dieta nowotworowa
Hej, któraś z was lub ktoś z waszej rodziny chorował na nowotwór i wie co najlepiej spożywać? Wiem, że mogę znaleźć to na internecie, ale wolę informacje z jakiegoś sprawdzonego źródła
Mój dziadek chorował na nowotwór płuca. Ale jadł raczej normalnie o ile dał radę coś przełknąć, bo wiadomo, że stres, zmartwienie i strach robią swoje.
Jednak pewna osoba powiedziała mi, że warto wtedy sięgać po czystą witaminę C. Nie żadne tabletki, tylko czystą witaminę C.
Ogólnie no poleca się zdrowe odżywianie. Poleca się też witaminowe koktajle z warzyw i owoców.
Ale to też zależy, czy ta osoba jest w domu, czy w szpitalu, bo jak wiemy szpitalne posiłki wcale nie należą do najzdrowszych....
miałam nowotwór złośliwy i z doświadczenia wiem, że osobie, która bierze chemię, ciężko jest coś przełknąć, wszystko staje w gardle, zmienia smak. Poza tym, dla każdego rodzaju nowotworu polecane są inne rzeczy. Jest taka ksiązka "Dieta antyrakowa" autorstwa A. Herzog i C. Kretschmer, polecam.
Mój ojciec nie ma żadnej diety nowotworowej, a jeśli ma to nie za bardzo się do niej stosuję. Myślę że wszystko oparte jest na zdrowej zróżnicowanej diecie.
Moja mama ma raka krwi(białaczkę) i je to, na co ma ochotę Nie ma żadnych ograniczeń przy przyjmowaniu chemii. Chce to zje pizze, schabowego, zupe cokolwiek. Wiem że nie wolno surowych warzyw i owoców ale nie wiem czy to przy każdym raku czy tylko przy takim co ma moja mama. Wszystko zależy od organizmu, bo mojej mamie to mogło nie zaszkodzić a komuś innemu może, warto wszystkiego próbować, i jeśli się źle poczuje kategorycznie zaprzestać.
Ciocia miała guza mózgu, wujek przeczytał setki książek jak zapobiec nawrotom, o zdrowym odżywianiu itp.
Wykluczyli całkowicie z diety cukier i tłuszcz zwierzęcy podobno to one są najlepszą 'pożywką' raka...