BOSHOJO - emulsja micelarna do demakijażu
Kolejny już produkt do demakijażu od Bishojo, który mam w swojej kolekcji - dzięki Kochanej @doughnut.
Jestem jak zwykle zakochana w minimalistycznym, białym opakowaniu z kwiatem orchidei i prostymi napisami.
Praktyczna, czarna pompka - jak zwykle doskonale radzi sobie z dozowaniem produktu.
Emulsja - jest w formie mleczka, które nie jest tłuste, a bardzo delikatne i łagodne.
Produkt ma bardzo subtelny, lekko kwiatowy zapach, który nie drażni.
Kosmetyk jest wydajny, bo wystarcza odrobinka dla porządnego demakijażu.
Ja jedną dozę nakładam na dłonie, a następnie myję nią zwilżoną wodą twarz - następnie zmywam wodą i mogę kontynuować dalszy demakijaż płynem.
Jednakże bezpośrednio wlana na wacik kosmetyczny - cudowne radzi sobie z mocnym makijażem.
Emulsja radzi sobie praktycznie z każdym makijażem - mocnym, lekkim, wodoodpornym.
Dokładnie zmywa się nim rzęsy - co dla mnie jest wielkim plusem.
Nie uczula, a łagodzi i koi, a także odświeża.
Cóż - produkt naprawdę godny polecenia!
Przez jakiś czas byłam fanką olejów, ale muszę przyznać, że produkty bez emulgatora nie są dla mnie. Mam cerę naczynkową, wrażliwą, nie lubiącą tarcia - a olej najdokładniej i najlepiej usunąć ściereczką. Codzienna dawka takiego, nawet najlżejszego, pocierania nie służy mojej skórze.
W moje ręce trafiła emulsja micelarna bishojo cosmetics . Lekka formuła przypominająca mleczko łatwo spłukuje się samą wodą. Ma delikatny, przyjemny zapach.
Jak używałam?
2 pompki produktu rozprowadzałam na twarzy wykonując demakijaż, a potem spłukiwałam wodą. Bardzo dobrze radziła sobie z filtrami i makijażem. Początkowo może się wydawać, że rozmazuje tusz czy eyeliner tworząc efekt pandy, ale to tylko wrażenie, bo wraz z wodą wszystko bezproblemowo się rozpuszcza i domywa nie pozostawiając zanieczyszczeń. (Nie wiem jak poradzi sobie z produktami wodoodpornymi, bo takich nie używam).
Ja traktowałam emulsję jako 1 etap oczyszczania. Zawsze po niej używałam żelu / pianki. Ale myślę, że sprawdziłaby się także jako drugi etap, ponieważ dobrze radziła sobie z olejem (niechętnie, ale sprawdziłam to 😊) i nie pozostawiała na skórze żadnej warstwy.
✔ Jest łagodna, nie piecze i nie szczypie w oczy, nie podrażnia.
✔ Zawiera olej babassu i ekstrakt z orchidei dzięki czemu skóra po jej użyciu była miękka, nawilżona - nie odczuwałam dyskomfortu czy uczucia ściągnięcia.
✔ Skutecznie oczyszcza, nie zapycha.
Opakowanie plastikowe z pompką jest wygodne, higieniczne. Dopiero pod koniec miałam problem z wydobyciem produktu - po rozcięciu okazało się, że emulsji zostało na 3 lub 4 razy, więc uznaję formę pompki za dobrze dopasowaną do formuły.
Wydajność 3 miesiące codziennego używania, cena 20zł za 200ml - bajka.
Marcowe denko okazało się dość skromne, dobrze że brałam udział w wyzwaniu #7dnizmaseczka, więc chociaż trochę saszetek się nazbierało.
Ulubieńcem z tego zestawienia jest maska do włosów osłabionych z tendencją do wypadania Kozieradka, Czarna rzepa i Skrzyp polny z Vis Plantis. Moje włosy ją pokochały, były dobrze nawilżone, odżywione i wzmocnione.
