Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń

Strona 217 / 241

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
maktao • 3 lata temu
Moja mama była na targu. Wszyscy w maseczkach, przez megafon głosza, że ludzie mają prawo zwrócić uwage komuś, kto jej nie ma. Przecież ludzie by kogoś pobili, zabili... Piękne szczucie człowieka na człowieka. Przykład przytoczyła moja mama - facet przyjechał zza granicy, a że żona w ciąży, to pojechał na działkę odbyć kwarantannę. Jak spółdzielnia tych działkowiczów się dowiedziała, to stwierdzili, że jest zarażony, zaszczuli go po prostu... Powywieszali jakieś kartki o nim, ogrodzili go taśmą, wybili szyby w oknach w tym domku na działce, poprzebijali opony w aucie. NAPRAWDĘ do tego dążymy? Tego chcemy? Czemu społeczeństwo jest takie głupie? U mnie na wsi typ ma kwarantannę. Miał może nawet. Pierwsze dni nie było mu kto zakupy zrobić nawet, bo przyjechał właśnie tak, jak ten pan wyżej - to jest ich domek wakacyjny, zwykle mieszkają w większym mieście. Żona musiala do niego przyjechać, bo sąsiedzi wzywali policję, gdy ten wyszedł z domu po drewno xD Nom, pewnie, ma zamarznąć xD Już mnie taka nerwica bierze na tę głupotę... Maseczki są okropne. Ja mam problem w nich oddychać, szmata robi się mokra po kilku minutach. Ale jak nie założę maseczki, to mnie idioci pobiją, bo naoglądają się telewizji, która napompowała temat epidemii i mamy, co mamy. Nie ma mowy o jeździe na rowerze w maseczce, 2 razy byłam na dystans ponad 15 km i myślałam, że Z D E C H N Ę! Chodzę na spacery po wsi, zakładam apaszkę luźno gdy jestem koło domów, a opuszczam będąc poza, na otwartej przestrzeni. Mam dość.

Fabuleux • 3 lata temu
Gdzie ciebie pobiją ? W Wrocławiu co druga osoba nie nosi , sama nie lubię jak ludzie nie noszą maseczki przy spotkaniu z innymi osobami czy w sklepie ale sama wczoraj byłam zmuszona maseczkę zdjąć. Powód? Jestem sercowa a wczoraj było tak duszno, że mnie przytykało w maseczce było gorzej i nie wyobrażam sobie aby ktoś mnie miał za to pobić a do sklepu byłam zmuszona iść po podpaski haha więc no sprawa pilna. . Co do roweru mój tata zakłada tylko przyłbice i niby twarz zakryta ale jednak masz jak oddychać. Niestety epidemia widzę z jednych wydobywa to co najgorsze z drugich to co najlepsze i wiele lat nie wrócimy do życia przed nią. No i osobiście jednak uważam, że zakrywanie twarzy jest dobre, wiem że ciężkie i tak jak wczoraj ja byłam zmuszona nosić ale w miarę możliwości zakrywajmy twarz na ulicy i to przetrwajmy. !

Bardzo współczuję tym, którzy naprawdę się duszą, bo ja tylko alergik, więc poza podwórkiem zakrywam. Ludzie w złości i swoim zacofaniu robią dziwne rzeczy...
We Wrocławiu co druga osoba nie nosi? W Warszawie podobno też.
Na rower nie założę przyłbicy, bo takowej nie mam

