Dzisiaj byłam u ginekologa, z góry stwierdził że mam problem z jednym hormonem na pewno i bez zastanowienia przepisał tabletki antykoncepcyjne. Albo pomogą albo nie. Będę brać w ciemno bo nie mam sto procent pewności, że to z tym hormonem jest problem, bo może jest coś jeszcze, badania by to wyjaśniły, ale wychodzi na to, że ginekolog wie lepiej...
Niestety u nas sporo lekarzy swoją robotę robi za karę - chodziłam do gastrologa przez 1,5 roku - niby nic mi nie było, badania w porządku, waga doszła do 38 kg, na bank nerwica - po 1,5 roku trafiłam do szpitala z problemami z zatokami, okazało się, że mam powiększone błony jak przy alergii, zrobili dodatkowe badania i wyszło, że mam alergię pokarmową + celiakię, niestety życie mi trochę legło w gruzach, ale przynajmniej wiem, że jeśli mam złe samopoczucie i myśli samobójcze to tylko dlatego, że się "naćpałam jedzeniem" - tak brzmi śmiesznie, ale związki, które normalnie u każdego człowieka się trawi i wyrzuca z siebie mi działają na głowę i na jelita. Więc czasem jeśli czujecie, że coś jest nie tak, a lekarz mówi, że jest ok - warto przejść się do innego.
Teraz wykryłam parę dni temu, że mam jakiś guz pod skórą przy głowie - mam nadzieje, że to tylko tłuszczak, ale oczywiście spanikowana od razu umówiłam wizytę do lekarza pierwszego kontaktu, nawet jestem gotowa więcej wydać na prześwietlenia itd byleby szybko się dowiedzieć co to jest, bo niestety jeśli to coś złośliwego to pamiętajcie, że w młodym wieku szybciej się takie zmiany rozwijają.
wydaje mi się, że rozumiem jak się czujesz ...najgorsze jest lekceważenie przez lekarzy.....miesięczne (przy dobrych wiatrach) kolejki na wizytę do specjalistów....którzy później olewają temat (odhaczają wizytę) a człowiek sam sobie musi być lekarzem ....jest jeszcze opcja "prawdziwych" lekarzy, którzy przyjmują oczywiście prywatnie i trudno się do nich dostać....
płaci się tragicznie wysokie składki co miesiąc, a jak chcesz człowieku rzeczowej pomocy to i tak dodatkowo płać
JESTEM BARDZO NEGATYWNIE nastawiona do instytucji szumnie zwanej Służbą Zdrowia/////
Od długiego czasu- "mam czas" i mimo, że pracuję w szpitalu to "daleko mi" do lekarza. Chyba też się przebadam.
Od długiego czasu- "mam czas" i mimo, że pracuję w szpitalu to "daleko mi" do lekarza. Chyba też się przebadam.
Dziewczyny naprawdę warto się badać. Jestem świeżo po operacji serca - diagnoza uratowała mi życie.
Dziewczyny bardzo się cieszę, że dzięki temu wpisowi zapisałyście się na kolejne/pierwsze wizyty!
Dziś mam 'lepszy' dzień Choć po pracy do zmuszenia się do czegoś, oprócz zrobienia obiadu, nie dałam rady. Przynajmniej nie boli mnie głowa i nie mam fatalnego samopoczucia
@Lacrimosa idę prywatnie w najbliższym czasie Każdy wie, że na prywatnych wizytach często jest inne podejście do pacjenta... Na NFZ spróbowałam, nic nie zaszkodziło, ale średnio trafiłam
Mimi aktualizacja
Jestem po wizycie u ogólnego, dostałam skierowanie do endokrynologa, ale tak, jak mówiłyście najniższe wizyty są na kwiecień/maj, więc mama (jaką ja mam kochaną mamę) umówiła mnie do specjalisty za tydzień. Wizyty po 160 zł, więc masakra
Lekarka ogólna na szczęście 'wykreśliła' u mnie Hashimoto, także będziemy szukać innej przyczyny
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, to bardzo mię czytać tak pozytywne komentarze