To moje zakupy, które zrobiłam na promocji -55% w Rossmannie. Dzięki karcie zapłaciłam o 55% mniej i zaoszczędziłam trochę pieniędzy. Mimo tego, że Rossmann zawyża ceny przed promocją to i tak da się kupić trochę taniej kosmetyki.
Na promocji kupiłam:
3 podkłady, które są zdecydowanie dla mnie nowe, ponieważ jeszcze ich nie używałam. Są to:
❤ Eveline Liquid Control w kolorze 005
❤ Loreal Infallible 11 vanilla
❤ Rimmel Stay Matte 100 ivory
Oprócz tego kupiłam aż 3 korektory:
❤ Jumbo z Lovely
❤ Maybelline Eraser
❤ Maybelline Affinitone
Zdecydowałam się również zrobić zapas pudrów sypkich oraz w kamieniu:
❤ Puder ryżowy z Wibo
❤ Fixing Powder również z Wibo
❤ Mineral Lose z Lovely
❤ Bamboo z Lovely
❤ Transparenty puder w kamieniu z Eveline
❤ Transparentny puder w kamieniu z Rimmela Stay Matte
Kupiłam też 2 tusze do rzęs:
❤ Twist Up z Bourjois
❤ Oraz mój ulubiony tusz od Lovely
Zdecydowałam się na pomadę do brwi:
❤ Eyebrow Pomade z Wibo w kolorze soft brown
Zaopatrzyłam się w pomadkę do ust, którą polecała jedna z YouTube rek:
❤ Maybelline Superstay w kolorze 65
Kupiłam również bazę pod podkład, ponieważ już od dawna poszukuję idealnej dla mnie bazy.
❤ Healthy Mix z Bourjois
Jestem zadowolona ze swoich zakupów i mam nadzieję, że te zapasy starczą mi do kolejnej promocji.
Rimmel
London Stay Matte
Długotrwały puder kompaktowy, odcień 001 Transparent
Panie i Panowie: oto najlepszy testowany przeze mnie puder, który kupicie w cenie do 14 zł. 🐨
Przeszłam już przez tak wiele opakowań tego pudru, że aż dziwne, że nie ma tu osobnej chmurki.
Puder dostępny jest już za około 11 zł na eglamour, w sklepach internetowych cena sięga prawie 15 zł. Stacjonarnie znalazłam go chociażby w drogerii natura, ale tu cena jest dwa razy wyższa (ok. 22 zł na promocji).
Puder ma 14g. Opakowanie jest okrągłe z plastikową pokrywką. Gdy upadnie już raczej nie zobaczycie go w całości. Choć... Nasza przygoda jest bardzo długo, spadł mi wiele razy z czego bodajże tylko dwa razy nie ucierpiał. 🙈
Na wierzchu ma ładne zdobienie. Puder jest w odcieniu najjaśniejszym z serii. Przez to będzie neutralny dla większości cer. Nie zauważyłam żeby wybielał buźkę. Nie zapycha porów, ładnie utrwala makijaż. Nie osypuje się, jest mega wydajny. Wygładza skórę nez podkreślania suchych skórek. Rewelacja, normalnie rewelacja!
RIMMEL Stay Matte puder do twarzy, prasowany, matujący, nr 001 Transparent 14 g. Puder kupiłam na promocji w Rossmannie za 17,99 złotych, jednak jak się później okazało, spokojnie mogłabym dostać go o wiele taniej kupując w dogerii online. Puder jest ślicznie wykonany i bardzo podoba mi się na nim jego wzór, który jest wyjątkowy i świetnie się prezentuje. Puder jest wydajny i starcza na dosyć długi czas. Świetnie nadaje się do utrwalenia makijażu tuż po nałożeniu podkładu, ale i również po paru godzinach, dzięki czemu makijaż przez cały czas może wyglądać świeżo i tak samo ładnie, jak tuż po zaaplikowaniu. Puder ma ładny zapach, co uważam za jego dodatkowy atut. Porównując inne pudry, które podczas aplikacji bardzo się sypią, przez co dużo pudru się marnuje, tutaj nie ma takiego problemu, puder nie kruszy się i jest on zdecydowanie idealny jak dla mnie. Bardzo polubiłam ten podkład i myślę, że chętnie do niego wrócę.