Szeptucha
Szeptucha
8.32k3 lata temu
maktao • 3 lata temu
Moja mama była na targu. Wszyscy w maseczkach, przez megafon głosza, że ludzie mają prawo zwrócić uwage komuś, kto jej nie ma. Przecież ludzie by kogoś pobili, zabili... Piękne szczucie człowieka na człowieka. Przykład przytoczyła moja mama - facet przyjechał zza granicy, a że żona w ciąży, to pojechał na działkę odbyć kwarantannę. Jak spółdzielnia tych działkowiczów się dowiedziała, to stwierdzili, że jest zarażony, zaszczuli go po prostu... Powywieszali jakieś kartki o nim, ogrodzili go taśmą, wybili szyby w oknach w tym domku na działce, poprzebijali opony w aucie. NAPRAWDĘ do tego dążymy? Tego chcemy? Czemu społeczeństwo jest takie głupie? U mnie na wsi typ ma kwarantannę. Miał może nawet. Pierwsze dni nie było mu kto zakupy zrobić nawet, bo przyjechał właśnie tak, jak ten pan wyżej - to jest ich domek wakacyjny, zwykle mieszkają w większym mieście. Żona musiala do niego przyjechać, bo sąsiedzi wzywali policję, gdy ten wyszedł z domu po drewno xD Nom, pewnie, ma zamarznąć xD Już mnie taka nerwica bierze na tę głupotę... Maseczki są okropne. Ja mam problem w nich oddychać, szmata robi się mokra po kilku minutach. Ale jak nie założę maseczki, to mnie idioci pobiją, bo naoglądają się telewizji, która napompowała temat epidemii i mamy, co mamy. Nie ma mowy o jeździe na rowerze w maseczce, 2 razy byłam na dystans ponad 15 km i myślałam, że Z D E C H N Ę! Chodzę na spacery po wsi, zakładam apaszkę luźno gdy jestem koło domów, a opuszczam będąc poza, na otwartej przestrzeni. Mam dość.

Fabuleux • 3 lata temu
Gdzie ciebie pobiją ? W Wrocławiu co druga osoba nie nosi , sama nie lubię jak ludzie nie noszą maseczki przy spotkaniu z innymi osobami czy w sklepie ale sama wczoraj byłam zmuszona maseczkę zdjąć. Powód? Jestem sercowa a wczoraj było tak duszno, że mnie przytykało w maseczce było gorzej i nie wyobrażam sobie aby ktoś mnie miał za to pobić a do sklepu byłam zmuszona iść po podpaski haha więc no sprawa pilna. . Co do roweru mój tata zakłada tylko przyłbice i niby twarz zakryta ale jednak masz jak oddychać. Niestety epidemia widzę z jednych wydobywa to co najgorsze z drugich to co najlepsze i wiele lat nie wrócimy do życia przed nią. No i osobiście jednak uważam, że zakrywanie twarzy jest dobre, wiem że ciężkie i tak jak wczoraj ja byłam zmuszona nosić ale w miarę możliwości zakrywajmy twarz na ulicy i to przetrwajmy. !

W Gdańsku gdzie mieszkam właściwie nie widziałam osoby bez... Ale już kilka kilometrów za, w małym miasteczku w którym pracuje to już co druga osoba nie nosi...
Najgorzej mnie denerwuje ,ze ja jako obsługa sklepu muszę pilnować by Ci ludzie nie wchodzili do sklepu - ale tak na prawdę co proszę by się zasłonili to albo mnie olewają i skręcają w kolejną alejkę i już ściągają, albo się tłumaczą ,ze mają schorzenia... Także mi jest okropnie głupio Przestałam na to zwracać uwagę i coś czuje ,że zaraz dostanę ochrzan od kierowniczki...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu
kngslk • 3 lata temu
Śląskie dziewczyny, jak się trzymacie? :(

Tragedia na tym Śląsku ostatnio, ja z domu nie wychodzę wcale 😕

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu
Nieznany profil • 3 lata temu
Marzę żeby już wszystko się uspokoiło... Chciałabym aby można było wyjechać do Włoch jak co roku a tak plany wiszą na włosku... A wy ?Jak z waszymi planami?

Ja mam zarezerwowany domek we Władysławowie na początku września na 7 dni, zobaczymy jak to będzie..

wenkka
wenkka
8.37k3 lata temu

Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

O muszę zobaczyć szczegóły, bo od tygodnia nie mam TV i nie miałam jak obejrzeć

wenkka
wenkka
8.37k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

Karolinnaa • 3 lata temu
O muszę zobaczyć szczegóły, bo od tygodnia nie mam TV i nie miałam jak obejrzeć

