10 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.11.2018 przez Janettt

Joanna Multi Cream Color, Farba do włosów, Kolor trwały, nr 41 Czekoladowy brąz

Joanna Multi Cream Color Farba do włosów, którą kupiłam w Rossmannie. Wzięłam ją w kolorze 41 czekoladowy brąz. Chciałam zmienić kolor włosów, ale bez większego szału, wiec po prostu zrobiłam ciemniejszy kolor swojego naturalnego odcienia. Farba dobrze się sprawdziła, ładnie pokryła wszystkie włosy.

Zobacz post

denko marzec 2021

DENKO MARZEC 2021

Nadszedł czas na moją ósmą chmurkę z denkiem. Ponieważ wiem , że w tym miesiącu już nic nie zdołam zużyć robię podsumowanie właśnie dzisiaj robiąc miejsce na nowe zużycia w kwietniu. Niestety mój plan wykorzystania jak największej ilości z zapasów produktów do włosów nie wypalił więc przechodzi on na nowy miesiąc i mam nadzieję , że postaram się być bardziej systematyczna a włosy mi za to podziękują. W końcu idzie wiosna - czapki z głów A więc do dzieła !

TWARZ:
-cytrynowe płatki na oczy Skin79 (dawały bardzo przyjemne uczucie chłodu na oczach)
-serum odmładzające Feel Free (nareszcie zużyłam cieszę się, że udało mi się wydostać ostatnią z niego kropelkę przed terminem ważności)
-peeling do ust Hean (kolejny bubelek z którym w końcu mogę się pożegnać)
-chusteczki do demakijażu Rituals (bardzo dobre chusteczki do pierwszego etapu demakijażu)
-plastry z woskiem Veet (niezastąpione do usuwania wąsika z twarzy)
-bąbelkująca maseczka Marion (bardzo przyjemne uczucie to bąbelkowanie )
-maseczka do twarzy z niebieską glinką Cafe Mimi (chociaż nie była niebieska to bardzo przyjemna maseczka)
-kremowa maseczka z dynią i imbirem Lirene (co to był za zapach )
-rozświetlająca maska z żółtą glinką Beauty in the city (jest ok nie zawiodłam się na niej)
-mleczna maseczka w płacie Esfolio (ta grafika opakowania jest przeurocza)
-maska algowa z kozim mlekiem Bielenda (maska którą w całości ściąga się z twarzy )

WŁOSY:
-farba do włosów Joanna (ostatnio mój ulubieniec do farbowania włosów) w dwóch opakowaniach

CIAŁO:
-sól do kąpieli Body With Lov (sól koloryzowała wodę na fajny kolor)
-płyn do kąpieli Isana (cudowny zapach lawendy podczas kąpieli)
-płyn do kąpieli Avon (płyn nadawał wodzie ciekawy kolor i tworzył mnóstwo pianki)
-puder do kąpieli Beauty Jar (obłędny zapach zakochałam się w nim)
-sól do kąpieli Bubble T (bardzo przyjemny zapach który długo się utrzymuje)
-olejek do kąpieli The Secret Soap Store (niezastąpiony produkt po depilacji skóry )

DŁONIE :
-mydło w płynie Luksja (cudne opakowanie i cudny zapach)
-mydło w kostce Pani Walewska (dobrze myje skórę bez wysuszenia )
-mydło w kostce Luksja (różowa kostka i fantastyczny letni zapach)
-glicerynowe mydło Laq (dwa kotki w medalionie szybko się starły ale śliczny zapach na dłoniach trwał długo)
-mydło w płynie Tesori d'oriente (bardzo niespotykany zapach jak na mydło w płynie)
-krem do rąk BeBio (nie wrócę do niego)
-regenerujący zabieg do dłoni Marion (bardzo mi się podobał)