Zobacz post
Rimel Stay Matte puder matujący odcień 001.
Zamknięty w standardowym dla pudru opakowaniu. Na zdjęciu wygląda na mega jasny jednak na żywo jest nieco ciemniejszy. Bardzo ładnie współgra z podkładem, super matowi skórę na długi czas. Dobrze nakłada się go pędzlem a także gąbeczką (czasem tak robię gdy nie mam pędzla pod ręką świetne rozwiązanie). Jest bardzo wydajny, niewielka ilość produktu wystarcza by pokryć całą twarz. Polubiłam się z nim od pierwszego użycia. Kupiłam go za około 11 zł na Notino.pl cena okazyjna a produkt godny polecenia i uwagi.
Rimmel, Stay Matte, Puder do twarzy, nr 001 Transparent .
Miałam już pudry z tej serii i zawsze chętnie do nich wracam. Teraz zdecydowałam się na odcień 001 transparent, bo poprzednio dałam ciała z doborem koloru i wyglądałam jak . Byłam przekonana, że odcień transparent rzeczywiście będzie transparentny, choć z drugiej strony już biorąc do ręki opakowanie można zauważyć, że puder ma swój kolor. Na szczęście pasuje on całkiem nieźle do mojej twarzy, choć należy do tych jaśniejszych odcieni.
Puder nieźle kryje twarz, czym mnie pozytywnie zaskoczył, bo przecież zadanie krycia nie do końca do pudru należy. Jednak w połączeniu z korektorem nawet daje radę "ujarzmić" moją problematyczną cerę na mniej zobowiązujące wyjścia. Bardzo istotną rzeczą jest działanie matujące, które dla mnie jest niezwykle ważne, i które tutaj całkiem dobrze się spisuje. Co prawda latem, przy mojej problematycznej i mieszanej cerze, po kilku godzinach puder ten potrafi się zwarzyć na twarzy. Nie mam mu tego za złe - moja cera ostatnio robi mi okropne psikusy.
Rimmel
Puder do twarzy Stay Matte
Cena: około 16 zł / 14g
Za nim zacznę opowieści dziwnej treści to z góry przepraszam za opakowanie, ale ten egzemplarz bardzo dużo przeszedł
Bardzo rzadko do niego wracam od momentu kiedy kupiłam "cudo" od pani Laury Mercier, szkoda bo moim zdaniem jeden z lepszych pudrów jakie miałam. Na dobrych promocjach w Rossmannie czy też na Allegro jeżeli w taki sposób kupujecie kosmetyki, można go dostać w śmiesznych pieniądzach bo około maks 15 zł. Jego regularna cena w drogeriach to około 30 zł, ładne przebicie puder, który jako drugi kupiłam sobie jak zaczynałam zabawę z makijażem Na początku oczywiście nie mogłam sobie z nim poradzić, nie umiałam go używać ale teraz kiedy już coś nieco opanowałam żałuję, że go zakopalam do pudełka
Proste opakowanie z transparentą przykrywką, niesty kilka użyć i ona pęka, jest po prostu zbyt cienka. Puder dość mocno sprasowany, nie osypuje się z pojemniczka podczas użytkowania. Mój ulubiony sposób nakładania to lekko wilgotna gąbeczka, kilkukrotnie naciskam na sprasowany puder i ruchem stęplowania nakładalam na podkład. Taki sposób jest dla mnie najwygodniejszy i najdłużej się trzyma na twarzy. Puder wygląda naturalnie, utrwala makijaż, dogaduje się z korektorem i podkładem, nie tworzy żadnego efektu maski i przede wszystkim nie czuć go na twarzy
Polecam ❤️
#DENKO 10/2022
Sześćdziesiąta piąta chmurka z denkiem. Jest to denko z października, udało nam się zużyć 29 produktów. W pierwszej części znalazły się:
1. Schwarzkopf, Gliss Kur, Anti-Spliss Wunder Tiegelkur, Kuracja do włosów, włosy po zastosowaniu maseczki były miękkie i gładkie. Maska miała przyjemny zapach, który utrzymywał się na włosach.