Na fb profil kancelaria premiera emituje @Karolinnaa

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

Karolinnaa • 3 lata temu
O muszę zobaczyć szczegóły, bo od tygodnia nie mam TV i nie miałam jak obejrzeć

wenkka • 3 lata temu
Na fb profil kancelaria premiera emituje :) @Karolinnaa

Za późno weszłam w wątek, ale zobaczę, dzięki! ☺️

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

Pieeeeknie, pieknie!
I dalej nie wiem, czy wrócimy na uczelnię Jeden prowadzący wciąż wieży, że wrócimy w czerwcu i napiszemy mu kolokwium. -_-

Syll
Syll
17.3k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

maktao • 3 lata temu
Pieeeeknie, pieknie! I dalej nie wiem, czy wrócimy na uczelnię xD Jeden prowadzący wciąż wieży, że wrócimy w czerwcu i napiszemy mu kolokwium. -_-

Ja pierwszy i ostatni raz będę w lipcu na uczelni na obronie Jak to mój promotor napisał: postaram się, żeby odbyły się jak najpóźniej

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
wenkka • 3 lata temu
Od 18.05 wchodzimy w 3 etap. Tak, Śląsk tez.

maktao • 3 lata temu
Pieeeeknie, pieknie! I dalej nie wiem, czy wrócimy na uczelnię xD Jeden prowadzący wciąż wieży, że wrócimy w czerwcu i napiszemy mu kolokwium. -_-

Syll • 3 lata temu
Ja pierwszy i ostatni raz będę w lipcu na uczelni na obronie :D Jak to mój promotor napisał: postaram się, żeby odbyły się jak najpóźniej :D

U mnie przygotowują się do obron online.
Ale wiesz, ten magister olewał nas przez 2 miesiace, teraz nam wstawia filmy 1,5h na youtube, mówi w nich to, co mówił nam już na zajęciach...
Marnuje nasz czas.

wenkka
wenkka
8.37k3 lata temu

W skrocie, i tak trzeba zaczekac na rozporzadzenie, bo konferencja prasowa jeszcze nadal nie jest zrodlem prawa:

- fryzjerzy, kosmetyczki - start od 18 z zachowaniem rygorow sanitarnych
- restauracje, bary, kawiarnia - stoliki 2 m od siebie, 1 os na 4 m2, rygory sanitarne
- wiecej pasazerow w komunikacji publ
- od 17.05 1 os na 10 m2 w miejscach kultu
- zmiany w sporcie
- jakies konsultacje dla maturzystow i 8klasistow.
- za 2 tyg opieka dla dzieci klas 1-3 , ale nie zaj dydaktyczne, tylko opiekuncze
- od 1.06 konsultacje dla wszystkich uczniow

EDIT
https://www.gov.pl/web/koronawirus/3etap - jakieś streszczenie wrzucili.

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
Fabuleux
Fabuleux
2.73k3 lata temu

Co do UCZELNI !
@Marudziara Plus u nas prowadzący już wczoraj mówili, że mamy szykować się na powrót powoli.

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
gulonica
gulonica
4.32k3 lata temu

Koleżanka, która pracuje w salonie kosmetycznym właśnie pisała, ze jest jedne wielki szał i wszyscy umawiają się na paznokcie, rzęsy, brwi wszystko co się da. ;/

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
Fabuleux • 3 lata temu
Co do UCZELNI ! @Marudziara Plus u nas prowadzący już wczoraj mówili, że mamy szykować się na powrót powoli.

Mowa tu o zajęciach, których nie da się przeprowadzić zdalnie @Fabuleux... Z tego, co mówił Minister EN wynika, że dotyczy to np. kierunków artystycznych.
Ja na humanie nie mam co na to liczyć. I dobrze, bo wcale nie chcę wracać.
EDIT: ale tak jak pisze wenka, no to musimy czekać na rozporządzonko.