Zobacz post

denko z miesiąca luty 2021

DENKO LUTY 2021

Siódma chmurka z denkiem. W minionym miesiącu bardziej przyłożyłam się do zużywania zapasów do twarzy i chociaż nadal one są spore to troszkę bardziej jestem na bieżąco. Luty zleciał mi bardzo szybko nawet nie wiem kiedy ale starałam się być systematyczna i regularnie robić maseczki oraz inne zabiegi pielęgnacyjne. Dzięki temu ruszyłam też trochę z balsamami do ciała których mam sporo a wciąż zostają gdzieś tam przeze mnie pomijane. Takie moje krótkie podsumowanie z podziałem na kategorie:

TWARZ:
-pudrowy tonik do twarzy matujący Marion (bardzo oryginalny tonik o niespotykanej konsystencji)
-cukrowy scrub do ust Floslek (cytrynowy dosyć delikatny scrub który polubiłam)
-prebiotyczna maseczka nawilżająca Bielenda (urocze opakowanie super działanie)
-żelowa maseczka do twarzy Marion (obłędny zapach wakacji i ciepłych dni)
-dziegciowa maseczka Bania Agafii (kultowa maseczka do twarzy o rewelacyjnym działaniu oczyszczającym)
-maska glicerynowo -żelowa Perfecta (zupełnie się u mnie nie sprawdziła, nie kupiłabym jej ponownie)
-maska metaliczna Bielenda ( przyjemna maseczka do twarzy o oryginalnym kolorze)
-nawilżająca maseczka w płacie Huangjisoo (maseczka o pięknym różanym zapachu)
-maseczka z ekstraktem miodu Esfolio (świetnie przylegający płat do twarzy)
-turkusowa maseczka w płacie Patch Holic (płat maski w turkusowym kolorze bardzo fajny pomysł)
-maseczka z winem Tony Moly (maseczka do twarzy na płacie )
-peeling enzymatyczny Miya (rewelacyjny peeling o cudownym zapachu)
-peeling gruboziarnisty FaceBoom (trochę przeszkadzały mi w nim te kolorowe różności które ciężko się zmywało)
-pasta do zębów Colgate (pasta o cytrynowym smaku świetnie myjąca zęby)

WŁOSY:
-wygładzające serum na końcówki Anew (wydajne serum które dobrze chroni przed wysoką temperaturą)
-farba do włosów Joanna - podwójnie (zaskoczyła mnie ta farba bo rewelacyjnie sprawdziła się na moich włosach)

CIAŁO:
-eukaliptusowe kryształki do kąpieli Kneipp (mocno pachnące dobre do kąpieli podczas przeziębienia)
-płyn do kapieli Baylis&Harding (malinowe kąpiel z tym płynem gwarantowana)
-płyn do kąpieli Avon (mnóstwo piany i przyjemny brzoskwiniowy zapach)
-żel pod prysznic Isana (urocza szata graficzna dla której go kupiłam wciąż mnie zachwyca)
-żel pod prysznic Oriflame (ten zapach to po prostu sztosik bardzo mi było szkoda jak się skończył)
-żel pod prysznic Treaclemoon (ta etykietka ma coś w sobie, żel miał bordowy kolor)
-tabletka do kąpieli Douglas (śliczny zapach i bardzo dobre nawilżenie po kąpieli)
-balsam do ciała Avon (zapach kultowych perfum długo utrzymujący się na skórze)
-sól do kąpieli Stara Mydlarnia (sól w fioletowym kolorze dosyć mocno pachnąca)

DŁONIE I STOPY:
-mydło w płynie Laq (długo utrzymujący się wiśniowy zapach)
-krem do rąk Yope (rewelacyjnie się wchłaniał i miał śliczny zapach)
-krem do rąk Lirene (spoko kremik, dobrze się wchłaniał)
-krem do rąk Marion (obłędny zapach słodkich pomarańczy i rewelacyjnie działanie na piekących po mrozie dłoniach dawał cudowne ukojenie)
-odżywczy zabieg do dłoni Marion (zabieg z maską i peelingiem bardzo zadbał o moje dłonie)
-krem do stóp Nacomi (ogórkowy krem z bardzo dobrym atomizerem dzięki któremu dało się go zużyć do ostatniej kropelki)
-mydło w kostce Le Petit Olivier (nie wysuszyło dłoni i dobrze się pieniło)

