Bolące stopy....
Mam problem, bardzo poważny jak dla mnie. Od jakiegoś tygodnia pracuję w croppie sklepie z odzieżą damską i męską. Niestety ale pracuję tam po 12/13/nawet czasem 13.5 godziny. Bardzo ,ale to bardzo bolą mnie stopy. Jak najwygodniejsze buty polecicie abym się pozbyła bolących stóp? Do tego wszystkiego wczoraj zrobiły mi się pęcherze i bolą jeszcze bardziej bo utworzyły się nowe odciski.... Pomóżcie.
PS, odrzucam propozycję air maxów i roshe run bo już próbowałam
Może najzwyczajniejsze trampki od w-f? One raczej są wygodne i jeszcze nigdy mi nie obtarły nóg Albo te Emu, w nich się chodzi jak w kapciach. Tylko obie opcje są już mało modne
Po za tym polecam dezodorant do stóp i maczanie ich w soli do kąpieli :3
Nie pomogę, bo w swojej pracy (sauna) chodzę w crocsach. Ciągle moczę stopy, więc noszę tylko gumowe obuwie. Też pracuję po 12-13h i przed wynalezieniem tych klapek moje stopy czasem po całym dniu po prostu chciały odpaść, więc rozumiem Twój ból
A może jakieś materiałowe miękkie trampki zdałyby egzamin? Z tym, że takie zwyklaczki mogą być kiepsko wyprofilowane i tak czy siak nogi mogą boleć Ale warto próbować.
PS ostatnio wyczytałam też, że jest coś takiego jak jedwab do stóp. Sama jeszcze nie stosowałam, ale brzmi ciekawie Ma właśnie zapobiegać powstawaniu otarć i pęcherzy https://www.facebook.com/no.36pl/photos/a.798018060236447.1073741828.795709660467287/914467945258124/?type=1&theater
wiesz że mi na bolące stopy pomogło chodzenie w butach z fila ? no serio i to klapkach a to pewnie przez fakt że są mega wygodne i megaaa miękkie
idź do deichmanna i zobacz sobie ich nowe tramposzczału takie wkładane - wczoraj dotykałam i sa jak chmureczka
Nie próbuj żadnych materiałowych trampek za 10 zł, bo są beznadziejne. Baleriny też odpadają.
W mojej pracy, również 13-14h jedynym rozwiązaniem są sportowe sandały kupione za kilkadziesiąt złotych w intersport (marki hi-tech). Polecam kupić właśnie coś sportowego, może zapytaj w takim sklepie jakie obuwie mogli by polecić.
Z moich doświadczeń wynika, że takie całkiem płaskie buty z cienką podeszwą (typu trampki czy baleriny) wcale nie są najwygodniejsze, bo stopa układa się w nich zbyt "płasko". Czytałam gdzieś, że najlepszy dla stopy jest układ z bardzo delikatnie podniesioną piętą (1-2 cm). Ja też polecałabym Ci jakieś buty sportowe – u mnie świetnie sprawdzają się Reeboki Classic Jogger
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady... nie mogłam wcześniej odpisać bo ciężko z czasem było. Próbowałam już trzech metod. W sensie 3 rodzai różnych butów.
- air maxy, nike rush runy, oraz zwykłe trampki (podróby vansów) te ostatnie najgorsze... cierpię do teraz...
ale do rzeczy. Może pójdę do jakiegoś sportowego, myślałam nad dcatlonem? Co wy na to? Słyszałam że są tam dobre jakościowo jak i cenowo rzeczy i buty również. Może tam coś znajdę... i myślałam jeszcze o jednej rzeczy, może jakieś szczególne wkładki do butów? Jest coś takiego może?
Słyszałam, że takie białe buty co noszą pielęgniarki są bardzo wygodne, jednak estetycznie chyba nie będą pasowały do charakteru Twojej pracy
tak jak mówisz, idź do jakiegos sportowego, myslę, że oni z niejednym takim przypadkiem się spotkali i będą umieli ci doradzić. :>
Ja co prawda nie mam doświadczenia ze stojąca pracą, ale parę lat temu jak byłam na pielgrzymce (kilkanaście godzin marszu dziennie) to sprawdziły mi się bardzo sportowe sandały. Najpierw miałam takie niebieskie z jakiegoś marketu, a następnym razem kupiłam sobie czarne z Heavy Duty i były naprawdę świetne-wygodne i moim zdaniem całkiem ładne. Wydaje mi się, że sklep z ubraniami to miejsce, gdzie można być w odkrytych butach no i masz tutaj taki dodatkowy plus, że odkryta stopa cały dzień oddycha, a nie "kisi się" w skarpecie i zakrytym bucie.
@strzygulka to stary temat, pewnie autorka przez rok sobie już poradziła Pisz w aktualnych bo w aktualnościach robi się bałagan