7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.11.2018 przez Janettt

Dove go fresh, Żel pod prysznic, Gruszka i aloes

Żel pod prysznic Dove o zapachu gruszkowym z aloesem. Jak wszystkie żele Dove zachwycił mnie swoimi właściwościami pielęgnacyjnymi - skóra jest po nim oczyszczona i gładka. Zapach wcale nie przypominał mi gruszki, był łagodny i kremowy. Nie lubię tego zamknięcia, bo ciężko otworzyć je mokrą ręką pod prysznicem. Prowadzę teraz kalendarz i żel wystarczył mi dokładnie na 30 dni. 😊

Zobacz post

Gruszka aloes Dove żel pod prysznic

Muszę to przyznać - ostatnio pokochałam wręcz żele pod prysznic Dove. Ostatnio kupiłam ten o zapachu gruszki z aloesem. Zapach jest cudowny, bardzo świeży. Żel charakteryzuje się kremową konsystencją, dość gęstą. Pozostawia na skórze uczucie nawilżenia. Bardzo dobrze się pieni. Co tu dużo mówić - nie trzeba się zastanawiać przed zakupem.

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Jest lipiec, a ja dopiero dodaje chmurkę z kwietniowym denkiem, niestety ale dość dłuższą chwilę przez natłok obowiązków i swój ślub nie miałam kompletnie czasu na dodawanie chmurek, dlatego dopiero teraz mogę nadrobić zaległości więc do rzeczy.

*Jantar szampon do włosów zniszczonych z wyciągiem z bursztynu- niestety ale szampon nie przypadł mi do gustu, kompletnie nic nie robił z moimi włosami, a do tego spowodował u mnie łupież więc to go dyskwalifikuję i na pewno po niego nie sięgnę ponownie.
*Dr. Sante Aloe Vera maska intensywnie regenerująca- dość przyzwoita maska, która fajnie działała na moje włosy dzięki czemu na pewno jeszcze po nią sięgnę.
*Nawilżający żel pod prysznic Avon- żel miał chemiczny zapach i wysuszał moją skórę więc nie pojawi się u mnie już więcej.
*Żel pod prysznic Dove o zapachu gruszki i aloesu- jeden z moich ulubionych, dobrze oczyszcza, pięknie pachnie i lekko nawilża.
*Peeling cukrowy organic shop, trawa cytrynowa- fajny zdzierak o super orzeźwiającym zapachu, myślę że jeszcze u mnie zagości.
*Peeling gruboziarnisty o zapachu maliny- bardzo lubię te peelingi i często się u mnie pojawiają. Dobrze ździerają i pięknie pachną.
*Nawilżające masło do ciała o zapachu truskawki z bazylią firmy Cosmepick- masło super działało na moją skórę i do tego miało piękny zapach świeżo pieczonych ciasteczek z truskawkami, ale dość tłustą konsystencję. Być może jeszcze kiedyś się u mnie pojawi.
*Witaminowy żel do twarz Balea- dobrze oczyszczał, a skóra była gładka i przyjemna w dotyku. Jeśli jest jeszcze dostępny to na pewno się na niego skuszę.
*Bielenda Carbo Detox oczyszczający, micelarny żel do mycia twarz- żel sam w sobie miał dobre działanie, dobrze oczyszczał i nie szczypał w oczy, ale zapach był dla mnie zbyt chemiczny dlatego więcej się u mnie nie pojawi.
*Krem do twarzy normalizujący Zielona Herbata Herbal Care-lekki krem na dzień i na noc o przyzwoitym działaniu, fajny pod makijaż.
*Płyny do płukania Listerine- zdecydowanie moje ulubione.
*Antyperspirant Fa Pink Passion- kiedyś mój ulubieniec, jednak na przestrzeni lat jakość spadła w dół i teraz rzadko po niego sięgam.
*Zapach od Avon Secret Fantasy- zawsze mam flakonik w domu, często używam ich do pracy, mają piękny, słodki zapach i utrzymują się dość długo.
*Maseczki do twarzy w płachcie i - z każdej maseczki byłam zadowolona i pisałam recenzję na bieżąco w chmurkach.
*Kryształki do kąpieli Totalny relaks, ukojenie w zmęczeniu i stresie o zapachu melisy- zdecydowanie moje ulubione jeśli chodzi o sole do kąpieli tej firmy.
*Sól do kąpieli na ból pleców tetesept- cudowna sól o super działaniu i pięknym zapachu, jeśli tylko ją gdzieś spotkam na pewno kupię kilka saszetek.
*Próbka kremu rozświetlająco-odżywczego kapsułki oleju Avon- był strasznie tłusty i mimo użycia odrobinki na twarz strasznie mnie zapchał i o zgrozo na pewno nigdy się u mnie nie pojawi.