Zobacz post

Farba do włosów Joanna

Farba do włosów Joanna Multi Cream Color kolor Czekoladowy Brąz 41 to nowość w mojej koloryzacji włosów. Nie lubię eksperymentować z kolorem i jak już się przyzwyczaję do jednego produktu używam go regularnie. Ten kupiłam z braku dostępu do mojej wcześniej farby ale przekonała mnie do siebie. Kolor niczym nie odbiega od wcześniejszego koloru. Dodatkowo dużo lepiej się ją nakłada i zmywa z włosów. Kolor jest błyszczący i świetnie kryje siwe włosy. W zestawie znajduje się farba do włosów, utleniacz, maseczka pielęgnująca, ulotka i rękawiczki. Tubkę z utleniaczem trzeba samemu uciąć nożyczkami. Maseczka dołączona do zestawu jest świetna i bardzo przyjemna w użyciu.

Zobacz post

farba do włosów joanna

Przez przypadek kupiłam farbę w jaśniejszym kolorze niż zazwyczaj... . Od dawna sama farbuję włosy i szczerze mówiąc przy jednolitym kolorze nie jest to nic trudnego . Farby Joanny niezależnie od koloru sprawdzają się u mnie najlepiej, bo nie niszczą włosów, a dodatkowo kolor spłukuje się równomiernie, co jest dla mnie mega ważne.
Zazwyczaj do tych farb jest również dołączona odżywka, więc bezpośrednio po zabiegu włosy błyszczą jak szalone. Szczerze mówiąc bardzo nie ufam fryzjerom, więc takie domowe farbowanie jest dla mnie najlepszą opcją .

Zobacz post


zakupy super-pharm

W ubiegłym tygodniu zdecydowałam się na większe zamówienie z Super-pharm. Kupiłam głównie środki czystości i trochę leków, ale udało mi się trafić na kilka produktów w fajnych cenach, więc dorzuciłam je do zamówienia . Niestety nie jestem do końca zadowolona z zakupów ponieważ część zamówionych produktów do mnie nie dotarła, a zwrot jaki dostałam to 4 zł... Pomijam już fakt, że wg harmonogramu na stronie zamówienie powinno dotrzeć do mnie we wtorek, dotarło w piątek... I to w dwóch osobnych paczkach - osobno z apteki i osobno z drogerii. Oczywiście rozumiem, że to kwestia magazynów, jednak pod względem ekologicznym stawiam tutaj wielki znak zapytania...
Część mojego zamówienia to:
Cień do powiek z cielistym kolorze. Akurat skończyły mi się wszystkie cienie nude, a nie widzę sensu kupowania kolejnej paletki, jeśli brakuje mi jedynie tego koloru .
Kilka past do zębów, na zdjęcie załapała się tylko jedna, ale nie ma za bardzo o czym pisać - pasty jak pasty .
Jedwab do włosów był mi potrzebny do zabezpieczana końcówek. Zdecydowałam się na małą buteleczkę i jestem bardzo zadowolona, bo z pewnością wystarczy na długo. Dobrze zabezpiecza końcówki i pięknie pachnie .
Farba do włosów Joanna, której wybrałam zły odcień... Zużyję ją oczywiście, ale na przyszłość będę wybierać ciemniejsze kolory .
Lactacyd to mój ulubiony płyn do higieny intymnej, kupuję go od lat i jest najlepszy
Wzięłam też kilka par czarnych rajstop, bo były w bardzo okazyjnych cenach, chyba po 4 zł. Zimą noszę tylko czarne, więc będą jak znalazł.
Kupiłam też maść z witaminą A, Acnederm i jakieś witaminy, które akurat mi się kończą .