Jeśli chodzi o buble to no cóż, nie powaliła mnie kokosową odżywka do włosów z Organic Shop oraz odżywkę w piance Extra Volume z Pantene. Tą pierwszą wzmacniałam kilkoma kroplami olejku i było okej, a drugą zużyłam do golenia. Żaden z kosmetyków nie zrobił mi jednak krzywdy. Mam nadzieję, że w kwietniu denko będzie większe.
Jestem fanką pieniących się produktów do mycia twarzy, no ale czasem sięgam również po takie, które piany nie tworzą, np. Emulsje micelarną do demakijażu z Bishojo. Umieszczona jest ona w wygodnym opakowaniu z pompka, łatwo wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku. Ma kremową konsystencje i przyjemny, świeży zapach. W kontakcie z wodą nie pieni się. Emulsja dobrze oczyszcza cerę, usuwa pozostałości makijażu, odświeża ją. Po spłukaniu nie ma efektu ściągnięcia. Kosmetyk nie wysusza, ani nie podrażnia. Ogólnie mówiąc jestem zadowolona, jedyne czego mogłabym się doczepić to to, że szybko ubywa z opakowania.
Zobacz post
akiś czas temu dołączyłam do wspaniałego grona dziewczyn z #BishojoGirls!
Na początku muszę zaznaczyć, że produkty Bishojo pochodzą z Polski! Wspierajmy nasze marki, bo tworzą wspaniałe kosmetyki! 💜
___
Chciałam bardzo dokładnie przetestować te produkty, dlatego z recenzją przychodzę dopiero teraz. Nie sądziłam, że stan mojej skóry tak się poprawi, że oczyszczanie i pielęgnacja mogą być tak przyjemne 😊
Oliwka do demakijażu jest fenomenalna! Usuwa każdy makijaż, nawet ten wodoodporny. Nie podrażnia, nie szczypie w oczy, bardzo fajnie wszystko zmywa. Bałam się oliwek do demakijażu, ponieważ już raz się u mnie nie sprawdziły jednak z tą nie mam żadnych problemów. Nie zapycha, nie powoduje wysypu nieprzyjaciół.
Emulsja micelarna to nie jest dla mnie nowość. Bardzo często sięgam po takie produkty. W połączeniu z oliwką do demakijażu nic nie stanie im na przeszkodzie 😊
Płyn micelarny używam po wyżej wymienionych dwóch produktach, sprawdzam nim czy na skórze nic nie pozostało. Sprawdziłam jak działa solo przy zmywaniu makijażu - daje radę, chociaż z wodoodpornym tuszem ma lekki problem, ale wystarczy dłużej potrzymać na oku i da radę.
Zawsze używałam jednego kremu do twarzy na dzień i na noc. Jednak po tym teście zauważyłam, że skóra potrzebuje dwóch różnych kremów. Lżejszy na dzień, a bardziej nawilżający na noc. Moja skóra nabrała blasku, makijaż na niej wygląda o wiele lepiej. Nie borykam się już z suchymi skórkami.
Szczerze? Polecam! Na pewno wrócę do tych produktów, nie wyobrażam sobie bez nich mojej toaletki.
Poza tym zobaczcie na te opakowania, one są tak piękne, tak eleganckie i bardzo trwałe (podróżują ze mną co tydzień i nic się z nimi nie stało).
___
Testowałaś produkty od Bishojo ? Znasz ich kosmetyki?
Cudowna paczuszka wymiankowa od @mysweet. Jestem zachwycona ❤️ Dziękuje ci kochana za wszystkie produkty za które się wymieniłyśmy i te „drobne” dodatki. Uwielbiam się wymieniać, ponieważ zawsze trafiam na jakieś cudeńka. W tym przypadku cała paczka jest cudowna.
W paczuszcze znalazłam:
*dwa produkty marki bishojo, od dawna mnie kusiły i bardzo się cieszę, ze mam okazje je testować. Są to płyn micelarny (akurat myj z kueshi się kończy, wiec idealny moment), i oliwka do demakijażu. Niedawno pokazywałam wam jak robie sama mieszkankę olejów do demakijażu, wiec ten z chęcią przetestuje bo u mnie olejki sprawdzają się rewelacyjnie.
*woda kokosowa. Uwielbiam ją, do twarzy, włosów i ciała ❤️ Zdecydowanie sprawdza się rewelacyjnie.
*krem dermaspa, od razu go użyłam i jest mega. Wygodne opakowanie, idealne do torebki, fajnie nawilża, i najważniejsze nie jest bardzo tłusty.
*scrub do ust, dziś oglądałam w sklepie właśnie peeling do ust 😹 biorę się za testy go od razu.
*i najbardziej ciekawiacy mnie to zestaw marki wilko. Nie używałam nic tej marki i jestem bardzo ciekawa. Zapakowany jest pięknie, w zestawie jest Scrub, masło i galaretka do ciała. Pojemności idealne na wyjazd i narazie chyba go odstawię, bo mega mi się podoba pudeleczko.
*marki wilko również dostałam kapsułki do kąpieli w kształcie owoców.
Dodatkowo probeczki również trafiły do mnie. ❤️
Zostałam właśnie nominowana przez kochaną Madzię @madziek1 do pokazania kosmetyków z kategorii #pielegnacjatwarzy
Dziękuję za nominację i po skrócie przedstawiam Wam moją obecną pielęgnacja twarzy prosto z łazienki
• Jako pierwsze emulsja micelarna do demakijaż od BISHOJO Uwielbiam ten produkt, idealnie zmywa makijaż, nawet ten wodoodporny. Skóra zostaje po nim niesamowicie odżywiona, nawilżona i miękka. Doskonale oczyszcza i przygotowuje skórę do dalszego etapu pielegnacji.
• Kolejne cudeńko do pielęgnacji twarzy to roślinna esencja tonizująca od SORAYA, mój ostatni hit! Świetnie tonizuje, nawilża i rozświetla twarz, czasami mam wręcz wrażenie, że moja skóra na twarzy, aż wpija głęboko ten tonik
• Następnie jeśli chodzi o kremy to uwielbiam na dzień krem wodny nawilżający od BISHOJO, idealnie pasuje pod makijaż jako baza, mocno nawilża i bardzo szybko się wchłania, coś wspaniałego! Natomiast na noc króluje u mnie krem SORAYA z serii Naturalnie, nawilżający krem na noc ma odżywczy skład i bogatą formułę, bardzo fajnie regeneruje skórę podczas snu
(Szczegółowe informacje na temat kosmetyków marki BISHOJO znajdziecie u mnie na blogu link: http://www.loveanea.pl/2019/10/wez-piekno-w-swoje-rece-seria.html oraz w chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/732061-bishojo-krem-wodny-nawilzajacy-dziennoc/ )
Jestem ciekawa jakich produktów używa:
@vianna do #pielęgnacjitwarzy
@CichooBadz do #pielęgnacjiwłosów
@kkosarska do #pielęgnacjiciała
Czekam dziewczyny na Wasze chmurki
Emulsja micelarna do demakijażu Bishojo. Jej próbka trafiła do mnie dzięki wymianie na DC
Mimo tego, że emulsji było względnie niewiele w małym pudełeczku, wystarczyła m ina kilka użyć, więc zdązyłam ją przetestować zanim się skończyła. Produkt ma dość gęstą konsystencję, co jest plusem, bo łatwo go zaaplikować. Emulsja dobrze oczyszcza twarz z makijażu, fajnie rozpuszcza nałożone kosmetyki. Dobrze też przygotowuje twarz do dalszej pielęgnacji, ponieważ odpowiednio radzi sobie z demakijażem. Produkt jest delikatny i łagodny, więc jego dobre działanie nie jest odczuwalne negatywnie na skórze. Zapach też jest bardzo subtelny. Generalnie - jestem zadowolona
Pozostałe posty z tym produktem