2. Krem Nivea, idealnie sprawdzało się do pielęgnacji ciała, twarzy, ust oraz dłoni.
3. Isana, Cremeseife Meeres Luft, Kremowe mydło z algami morskimi, miało delikatny zapach. Mydło bardzo dobrze się pieniło oraz domywało wszelkie zanieczyszczenia. Idealnie nadawało się do mycia rąk, ponieważ były one nawilżone, miękkie i delikatne.
4. Who's Hair, Szampon odżywczy do włosów, miał on przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Włosy po jego użyciu są dobrze umyte, miękkie oraz trochę mniej się przetłuszczają. Włosy bez żadnych problemów rozczesują się oraz nie są splątane.
5. Garnier, Botanic Therapy, Odżywka do włosów Korzeń imbiru & miód, miała ona przyjemny imbirowy zapach oraz kremową konsystencję. Włosy po zastosowaniu odżywki bardzo łatwo rozczesywały się. Włosy po jej użyciu stawały się wygładzone, odżywione oraz miękkie.
6. Fa, Paradise Moments, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach hibiskusa. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
7. Balea, Caribbean Feeling Żel pod Prysznic, miał przyjemny zapach kokosa i frangipani oraz żelową konsystencję. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz nie jest wysuszona.
8. Papilio Naturals, próbka Krem pod oczy, Makamango, miał on neutralny zapach oraz lekko żółty kolor. Krem miał zbitą konsystencję, która pod wpływem ciepła zamieniała się w oleistą. Skóra po użyciu kremu była nawilżona, wygładzona oraz rozświetlona.
9. Dove, Baby, Rich Moisture, Balsam nawilżający dla dzieci, miał przyjemny zapach oraz lekką kremową konsystencję. Skóra po jego użyciu była dobrze nawilżona, wygładzona oraz zregenerowana.
10. Nivea, Black&White Invisible, Orginal, Antyperspirant w kulce, miał on przyjemny zapach. Antyperspirant szybko się wchłaniał oraz zapewniał skuteczną ochronę przed potem i brzydkim zapachem.
11. BeBeauty, Care, Love Essence EDP, Woda perfumowana, jej zapach był słodki oraz kobiecy. Był on trwały na skórze, utrzymywał się do kilku godzin.
12. RIMMEL, Stay Matte, puder matujący, bardzo dobrze matowił skórę oraz zapobiegał jej świeceniu się w trakcie dnia. Puder nie tworzył maski na twarzy oraz nie bielił jej. Skóra po jego użyciu była przyjemna w dotyku oraz gładka.
13. Balea, Feste Bodybutter - masło do ciała w kostce, miało przyjemny słodki, cytrusowy zapach. Masło w kontakcie ze skórą zaczynało się rozpuszczać, przez co ciężko rozprowadzało się go po skórze. Skóra po jego użyciu była nawilżona, natłuszczona oraz gładka.
Puder Rimmel Stay Matte 001 Transparent. W ostatnim czasie używam raczej pudrów sypkich, jednak kilka lat temu używałam tylko te w kamieniu i nie wyobrażałam sobie innych. Ten oto puder wpadł dodatkowo do koszyka internetowego ze względu na niską cenę. W sumie szok, bo w Rossmanie kupimy go za około 35zł, a na necie jest to około 10zł. 😧
Puder bardzo fajnie mi się sprawdza. Matuje i to na jakiś czas, a o to mi najbardziej chodzi. Najfajniej współpracuje z kremem BB, ale z podkładem też. Puder nie zapycha, nie podkreśla suchych skór, nie wysusza skóry, a ładnie się wtapia i dobrze wygląda nawet po wielu godzinach. Wydaje mi się, że jest też dość wydajny.
Zamknięty jest w plastikowym opakowaniu i póki co na nie nie narzekam, ale po innych kosmetykach już coś czuję, że na pewno się rozwali nim go zużyję, ale za tak niską cenę nie jest to aż takim problemem - najwyżej będzie sypki. Chyba będę stale kupować i używać zamiennie z innym. (Moim aktualnie ulubieńcem jest puder sypki Kolorove, który poznałam za sprawą swopa )
RIMMEL, Stay Matte, puder matujący, który zamówiłam na Shopee. Kosztował on 12,99 zł. Puder mam w odcieniu transparentnym nr 001. Puder bardzo dobrze matuje skórę oraz zapobiega jej świeceniu się w trakcie dnia. Puder nie tworzy maski na twarzy oraz nie bieli jej. Puder nie zmienia koloru podkładu tylko bardzo dobrze się z nim łączy, nie tworząc ciasteczka na twarzy. Skóra po jego użyciu jest przyjemna w dotyku oraz gładka. Przedłuża on trwałość makijażu.
Zobacz post
Moje ostatnie zamówienie kosmetyczne . Po tym jak zrezygnowałam z pomadki Carmex potrzebowałam czegoś innego do ust. Zawsze świetnie sprawdzały mi się wazeliny, dlatego kupiłam dwie. Jedna bezbarwna klasyczna vaseline lip therapy. Druga to nadająca delikatny różowy kolor vaseline lip therapy rosy lip. Pomadki bardzo dobrze nawilżają , tworzą ochronną warstwę na ustach. Kosztowały po ok 8 zł. Kolejna rzecz to pasta do zębów Crest. Jest to wersja wybielająca tartar protection. Była przeceniona na ok 15 zł. Jeszcze jej nie używałam, więc na chwile obecną nie mogę nic na jej temat powiedzieć . Ostatnia rzecz to puder w kamieniu Rimmell Stay Matte. To już moje chyba 3 opakowanie tego pudru. Zawsze wybieram kolor transparent. Puder padnie wygładza i matuje cerę. Nie lubię pudrów które bardzo odznaczają się na buzi i ten taki całe szczęście nie jest. Jest bardzo fajny a kosztuje ok 10 zł.
Zobacz post
Zestaw kosmetyków, których aktualnie używam do codziennego makijażu.
Brakuje jedynie paletki cieni i pudru do brwi.
Mega jaśniutki podkład z Loreala, to zdecydowanie najjaśniejszy podkład, jakiego kiedykolwiek używałam, bardzo go polecam dla bladziochów. Nie ciemnieje w ciągu dnia, opiszę go dokładniej w osobnej chmurce.
Również bardzo jasny korektor Fit me, jednak krycie mógłby mieć troszkę lepsze, bo jest raczej średnie, nie radzi sobie z dokładnym zakryciem moich cieni pod oczami.
Żel do brwi, raczej średniaczek, ale bardzo tani, dlatego często po niego sięgam.
Tusz ogólnie nie robi jakiegos efektu wow, ale ładnie rodziela i delikatnie pogrubia. Z zalotką jak najbardziej daje radę.
Puder Rimmel, ogólnie całkiem dobry, jak za taką cenę mat utrzymuje się przez kilka godzin i nie tworzy efektu ciastka.