Z samych produktów jestem zadowolona, jest to głównie uzupełnienie braków, jednak zakupów w Super-Pharmie online zdecydowanie nie polecam - bardzo słaby kontakt, długa realizacja zamówienia, niekompletność produktów bez żadnej informacji i okropne foliowe wypełniacze w paczce...

Zobacz post

farba do włosów joanna czekoladowy brąz

Mój naturalny kolor włosów to blond - ciemny, mysi typowy dla wielu kobiet w Polsce. od lat farbuję włosy na ciemno i w tym kolorze czuję się zdecydowanie najlepiej. Farby Joanny bardzo lubię, bo nie niszczą moich włosów, a w razie wtopy z kolorem wypłukują się po kilku miesiącach, co pomaga w ewentualnej dekoloryzacji.
Mój kolor to czekoladowy brąz, uważam, że bardzo mi pasuje i wygląda naprawdę naturalnie. Na moje włosy, które są dość cienkie wystarcza jedno opakowanie, ale następnym razem dla pewności kupię dwa, bo choć włosy są cienkie, równocześnie są długie. Do opakowania jest dołączona odżywka z keratyną, którą bardzo lubię i chętnie zabieram na wyjazdy za sprawą kompaktowego opakowania .
Po zabiegu farbowania moje włosy wyglądają ładnie i zdrowo, pięknie błyszczą, łatwiej się rozczesują i dużo łatwiej układają. Zabieg powtarza co miesiąc lub dwa, bo choć odrostów prawie nie widać, kolor się wypłukuje. Zwłaszcza teraz, kiedy używam kosmetyków z keratyną, zauważyłam że po każdym myciu kolor robi się coraz bardziej rudy .

Zobacz post

zakupy kosmetyczne online

Na zdjęciu widzicie zakupy, które dzisiaj do mnie dotarły. Jest to uzupełnienie braków, nie ma ani jednej rzeczy, która byłaby zachcianką .
Najbardziej zależało mi na farbie do włosów. Przez keratynę mój kolor okropnie się wypłukuje, dlatego zdecydowałam się na odświeżenie. Wybrałam czekoladowy brąz z Joanny i jestem bardzo zadowolona z efektu bo... farba jest już na mojej głowie .
Płyn do higieny intymnej z tej serii Ziaji mam pierwszy raz. Pachnie bardzo delikatnie, nie był drogi, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi. Normalnie kupuję płyny innej marki, ale akurat w sklepie, w którym składałam zamówienie nie było mojego ulubieńca .
Lakier do włosów wzięłam dla mamy, bo sama mam spory zapas. Bardzo lubię czarny Taft, zaczęłam go kupować dzięki mojej mamie, bo używa go od lat i obie bardzo za nim przepadamy .
Kolejne opakowanie Ziaji Manuki, bo ta pasta jest po prostu rewelacyjna. Podobno nie ma najlepszego składu, ale szczerze mówiąc za bardzo się na tym nie znam, a pasta sprawdza mi się dobrze, więc kupuję ją od kilku lat,
Ostatnio skończyłam żel pod prysznic Oceania o cudownym orzeźwiająco-cytrusowym zapachu i strasznie brakuje mi tych cytrusów w mojej łazience, więc kupiłam kolejny . Pachnie bosko!
Ostatnia rzecz to mydełko w kostce. Zdecydowałam się na kostkę ze względów ekologicznych, ale szczerze mówiąc nie wiem czy się do niej przekonam . Niestety mydło pachnie mydłem, nie ma w nim w ogóle zapachu, który znam z perfum Pani Walewskiej .

I to tyle. Za całość zapłaciłam troszkę ponad 50 zł, więc naprawdę niewiele, a wszystkie braki mam uzupełnione . Muszę jeszcze odwiedzić aptekę i mam zapas na kolejne miesiące .

Zobacz post

denko LUTY

Moje denko z Lutego. Jestem z siebie dumna, bo wreszcie zużywam więcej niż kupuję
Udało mi się uszczuplić moje maseczkowe zapasy, zużyłam również kilka hitów, któe koniecznie muszę uzupełnić.
Zdecydowana większość denka to produkty związane z pielęgnacją twarzy, reszta z włosami.

