pociesz mnie ze to nic poważnego
Hej mam słabe wyniki krwi. Jutro jadę na powtórne i jeśli się nie podwyższa jadę po skierowanie do hematologa. Mam podwyższone leukocyty do 26 norma jest do 10.
Oprócz tego często wymiotuje. Często leci mi krew z nosa i mam wzdęcia i gazy
Mam też skierowanie do gastrologa ale kolejki takie ze pod koniec lutego dopiero mam wizytę. Pocieszcie mnie bo ja od zmysłów odchodzę że to już może rak
Spokojnie. Przed konkretnymi wynikami i diagnozą nie ma co się na zapas denerwować, bo będzie jeszcze gorzej. Jeżeli bardzo sie czymś zamartwiasz to objawy potrafią się nasilić bez powodu, albo same sie pojawić. Więc najlepeij będziesz jak wypijesz sobie coś na uspokojenie i włącz sobie jakiś ulubiony film i postaraj się tym nie zadręczać do wizyty u lekarza lub kolejnych badań które wszystko wykażą.
Kochana, pracuję w Szpitalu.
Często bywa tak, że ktoś ma "nie takie wyniki", dlatego powtarza się je po raz drugi.
Maszyny też się mylą - pamiętaj o tym.
Poza tym- na zapas nie ma się czym martwić.
Jeśli dostaniesz skierowanie do lekarza - na pewno powie Ci co dalej.
Zły wynik nie oznacza od razu najgorszej diagnozy.
Pamiętaj o tym.
@dastiina tylko że ja tak mam już spory czas. I ciągle mam słabe wyniki. Aż się dziwię że do tej pory jak nie skierowali mnie do hematologa. Na usg nic nie wychodzi .miałam trochę badań przeprowadzonych w szpitalu ale ogólnie wyszło na to że jestem zdrowa. A wyniki ciągle słabe i ciągle jest to samo wymioty krew z nosa ito
Może warto zmienić w takim razie miejsce gdzie się badasz?
Ewentualnie "poprosić" o skierowanie gdzieś dalej.
Jak jutro wyjdą słabe wyniki to proszę o skierowanie dalej. Mam nadzieję że mój rodzinny je da. A na gastroskopie muszę czekać bo długie kolejki a nie stać mnie by się badać prywatnie
Ja ostatnio miałam podwyższone leukocyty przez infekcję także spokojnie. Zbili mi je biseptolem i po kilku dniach ich poziom spadł o połowę a teraz jest wszystko jak najbardziej w porządku.
Hmm u mnie to również trwało dłuższy czas,ale faktycznie u Ciebie może być inaczej. Nie wiedziałam,że to od sierpnia. Nie ma się co zamartwiać na zapas. Chociaż sama doskonale wiem,że niepewność jest najgorsza. Spokojnie - niedługo się wyjaśni.
Leukocyty owszem ciągle mi skacza. Ale ciagle są powyżej normy i to sporo ponad. Najwięcej ile osiągnęły to 29
Nie lubię pisać o zdrowiu na forum za bardzo, ale - co do infekcji...
jestem przykładem, że można wyleczyć się z tego.
Chorowałam xx lat temu przynajmniej raz w miesiącu.
Ciągle krwotoki z nosa (ale bez wymiotów).
Angina, grypa, angina - na zmianę.
Za każdym razem antybiotyk.
W szkole zaległości.
Zaczęłam leczyć sie u laryngologa - myśleli, że to zatoki.
Kilka razy badano mi krew, okazało sie, że mam niedobór leukocytów i podejrzenie anemii. (myślałam, że moje sadło ie grozi anemią)
Przez pół roku miałam kurację lekiem (niestety nie pamiętam nazwy).
Od wielu, wielu lat nie łapie mnie żadna choroba.
Bywają katary, ale póki co obyło się bez antybiotyków.
Nie wiem, czy Twoje wymioty maja powiązanie z tym wszystkim.
Wiem, ze Ty masz podwyższone leukocyty... a nie jak ja ale nie mam pomysłu, co to moze być.
bierzesz jakieś leki?
Biorę ciągle leki. Na stałe od 5 lat te same i dopiero teraz mam problemy z krwią więc to pewnie nie od tych leków
kochana nie martw się na zapas , złe wyniki nie od razu znaczą takie drastyczne zmiany. Może to tylko chwilowe i po dodatkowych badaniach i lekarstwach wszystko wróci do normy . nie zawsze złe wyniki znaczą już o raku, bo niektórzy mieli wyniki prawie w normie a później okazało się że mają. Ale kochana nie myśl już od razu źle, po badaniach i opinii lekarza będziesz już wszystko wiedziała
Ja myślę, że to może być anemia. Żadnym lekarzem nie jestem, jednak piszę to z własnego doświadczenia. Mi anemia nawraca i od 2 lat miałam już dwukrotnie. Główne objawy to właśnie osłabienie, akurat u mnie wymiotów nie było, ale u każdego objawiać się to może inaczej. Nie rozumiem dlaczego żaden lekarz jeszcze nie wpadł na to, by zrobić dodatkowo badanie poziomu żelaza nawet jeśli nie wyjdzie anemia to niektórzy lekarze wydają mi się tak ograniczeni jakby leczyli za karę i robią to kompletnie byle jak i bez sensu a zarabiają grubą kasę
Możliwe ! I to bardzo ja miałam przewlekłą infekcje ponad 1 rok sie z nią męczyłam a objawy miałam jak na białaczkę bo ciągle mnie na dodatkowe badania wykluczające wysyłali. Spokojnie czasem objawy są poważne a tak naprawde nie jest to nic niebezpiecznego ! Nie myśl ogl od razu rak bo to jest chore myslenie... jest miliony chorób innych mniej poważnych o których nawet nie masz pojecia a niestety tak sie zrobiło ze wpisujesz w neta objawy wychodzi rak zamiast co innego... SPOKOJNIE
Dokładnie. Jak się wpisze w internecie objawy typu ból zeba, kolana czy mdłości to albo wyskoczy, że masz raka lub że jesteś w ciązy. Nie ma co się martwić na zapas.
o białaczce nie musi świadczyć wzrost leukocytów, bo czasem mogą one być nawet poniżej normy pomimo występowania choroby, istotnie jest dopiero rozpoznanie przeważającej ilości niedojrzałych postaci blastycznych nie martw się na zapas i czekaj na wyniki z interpretacją doświadczonej osoby. Zawsze możesz spróbować porozmawiać o wynikach ze swoim lekarzem, może nie okaże się gburem i rozwieje Twoje wątpliwości odnośnie zawyżenia niektórych parametrów zamiast Cię spławić