Jakiś czas temu obudziła się we mnie potrzeba zmiany pudru na transparentny. Doszłam do wniosku, że przyda mi się właśnie taki puder, przy którym nie będę musiała się martwić, że kolor nie trafiony i że trzeba kombinować. Oczywiście powinien dobrze matowić i dobrze utrwalać makijaż. Oczywiście dobrze by też było gdyby był też tani. Upatrzyłam sobie właśnie ten puder, popatrzyłam po recenzjach, wszystkie były raczej pozytywne, więc kupiłam go na eZebrze. Jak już dokonałam zakupu nagle okazało się, że wszystkie youtuberki sobie o nim przypominają i polecają jego zakup, bo zaczęła się właśnie akcja wielkich zniżek w Rossmannie. To jeszcze bardziej utwierdziło mnie, że dokonałam słusznego wyboru. Muszę przyznać, że puder mi się już skończył, ale byłam z niego zadowolona. Aplikowałam go pędzlem, bo przy aplikacji wilgotną gąbką zawsze wyglądał jakby się zważył. Ale akurat to mnie nie dziwi, bo taka już moja natura i mam tak z każdym pudrem prasowanym. Dlatego jak już utrwalałam makijaż na brodzie, gdzie mam wiele niedoskonałości, to robiłam to na sucho gąbeczką do pudru, dzięki temu miałam lepsze krycie
Opakowanie i produkt:
Produkt zamknięty w okrągłym opakowaniu w kolorze beżowym. Jego pokrywa jest transparentna, więc widać przez nią kolor pudru oraz zamykana jest na wcisk. Opakowanie nie posiada ani lusterka, ani aplikatora. Puder miałam w kolorze 001 Transparent, dzięki czemu nie zmieniał koloru mojego podkładu. Dla mnie jest to bardzo istotne, ponieważ bardzo często się okazuje, że nawet najjaśniejszy puder przy mojej karnacji wypada za ciemno. Dlatego takie transparentne pudry są dla mnie zbawieniem. Sam puder jest bardzo delikatny i aksamitny w dotyku.
Aplikacja i działanie:
Pudry prasowane aplikuję zawsze pędzlem, ale zdarza się że miejscowo wklepuję go gąbeczką. Robię to w celu przykrycia przebijających się niedoskonałości i w celu lepszego ich utrwalenia. Mimo iż puder ten jest transparentny, to kiedy aplikujemy go miejscowo gąbeczką do pudru to zyskuje ona na kryciu, dzięki czemu lepiej przykrywa niedoskonałości. Puder ładnie matuje oraz ogranicza wyświecanie twarzy. Nie podrażnia i nie uczula. Idealnie nadaje się do utrwalenia korektora pod oczami. W tym miejscu puder trzyma się idealnie. Jeśli chodzi o resztę twarzy, to nie jest najgorzej, wytrzymuje przez ładnych kilka godzin, oczywiście z czasem wyciera się w okolicy nosa i policzków, ale to już chyba taka moja natura. Mam też wrażenie, że delikatnie wypełnia pory, sprawiając, że są mniej widoczne. Nie podrażnia i nie uczula. Nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w załamania skóry.
Dostępność i cena:
Dostępny w kilku drogeriach elektronicznych oraz stacjonarnie w Rossmanie, Hebe, Naturze czy Superpharm. Co do ceny to w stacjonarnie kupimy go za ok. 29-32zł, natomiast w drogeriach elektronicznych jego cena wynosi ok. 14-18zł, więc bardzo przyzwoicie. Jest to najlepszy puder prasowany jaki miałam do tej pory
Rimmel, puder stay matte, kupiłam go podczas promocji w Rossmannie. Wybrałam odcień 001, czyli transparenty, ponieważ zawsze taki wybieram, jest moim zdaniem najbezpieczniejszy. Puder nie jest biały, więc nie bieli twarzy, jak mój poprzedni, wygląda bardzo naturalnie. Fajnie matuje twarz, na pewno nie na cały dzień, ale daje radę. Wystarczy poprawić go kilka razy na dzień, co niestety jest efektem mojej dość tłustej cery, która lubi się świecić. Dla porównania- puder od Miss Sporty musiałam poprawiać co godzinę. Nie jest to jeszcze mój ideał, ale jestem dość zadowolona. Jego minusem na pewno jest opakowanie, byłam przyzwyczajona do tych z otwarciem, a nie ze zdejmowaną pokrywką. Nie ma też lusterka, co nie przeszkadza mi aż tak bardzo, ale na pewno w niektórych sytuacjach lustereczko byłoby przydatne.
Zobacz post
Rimmel, prasowany puder Stay Matte, który mam w kolorku 001 Transparent. Większość z Was zna ten produkt. Ja używałam go kiedyś namiętnie i ostatnio robiąc zamówienie na kosmetykizameryki widząc go w bardzo niskiej cenie dorzuciłam go do koszyka. Nie żałuję, bo znów przypomniałam sobie, jaki jest świetny. Nie zależy mi na dodaniu kolorku, więc wybrałam transparentny, bo oczekuję od niego matowienia cery i utrwalenia makijażu. Radzi sobie z tym świetnie. Przy mojej cerze, która lubi się błyszczeć ten sprawdza się najlepiej. Bardzo dobrze się rozprowadza i jest wydajny.
Zobacz post
Kupiłam ten puder jakiś czas temu . Ja osobiście wolę pudry sypkie, ale chciałam wypróbować jakiś w kamieniu. Powiem wam że jestem całkiem zadowolona. Puder dość dobrze matuje i dość długo się utrzymuje. Jest on bardzo wydajny. Opakowanie jest poręczne. Moim zdaniem produkt jest tani i dobry.
Zobacz post
Rimmel stay matte puder transparentny w odcieniu 001 z naturalnymi minerałami. Kupiłam go w zestawie z tuszem i z racji dobrej ceny wszystko było już wykupione zostały tylko te odcienie. W sumie dobrze sie stało bo odcień transaparentny okazał się dla mnie ok. A nie cierpie pudrow ktore zostawiaja np efekt pomaranczowej skory. Nie używam pudru często bo zwyczajnie o tym nie pamiętam na codzień, wykonuje zwykle skromny i szybki makijaż. Ten puder jednak tak mnie do siebie przekonał ze polubiłam go i używam często. Przede wszystkim sprawdza się u mnie przy pokładach rozswietlajacych i nawilżających które jednocześnie sprawiają że strasznie się świece. On super wykańcza makijaż, matowi twarz nie zostawiając jakiś śladów. Ladnie wtapia się w cerę i w moim przypadku nie robi efektu jasnej maski. Podoba mi się jak matowi cerę i przedłuża trwałość makijażu. Efekt jest dosyc naturalny i dlatego taj dobrze stosuje mi sie gi na codzien. Polecam
Zobacz post
Mój absolutny ulubieniec - must have!
Puder matujący Stay Matte od Rimmel w kolorze 001 Transparent.
Nie wiem które to już moje opakowanie, ale używam tego pudru naprawdę bardzo długo. Moja tłusta skóra bardzo go polubiła, super matuje i zawsze jest moim wybawieniem. Dobrze wygląda na skórze, łatwo się go nakłada, a do tego kolor 001 jest idealny dla mojej bladej cery. Kolejne plusy to z pewnością wydajność i cena - często można go znaleźć nawet za 10 zł
Na pewno będę jeszcze długo po niego sięgać, ponieważ na ten moment jest dla mnie niezastąpiony. Gdy jest w przecenie robię zapasy i zawsze mam w domu przynajmniej dwa opakowania
Zdecydowanie polecam!
Ten puder Rimmela to już dla mnie klasyk - używam go od lat. Mimo, że dopiero co rozpoczęłam nowe opakowanie, to na promocji w Rossmannie i tak nie mogłam przejść obok niego obojętnie i kupiłam na zapas. używam odcień 001 transparent. Może wydawać się ciut za jasny, jednak ładnie dopasowuje się do koloru skóry. Według mnie całkiem nieźle matuje co dla mnie najważniejsze jest w pudrach.
Zobacz post
Rimmel Stay Matte Pressed Powder. Puder matujący z naturalnymi minerałami kolor: 001 Transparent.
Puder nowej generacji zawierający naturalne składniki. Bawełna - długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum. Rumianek - koi wszelkie podrażnienia i redukuje zaczerwienienia. Ogórek - delikatnie odświeża i pomaga zachować czystość porów. Puder idealny do cery wrażliwej i skłonnej do alergii - nie zawiera tłuszczu ani parabenów.
_
Puder spełnia swoją rolę, utrzymuje trwałość makijażu, zapewnia dobry mat i nie obciąża cery. Nie zatyka porów, nie spowodował też jakiś dodatkowych uczuleń. Kolor 001 jest bardzo naturalny, ładnie wtapia się w podkład.
Podobne produkty