1) produkty do twarzy:
* Maseczka w płachcie Dress Code Violet- Nie zauważyłam efektu wow,ale twarz była przyjemna w dotyku, zdecydowanie gładka i nawilżona.
*maseczka w płachcie HOLIKA HOLIKA- rewelacja
*Marion Duo Mask- Nigdy wczesniej nie stosowałam dwóch różnych maseczek jednocześnie i nadal mam mieszane uczucia co do takiej formy. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu maseczka nawilżająca.
*Marion- maseczka z granatem- świetna kremowa konsystencja, bardzo przyjemny zapach
*Maseczki Marion- KOREA- maseczka typu peel off- bez rewelacji KARAIBY- Konsystencja jest bardzo kremowa, łatwo rozprowadza się na skórze, nie powoduje reakcji alergicznej ani pieczenia.
*dermika -Po aplikacji skóra była lekko nawilżona i odświeżona, nie zauważyłam podrażnienia czy reakcji alergicznej.
* LUKE-PLASTRY OCZYSZCZAJĄCE -Jestem bardzo zadowolona z efektów, bo widać, że faktycznie plastry oczyszczają pory.
* Buche de Noel-Jego główny cel to oczyszczanie, odświeżanie, tonizowanie i zamykanie porów. Zapach jest rewelacyjny, żałuję, że nie mogę wam go podesłać.
* próbki kremu bb skin79- każda wystarczyła na jedną aplikację- dzięki nim zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego produktu.
* serum z serii zielona herbata od Bielendy- rewelacja!! Bardzo dobrze robi mojej skórze
* ELF - HYDRATING FACE PRIMER - Nawilżająca baza pod makijaż- faktycznie nawilża, jednak zawiodłam się na pojemności..baza tylko z zewnątrz wygląda na pojemną, w środku jak się okazuje ma drugie dno..a tam bazy co kot napłakał.
* baza pod makijaż oczy z EVELINE- bez rewelacji
* Podkład AA- Mój ulubieniec ️rewelacyjny podkład w rozsądnej cenie (19,99)
2) Dłonie:
* Maska na dłonie PUREDERM- Maska dobrze nawilża, po aplikacji zostaje na dłoniach jeszcze dużo kremowej esencji. Największym minusem jest rozmiar rękąwiczek, są ogromne!
* Oriflame- Milk &Honey- krem ma cudowny zapach
* Flutter, krem do rąk z Rossmana- Nie ma intensywnego zapachu, powiedziałabym że jest raczej bezzapachowy. Odpowiednio nawilża, chociaż nie spodziewałam się cudu za taką cenę

3) WŁOSY:

* Szampon Il Salone Milano- fajna pojemnosć, dobrze się pieni, znalazłam go kiedyś w Shiny Boxie
* Joanna Multi Cream, kolor czekoladowy brąz.
Bardzo przyjemna farba w dobrej cenie.
* lakier do włosów Syoss- mega! Nie skleja, włosy wyglądają naprawdę naturalnie.


no i jeszcze The Raspberry Kiss firmy Treaclemoon- mega pojemny płyn do kąpieli o cudownym zapachu

Zobacz post

Joanna Multi Cream, Farba do włosów, kolor trwał, 41 Czekoladowy brąz

Joanna Multi Cream, kolor czekoladowy brąz.
Bardzo przyjemna farba w dobrej cenie. Potrzebowałam czegoś na,, juz ", bo ostatnie farbowanie mi nie wyszło, wszędzie miałam plamy, więc skończyłam do osiedlowego sklepiku w poszukiwaniu czegoś co rozwiąże mój problem. Jestem wlasnie po farbowaniu i jestem zadowolona z efektu. Farba rozprowadza się bez problemu, konsystencja jest bardzo kremowa. Nie było problemu ze spłukaniem.

Opakowanie zawiera tubkę z farbą, buteleczkę z utleniaczem oraz tubkę z odżywką po farbowaniu.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem