Wstydliwa sprawa.
Hej dziewczyny. Pisze z dosc nietypowym problemem.
Otoz od poniedzialku zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne przepisane mi przez ginekologa. Dziw wzielam 5 tabletke... problem w tym ze czuje sie strasznie mam wrazenie jakbym za chwile nie mogla zlapac oddechu ! Jest to okropne uczucie, do tego jakby gula w gardle, uczucie zapadania w klatce piersiowej.
Te wszystkie objawy wlasciwie bardzo ciezko opisac. Mozecie napisac ze to nerwicowe, ale ja w obecnym czasie nie mam zbytnio czym sie denerwowac, wiec to raczej nie to. Objawy na to wskazuja ale zaczely sie jakies 2/3 dni temu, czyli jak juz pewnie tabletki zaczely w jakis sposob dzialac.
Jest weekend wiec do zadnego lekarza sie nie dostane do poniedzialku, mam zamiar zaraz w poniedzialek isc do lekarza rodzinnego.
Zastanawiam sie czy odstawic te tabletki, ale ja dopiero zaczelam je brac, nie skonczyla mi sie jeszcze miesiaczka, nie wiem czy to nie wywola zbyt duzego zamieszania w organizmie gdy teraz nagle przestane je brac, ale z kolei to dopiero 1 tydzien brania, wiec organizm tez sie raczej nie przyzwyczail. Czytalam troche na roznych forach i wiekszosc dziewczyn pisze ze powinno sie wziac cale opakowanie tabletek do konca i nie rozpoczynac kolejnego. Jednak ja sie czuje tak bardzo zle, ze raczej nie dam rady do konca brac tych tabletek. Wykituje chyba
Pytam Was o opinie, moze mi cos doradzicie, moze ktoras z Was byla w podobnej sytuacji.
PS. Szczerze mowiac zaluje teraz ze wgl wpadlam na pomysl tabletek. Co prawda mam bardzo obfite miesiaczki, do tego dlugie i bolesne ale juz chyba wole to niz takie objawy. Poza tym jak przeczytalam jak duza ingerencja w organizm sa tabletki anty to az mnie zatkalo, do tego jakie moga byc skutki brania ich czy dluzszego czy krotszego, zawsze jest ryzyko. Szok.
Na Twoim miejscu odstawiłabym tabletki! Szczególnie, jeśli nie jesteś pewna co do słuszności decyzji o ich przyjmowaniu. Z jednej strony hormony czasami powodują delikatny obrzęk płuc, który powinien ustąpić po przerwaniu stosowania tabletek. Z drugiej tabletki mogą zwiększać ryzyko występowania zatorów i zakrzepów, więc jeśli objawy nie ustąpią to powinnaś pójść do lekarza. Miałaś wcześniej jakieś problemy z krzepliwością? Oprócz duszności masz jakieś obrzęki lub bóle?
PS pytanie o swoje zdrowie to żaden wstyd
Moim zdaniem najrozsądniej byłoby odstawić tabletki. Z tabletkami antykoncepcyjnymi jest tak, że trzeba je dobrac do organizmu, niestety czasami metodą prób i błędów, bo nie ma jednych uniwersalnych i Ty na te konkretne reagujesz źle ale komuś mogą pasować. Ostaw, idź w poniedziałek do lekarza, niech Ci przepisze inne
Ja też bym odstawiła tabletki. Możesz poszukać w swoim mieście dyżuru lekarskiego, który jest czynny całą dobę i wybrać się nawet dzisiaj jeśli się boisz lub masz nasilone objawy.
O problemach z zatorami i zakrzepami uswiadomiona jestem z ulotki. Raczej zadnych obrzekow nie mam, jedynie lekko kluje mnie w klatce piersiowej. Z krzepliwoscia nie mialam zadnych problemow wczesniej a przynajmniej do tej pory nie mialam, nic nie wiem na ten temat.
Jeśli masz taką możliwość to jedź na jakąś nocną i świąteczną opiekę lekarską... Może okazać się, że jednak tylko się stresujesz, ale moim zdaniem nie powinno się bagatelizować takich objawów, szczególnie jeśli coś Cię kłuje (a wykluczasz stan zapalny i inne czynniki). Dobrze, żebyś za kilka dni zbadała sobie ponownie krzepliwość, nawet jeśli objawy ustąpią
@chloramina a jest taka mozliwosc ze po tych 5 tabletkach cos niedobrego sie zadzialo w plucach lub cokolwiek innego ? Jestem z natury straszna panikara, ale dopiero po tych objawach powaznie zaczelam sie denerwowac.
Bardziej posądzałabym te tabletki o jakiś obrzęk niż o zakrzepicę, bo jej ryzyko jest naprawdę minimalne. Ale najlepiej jest to sprawdzić tak czy inaczej I przede wszystkim nie panikuj, bo stres na pewno Ci nie pomaga
@chloramina tak zdaje sobie sprawe z tego to i tak slabo. Nie pozostaje mi nic innego jak skonsultowac to z lekarzem. Dzieki Ci bardzo za pomoc
Brałam przez około 2 lata poniwaz mam bardzo oo bolesne miesiaczki, niestety na jedno pomogły a na drugie zaszkodziły. Bezsenność totalna, puls powyżej 100, potliwosc i wiele innych. Na prawde nie warto sie katować.
Czy przed rozpoczęciem kuracji hormonalnej miałaś wykonywane badania krwi? Jest to bardzo ważne. Warto wykonać również dodatkowo badanie na d-dimery. Czy miałaś przeciwwskazania do stosowania hormonów? Proszę natychmiast przerwij zażywanie tych tabletek i zgłoś się do ginekologa w poniedziałek. Objawy, które opisujesz są niebezpieczne i może okazać się, że terapia hormonalna nie jest dla Ciebie wskazana.
Byłam w podobnej sytuacji dawno temu zanim zdecydowałam się mieć dzieci. Zdecydowałam się na tabletki i po 2 czy 3 zaczęłam się źle czuć,przerwałam odrazu i nic w związku z tym się nie stało. Ale teraz wiem ze ginekolozka była beznadziejna,bo dobra lekarka przepisuje odpowiednią do wyników badań antykoncepcję a tamta tylko na mnie spojrzała i przepisała byle co. Ale tak jak wspomniałam sytuacja miała miejsce dawno temu i od tamtej pory nabrałam doświadczenia z tego typu lekarzami :p Jeśli nie jesteś aż tak bardzo aktywna seksualnie to nie brałabym na Twoim miejscu tabletek bo to w końcu hormony.. Są też tabletki które biorą kobiety karmiące bo zawierają jeden rodzaj hormonu,a można je też brać normalnie jako antykoncepcję nie karmiąc. Jeszcze plastry zostały z łagodniejszych dawek hormonów,ale tak czy tak najpierw lekarka powinna zrobić badania i na tej podstawie przepisać odpowiednią antykoncepcje.
A to Twoja pierwsza antykoncepcja hormonalna? Przy pierwszym miesiącu mogą występować bardzo różne objawy, bo organizm musi się przestawić tak czasami jest, gdy dziewczyna nigdy wcześniej jej nie stosowała, ale tak też być nie musi, bo można czuć się super dobrze. To tak na prawdę jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja, bo to jest Twoje zdrowie. Ja zamiast do lekarza rodzinnego wybrałabym się do ginekologa i opowiedziała o swoich objawach, może uzna je za normalne, albo może i nie. Po drugie masz miesiączkę to też powoduje spore osłabienie organizmu.
ja nie brałam, nie biorę i NIGDY brać nie będę tabletek antykoncepcyjnych....więc co do takowych konkretnie wypowiedzieć się nie mogę....
....ale jak tak strasznie się czujesz to może idź na pogotowie, żeby nie czekać do poniedziałku...może jesteś uczulona na któryś ze składników tego syfu i faktycznie możesz wykitować, jak to ujęłaś
.... niestety, ale lekarze w większości przepisują tablety (i nie piszę tu tylko o antykoncepcyjnych) bez prawidłowego wywiadu, bez dobrania ich pod konkretną osobą...tylko tak "z przyzwyczajenia", każdemu to samo, więc może Tobie po prostu składem nie podeszły
OD razu bym odstawiła... Ba, ja bym nawet nie zaczęła tego brać. A jak już występuje taka reakcja Twojego ciała to na co czekasz? Do lekarza i na pewno tego nie zazywaj.
@monawerona tak, biore ogolnie tabletki hormonalne po raz pierwszy. Szczerze mowiac ta pani ginekolog ktora mi je przepisala nie pytala o nic konkretnego, tylko o to czy nie jestem genetycznie obciazona rakiem szyjki macicy lub piersi. Nie kazala robic zadnych dodatkowych badan ani nie pytala o nic wiecej, z tego co czytalam ginekolog powinien przeprowadzic szczegolowy wywiad by dobrac tabletki do organizmu. To jest tylko moja subiektywna opinia ale wydaje mi sie ze antykoncepcja hormonalna nie jest dla mnie rozmawialam wlasnie z mama i radzila mi przerwac branie tabletek, wydaje mi sie ze nie nalezy tych objawow lekcewazyc, dlatega zaraz w poniedzialek ide do lekarza, jesli mi sie uda to pojde rowniez do ginekologa.
Szczerze mowiac nigdy nie robilam badan pod wzgledem krzepliwosci jednak nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale podczas miesiaczki czesto zdarzalo mi sie zaobserwowac dosc sporej wielkosci skrzepy. Byc moze mam z tym problem nawet o tym nie wiedzac a teraz to wyszlo przy okazji przyjmowania tabletek. Na pewno juz kolejnej nie wezme, zaluje tylko ze ta na dzis wzielam, ale duzo osob twierdzi ze opakowanie trzeba dobrac do konca. Jednak ja sie na to na pewno nie zdecyduje.
ja bym odstawiła na Twoim miejscu od razu tabletki, nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych. Ale przez rok używałam pierścienia (krążek) NuvaRing ale z czasem zaprzestałam . przy tej antykoncepcji nie miałam żadnych objawów złego samopoczucia