Zobacz post

kosmetyki zele pod prysznic aa

Przedstawiam wam moje żele pod prysznic, które dzielnie czekają na swoją kolej. Nie są to oczywiście wszystkie, są jeszcze żele firmy Balea oraz Yves Rocher, które pokazywałam w innych chmurkach. Uwielbiam kupować nowe żele, a przeogromny wybór na rynku kosmetycznym mi tego nie ułatwia ponieważ kusi coraz to nowszymi zapachami oraz promocjami, no ale przecież są to produkty, z których korzystam codziennie więc nie mam wyrzutów sumienia.
Moimi nowościami, których jeszcze nie miałam jest kremowa emulsja do kąpieli od AA, która przywędrowała do mnie w Shinybox.
Drugą nowością jest żel firmy Beauticology o zapachu truskawkowych lizaków, który dostałam w prezencie pod choinkę.
Trzecią i ostatnią nowością jest żel Emoji o zapachu owocowego lizaka kupiony w DM w Niemczech.
Reszta żeli to żele, które lubię i często kupuję je w różnych wariantach zapachowych.
Zdecydowanie uwielbiam peelingujący żel od Yves Rocher o zapachu mango i kolendry- obłędny zapach, mój faworyt.
Mydło pod prysznic od Ziaji też bardzo lubię za piękny zapach, dużą pojemność i za to że zostawia moją skórę nawilżoną- nie zliczę już ile opakowań zużyłam.
Żel Bebeauty z Biedronki o zapachu białych kwiatów i jagody acai- lubię go za zapach, kremową konsystencję, dobrze się pieni i myję, a cena to zaledwie 3zł.
Żel z Dove o zapachu gruszki, te żele przewijają się u mnie na bieżąco tylko w różnych wersjach zapachowych więc gdy tylko się pojawił na rynku nowy wariant nie mogło go u mnie zabraknąć.
Żel z Palmolive massage - zapach bardzo przypadł mi do gustu, a do tego zawiera małe drobinki peelingujące dlatego też lubię od czasu do czasu do niego wrócić.
Żele z Issany z edycji limitowanych do tych żeli zawsze wracam gdy tylko pojawiają się w edycjach limitowanych. Fajne zapachy, miła dla oka szata graficzna i niska cena tylko zachęca do kupna.
Ostatni żel truskawkowy La Petit Marseillais, kupiony podczas promocji 2+2 w Rossmanie. Lubię ten żel i często do niego wracam za piękny zapach truskawki, który ja uwielbiam.
Większość z tych żeli mogę naprawdę z ręką na sercu każdemu polecić.

Zobacz post

denko

Moje denko z października. To nic że już po połowie listopada, ale jakoś tak mi zeszło.
Jak co miesiąc w denku znajdują się buble, z których cieszę się że udało mi się je wykończyć, a są takie które chciałabym aby się nigdy nie kończyły.
-Victoria's Secret - Mgiełka do ciała, Pure Seduction. Mgiełka dosięgnęła dna już dosyć dawno, jednak malutką końcóweczkę zostawiłam bo bardzo podobał mi się zapach, ale stwierdziłam że czas wykorzystać bo szkoda trzymać końcówek opakowań.
-Adidas - Woda toaletowa, Fruity Rhythm ETD - Szczerze mówiąc kupiłam bo skusiła mnie cena, i muszę przyznać że polubiłam się na dłużej z tym produktem. Woda toaletowa bardzo ładnie pachnie, bardzo słodko, na dodatek jeśli chodzi o trwałość to jestem zadowolona, utrzymuję się do kilku h.
- Dove - go fresh, Żel pod prysznic, Gruszka i aloes - chyba najlepszy produkt w tym denku. Uwielbiam żele tej firmy, jednak według mnie są troszkę za drogie, jednak zarówno zapach jak i konsystencja są cudowne. Po użyciu tego żelu moja skóra jest tak nawilżona że nie potrzebuje już używać balsamu.
- Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia - spełnia swoje zadanie.
- Timotei - Szampon do włosów, Moc i Blask - Jeden z moich ulubionych szamponów, dobrze oczyszcza skórę głowy oraz włosy.
- Isana - Zmywacz do paznokci z olejkiem pielęgnacyjnym
- próbeczki i maskę balea
- waciki

Zobacz post

Dove go fresh, Żel pod prysznic, Gruszka i aloes

Korzystając z ostatniej promocji przetetuj DOVe postanowiłam wziąć tylko najpotrzebiejsze rzeczy. Używąłam wielu wariantów zapachowych z Dove ale do tej pory nia miałam tym styczności z żele o zapachu gruszkowy, używałam wcześniej tylko antyperspirantu. Żel jest stosunkowy gęsty i dobrze się pieni i czyści skórę. Zapach utrzymyje się w łazience jeszcze chwile po myciu, na skórze go ni czuję bo zaraz smaruję się balsamem zapachowym .