Fabuleux
Fabuleux
2.73k3 lata temu
Fabuleux • 3 lata temu
Co do UCZELNI ! @Marudziara Plus u nas prowadzący już wczoraj mówili, że mamy szykować się na powrót powoli.

maktao • 3 lata temu
Mowa tu o zajęciach, których nie da się przeprowadzić zdalnie @Fabuleux... Z tego, co mówił Minister EN wynika, że dotyczy to np. kierunków artystycznych. Ja na humanie nie mam co na to liczyć. I dobrze, bo wcale nie chcę wracać. EDIT: ale tak jak pisze wenka, no to musimy czekać na rozporządzonko. :D

No to zazdroszczę, u mnie powrót będzie bo na chemii nie prowadzą nam laboratoriów zdalnie i większość prac ludzie mają eksperymentalnych więc musimy wrócić Wykładów też połowy nam nie prowadzą online więc no cóż ja już szykuje się na powrót

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
Fabuleux • 3 lata temu
Co do UCZELNI ! @Marudziara Plus u nas prowadzący już wczoraj mówili, że mamy szykować się na powrót powoli.

maktao • 3 lata temu
Mowa tu o zajęciach, których nie da się przeprowadzić zdalnie @Fabuleux... Z tego, co mówił Minister EN wynika, że dotyczy to np. kierunków artystycznych. Ja na humanie nie mam co na to liczyć. I dobrze, bo wcale nie chcę wracać. EDIT: ale tak jak pisze wenka, no to musimy czekać na rozporządzonko. :D

Fabuleux • 3 lata temu
No to zazdroszczę, u mnie powrót będzie bo na chemii nie prowadzą nam laboratoriów zdalnie i większość prac ludzie mają eksperymentalnych więc musimy wrócić :/ Wykładów też połowy nam nie prowadzą online więc no cóż ja już szykuje się na powrót :(

My mieliśmy tylko z jednym prowadzącym potyczkę. I to z trzydziestoletnim magistrem, który ma najmniej do roboty ze wszystkich moich prowadzących. Jak leżeć w kosciele, to spoko, ale żeby prowadzić zdalnie zajęcia? Nie, lepiej przez 2 miesiące nas zlać. Mam nadzieję, że się z tego wyspowiada

wenkka
wenkka
8.37k3 lata temu

W dzienniku ustaw pojawiło sie najnowsze rozporzadzenie.
Dopuszczono m.in. spotkania 2 osob (nadal najblizsi zgodnie ze 115 kk bez ograniczen). Nadal maski, rękawiczki.

zbeergirl
zbeergirl
4073 lata temu

Jestem z Katowic, mój facet pracuje na kopalni, ma test pozytywny ( chociaz od tygodnia sanepid nie ma Jego wyników, i nawet nie jest zgłoszony przez kopalnie). Jemu leci już kwarantanna. Ja z synem siedzimy z nim z domu, i czekamy na wymaz. kiedy to będzie- nie wiadomo.
Nasza kwarantanna oficjalnie dopiero się zacznie po uzyskanych wynikach testów, które będą nia wiadomo kiedy. W najgorszym wypadku bęeziemy siedzieć w domu 34 dni.
34 dni...
Owszem na śląsku jest mnóstwo pozytywnych testów, ale nie znam nikogo, kto ma jakieś objawy. Trzesie mnie z nerwów, kiedy słyszę, że jest czas na powtarzanie testów u osób z negatywnym wynikiem, a nie ma czasu na zbadanie rodzin.
Jestem w ciąży, będę 2 miesiące bez usg, bo do lekarza iść nie mogę, mój syn do końca zdziczeje przez brak kontaktu ze światem.
Płakać mi się chce na myśl, że nie da się z tym nic zrobić. Wszelkie próby rozmów z sanepidem kończyły się na tym, że skoro oni nie dostali jeszcze wyniku mojego partnera, nie mają podstaw zeby w ogóle z nami o tym rozmawiać.

A kiedy pod koniec marca zgłaszałam do wszystkich instytucji że na kopalni sa osoby z wirusem, a wszyscy pracują normalnie, kazano mi nie panikować, i czekać na oficjalne oświadczenie pgg.

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k3 lata temu

U mojej koleżanki w Łodzi w pracy wszystkie nauczycielki były na radzie, siedziały obok siebie bez maseczek. W piątek miały robione testy na koronawirusa. Moja kumpela nie ma, ale u jej koleżanek w pracy mają korone. Już mam dosyć tego wirusa

1 215 216 217 218 219 241
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.