Zobacz post

denko kosmetyki

Nigdy nie dodaję denek, ale postanowiłam zrobić takie jeszcze z zeszłego miesiąca, ale jakoś zabrakło mi czasu, żeby uzupełnić opis, poza tym nie wszystkie zużyte produkty wzięłam do zdjęcia, bo o 3 zapomniałam i 2 z nich wyrzuciłam przed zrobieniem fotki.
Kosmetyki jakie zużyłam w zeszłym miesiącu to:
Bielenda - Crazy Mask, Maska w płacie, Kotek https://dresscloud.pl/u/654521-maseczka-kotek-bielenda/
Eveline- Nail Therapy Professional, Serum do paznokci po manicure hybrydowym, intensywne odżywienie i regeneracja https://dresscloud.pl/u/645984-kosmetyki-odzywki-do-paznokci-eveline/
AA - Hydro sorbet, krem multinawilżanie + energia, cera normalna, na dzień i na noc https://dresscloud.pl/u/657525-sorbet-aa-kremy-nawilzanie/
Ziaja - masło kakaowe, mleczko do ciała do skóry normalnej, suchej i wrażliwej (nie ma na zdjęciu i jeszcze nie opisywałam) - ogólnie fajny kremik, ale na moje suche nogi to jeszcze nie to, ale najbardziej uwielbiam go za zapach
Garnier - Fructis, Color resist, szampon do włosów farbowanych https://dresscloud.pl/u/646009-kosmetyki-szampony-garnier/ brak na zdjęciu
próbki:
BeeYes-Krem pod oczy, Przeciwzmarszczkowy, Roll-on, Contour des yeux https://dresscloud.pl/u/655916-beeyes-krem-pod-oczy-propolia/
BeeYes - Krem do rąk, Z woskiem pszczelim, miodem i nagietkiem, A bras les corps https://dresscloud.pl/u/655914-krem-do-rak-propolia-beeyes/
BeeYes/Propolia - Żel pod prysznic, Z miodem, aloesem i mlekiem migdałowym, Dans Ma Bulle https://dresscloud.pl/u/655619-beeyes-zel-pod-prysznic/ (tej na zdjęciu zabrakło)
BeeYes Propolia - Krem do twarzy, Secrets de l’Aube, Cera sucha, Propolis, Aloes, Rozmaryn, Na dzień https://dresscloud.pl/u/655620-beeyes-krem-propolia/
Velvetin- Krem przeciwzmarszczkowy ze śluzem ślimaka, komórkami macierzystymi, olejkiem arganowym i koenzymem Q10 https://dresscloud.pl/u/655615-velvetin-krem/
Noscar krem z masy perłowej przeciw bliznom https://dresscloud.pl/u/654515-noscar-na-blizny-krem/
do tego Be Beauty płatki kosmetyczne kwadratowe, które mnie nie zachwyciły. Bardzo szybko się skończyły i niezbyt mi podpasowały. Wolę jednak te zwykłe, małe okrągłe - na dużo dłużej wystarczają i są wydajniejsze mi się wydaje.

W zasadzie reszta opisanych rzeczy w chmurkach jest bez zmian.
Aż dziwne, że aż tyle tego było, bo przeważnie zostawiam jakiś kosmetyk i biorę następny, a starego nie wykończę - mam taką dziwną manię (poza szamponami, żelami, odżywkami). Kremów, próbek to ja potrafię mieć całe mnóstwo pootwierane i nie skończone. Muszę to w końcu zmienić.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post


kosmetyki zele pod prysznic dove

Żel pod prysznic o zapachu gruszki i aloesu od Dove.
Żel znajduje się w plastikowej, białej butelce typowej dla żeli Dove. Grafika jest delikatna i przyjemna dla oka. Konsystencja jest gęsta i kremowa o lekko zielonej barwie. Sam żel pięknie pachnie gruszką, a zapach utrzymuje sie na ciele. Dobrze się pieni oraz myje. Skóra po kąpieli jest miękka i delikatna, sprawia wrażenie nawilżonej dzieki czemu nie ma potrzeby użycia balsamu. Żele marki Dove jeszcze nigdy nie podrażniły mojej skóry i tak tez było i z tym.

Zobacz post

żel pod prysznic dove aloes gruszka

Jakiś czas temu kupiłam w Biedrze taki zestaw 2 żeli pod prysznic DOVE GO FRESH GRUSZKA I ALOES. Aktualnie zużyłam duży, mały czeka teraz na mój powrót do domu.
Żel jest kremowy i fajny na ciele, przyjemnie pachnie gruszką. Uwielbiam zapach gruszki.
Ma lekko zielonkawy, wpadając w niebieski kolorek. Jest dość rzadki, ale w niczym to nie przeszkadza.
Wydaje się być dosyć wydajny. Dobrze się pieni. Ciało jest pachnące i delikatnie nawilżone.
Adamowi zapach tego żelu nie do końca się podoba, ale mi tak, a to chyba najważniejsze.
Jak dla mnie fajny produkt, tylko mi się już znudził ten zapach. Chyba jednak wolę za każdym razem mieć inny.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem