Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń

Strona 186 / 241

moniqueee
moniqueee
1.37k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

rena442 • 4 lata temu
Mam to szczęście, że jestem teraz w domu rodzinnym. Nie wiem jak zniosłabym tyle tygodni w pustym mieszkaniu, od razu jak przeniosłam się na pracę zdalną jestem u rodziców i bardzo się ciesz, ale moje rodzeństwo nie przyjedzie. Moi rodzice mają dom pod Krakowem, mój starszy brat mieszka we Wrocławiu, młodszy w Krakowie, a siostra z mężem jakieś 7 minut pieszo od nas i też się nie spotkamy. Tak trzeba i tyle. Nikt nikogo nie chce narażać. Nie urządzamy jakichś wielkich świąt - będę ja, moja młodsza siostra i rodzice. Planujemy tylko uroczyste śniadanie i w zasadzie tyle. Jesteśmy mocno zżyci i bardzo mi przykro, że się nie widzialam z bliskimi tyle tygodni :( Zwłaszcza, że mój młodszy brat będzie zupełnie sam. Tęsknie też za przyjaciółmi i innymi bliskimi osobami.

Mam nadzieję, że po tym wszystkim każdy doceni jeszcze bardziej swoją rodzinę, czas spędzany z nią. ☺️ Na chwilę obecną musimy sobie z tym radzic, choć ciężko jest... Też zrobimy sobie jakieś śniadanie świąteczne, a późniejszy dzień w niczym nie będzie się różnił od tych, które mamy od miesiąca..

Nurbanu19
Nurbanu19
3.43k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Ja pierwszy raz od 5 lat spędzam święta Wielkanocne w Polsce.
Miałam zupełnie inne plany.. Chciałam odwiedzić starszą siostrę i jej rodzinkę oraz babcie, która mieszka w innym województwie i z którą nie widziałam się już sporo czasu.. Ale cóż wolę siedzieć na tyłku i spędzić święta z mężem i mamą niż jeździć i pózniej mieć wyrzuty sumienia że mogłam kogoś zarazić. Na szczęście zarówno siostra jak i babcia mają takie samo zdanie. 🙂

moniqueee
moniqueee
1.37k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Nurbanu19 • 4 lata temu
Ja pierwszy raz od 5 lat spędzam święta Wielkanocne w Polsce. Miałam zupełnie inne plany.. Chciałam odwiedzić starszą siostrę i jej rodzinkę oraz babcie, która mieszka w innym województwie i z którą nie widziałam się już sporo czasu.. Ale cóż wolę siedzieć na tyłku i spędzić święta z mężem i mamą niż jeździć i pózniej mieć wyrzuty sumienia że mogłam kogoś zarazić. Na szczęście zarówno siostra jak i babcia mają takie samo zdanie. 🙂

U mnie rodzice na szczęście też podchodzą do tego zdroworozsądkowo, co trochę mi pomaga. Ale to moje pierwsze święta bez rodziny i jest mi przykro.. Ale nie wytrzymałabym później, gdybym musiała pluć sobie w twarz, że coś się stało...

Karolinnaa
Karolinnaa
15.17k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Olaj • 4 lata temu
Tak , spędzamy sami . Szkoda mi taty bo jest sam , ale wiem , ze to dla dobra wszystkich . Źle się z tym czuje , ostatnio strasznie płaczliwa jestem jak coś czytam , słyszę o tym co się dzieje . Ciężko mi już wytrzymać psychicznie . A wizja tych świat tym bardziej mnie dobija .

moniqueee • 4 lata temu
No ja też jestem tym już przybita, siedzimy już prawie miesiąc sami. Tęsknię za rodzicami, ale wiem że to jest najlepsze rozwiązanie.. Dzisiaj to chyba do mnie dotarło i jakoś tak nie mogę znaleźć sobie miejsca. 😐

Ja też mimo, że mieszkam od mojej mamy 10 minut spacerkiem to nie zamierzamy się widzieć, codziennie rozmawiamy przez telefon, bo jak było normalnie to często się widziałyśmy. Ale trzeba wytrzymać te kilka tygodni i wszystko wróci do normalności!

Nurbanu19
Nurbanu19
3.43k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Nurbanu19 • 4 lata temu
Ja pierwszy raz od 5 lat spędzam święta Wielkanocne w Polsce. Miałam zupełnie inne plany.. Chciałam odwiedzić starszą siostrę i jej rodzinkę oraz babcie, która mieszka w innym województwie i z którą nie widziałam się już sporo czasu.. Ale cóż wolę siedzieć na tyłku i spędzić święta z mężem i mamą niż jeździć i pózniej mieć wyrzuty sumienia że mogłam kogoś zarazić. Na szczęście zarówno siostra jak i babcia mają takie samo zdanie. 🙂

moniqueee • 4 lata temu
U mnie rodzice na szczęście też podchodzą do tego zdroworozsądkowo, co trochę mi pomaga. Ale to moje pierwsze święta bez rodziny i jest mi przykro.. Ale nie wytrzymałabym później, gdybym musiała pluć sobie w twarz, że coś się stało...

Niestety takie nastały czasy. Przykre jest to co się dzieje, ale musimy to przetrwać... Wydaję mi się, że teraz przez te święta i tak pewnie będzie wysoki wzrost zarażeń przez to że mniej odpowiedzialni ludzie bedą i tak jeździć i się odwiedzać bo przecież dobrze się czują i są święta to nie ma problemu...

martulla
martulla
1.94k4 lata temu

Nie było mnie na DC trochę, bo musieliśmy się jednak wydelegować z domu, w którym sam pozostał mój chłopak na kwarantannie po powrocie z Niemiec. Na szczęście już kwarantanna została zakończona, a on grzecznie siedział w domu. Kontrolowała go policja 2 razy dziennie, czasem tylko raz. Dzwonili i po chwili miał im się pokazać w oknie. W 2 tygodniu podjechała karetka- wzięli materiał do badania (wymaz z gardła).

I tak jak u mojego chłopaka wynik był po 5 dniach, jak go kontrolowali i było powiedzmy sobie wszystko "według zasad''...

To powiedzcie mi, co za dziadostwo szerzy się w wielu innych przypadkach? Dwóch kolegów lubego, którzy też byli na kwarantannie, nie miało żadnych kontroli policyjnych. Jeden miał badanie w drugim tygodniu, a drugi dzwonił do sanepidu- usłyszał, że decyzja o kontrolach policji i o badaniach na obecność koronawirusa jest zależna od samorządu.
Więc... Skoro było to odgórne, to WTF?! Przecież pfu pfu, oni mogliby być chorzy, a nawet nikt ich nie kontrolował. Paranoja.

martulla
martulla
1.94k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Nurbanu19 • 4 lata temu
Ja pierwszy raz od 5 lat spędzam święta Wielkanocne w Polsce. Miałam zupełnie inne plany.. Chciałam odwiedzić starszą siostrę i jej rodzinkę oraz babcie, która mieszka w innym województwie i z którą nie widziałam się już sporo czasu.. Ale cóż wolę siedzieć na tyłku i spędzić święta z mężem i mamą niż jeździć i pózniej mieć wyrzuty sumienia że mogłam kogoś zarazić. Na szczęście zarówno siostra jak i babcia mają takie samo zdanie. 🙂

moniqueee • 4 lata temu
U mnie rodzice na szczęście też podchodzą do tego zdroworozsądkowo, co trochę mi pomaga. Ale to moje pierwsze święta bez rodziny i jest mi przykro.. Ale nie wytrzymałabym później, gdybym musiała pluć sobie w twarz, że coś się stało...

Nurbanu19 • 4 lata temu
Niestety takie nastały czasy. Przykre jest to co się dzieje, ale musimy to przetrwać... Wydaję mi się, że teraz przez te święta i tak pewnie będzie wysoki wzrost zarażeń przez to że mniej odpowiedzialni ludzie bedą i tak jeździć i się odwiedzać bo przecież dobrze się czują i są święta to nie ma problemu...

Eh cóż to za święta bez rodziny... Ale cóż zrobić, trzeba być odpowiedzialnym i siedzieć na d.

Fabuleux
Fabuleux
2.73k4 lata temu
moniqueee • 4 lata temu
Dziewczyny, jak sobie radzicie ze świętami? Pewnie większość z Was zostaje "u siebie" i spędza święta z dala od rodziców, rodziny. Jak się czujecie psychicznie? Ja jestem trochę dobita, no ale wiem że tak jest najlepiej..

Pierwszy raz spędzam święta z dala od rodziców, jest mi z tym bardzo ciężko gdyż są to osoby po sześćdziesiątce i no zawsze na święta wracałam aby im pomóc i w ich gronie spędzić małe skromne ale kochane święta... W tym roku spędzam je pierwszy raz z chłopakiem no ale cóż jest mi smutno, że zostawiam ich samych bo dla ich bezpieczeństwa. Mame nauczyłam obsługiwać połączenia na mess z kamerką i spróbujemy usiąść do stołu i się tak połączyć aby odrobinę poczuć swoją obecność

gulonica
gulonica
4.32k4 lata temu
Fabuleux • 4 lata temu
Ah -,- Moja uczelnia ogłosiła, że zamknięta będzie do 30.04.... -,- Aż mi się płakać chce bo będąc na chemii obowiązkiem jest zaliczyć laby z wielu przedmiotów a rektor nie przewiduje przedłużenia roku więc im dłużej będzie uczelnia zamknięta tym większe prawdopodobieństwo uwalenia roku -,- Zwłaszcza, że prowadząca jedna wysyła nam tylko slajdy z wykładami a reszta ma no gdzieś... Jeszcze czeka mnie egzamin licencjacki i zastanawiam się kiedy ah jak ja chce aby to wszystko już się skończyło !!!

U mnie na razie cisza... ale Uniwersytet Warszawski odwołał zajęcia do 15. 05 ;/

Karolinnaa
Karolinnaa
15.17k4 lata temu

😞

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
Zoey6
Zoey6
2.83k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
😞

Coraz gorzej...

maktao
maktao
6.73k4 lata temu

Moja koleżanka z okolic Grójca do mnie dziś pisała.... to na mazowszu jedno z ognisk korony.
Jej brat pracował w McDonald's w Grójcu bodajże. Jedna z pracownic miała tam koronawirusa i ten chłopak miał z nią kontakt. Dzwonili do sanepidu. Powiedzieli, że ktoś przyjedzie zrobić próbkę, czy jakoś tak. Ale nikt go nie skontrolował, a on naprawdę mógł mieć tę koronę.
Nie jestem w stanie przytoczyć dokładnie tej historii, bo dziewczyna usunęła wiadomości na Messengerze. Pytam czemu usuwa, a ona, że "nie wolno o tym mówić".
Rząd właśnie wyhamował z podawaniem informacji o zarażonych... Bo egzaminy, matury, wybory.

wenkka
wenkka
8.4k4 lata temu

https://twitter.com/koronawirus_xy/status/1247943563134017543?s=19
Prognoza dlugoterminowa

gulonica
gulonica
4.32k4 lata temu
wenkka • 4 lata temu
https://twitter.com/koronawirus_xy/status/1247943563134017543?s=19 Prognoza dlugoterminowa

Przeraża mnie to

hooney
hooney
3344 lata temu

Brak słów.. Edit dodaje 2 zdjęcie. Debilizm..

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
CichooBadz
CichooBadz
5.83k4 lata temu
hooney • 4 lata temu
Brak słów.. Edit dodaje 2 zdjęcie. Debilizm..

O matko...
To tak jak ten co wezwał pogotowie twierdząc, że ma koronawirusa a tak na prawdę okradł ratowników i uciekł...
Powinni w takich przypadkach sypać mandatami... Wysokimi!

sjemaziomq
sjemaziomq
2.34k4 lata temu

@sailor dodzwoniliscie się? Wszystko wporzadku?

sailor
sailor
10.69k4 lata temu

@sjemaziomq sami do nas zadzwonili i powiedzieli że przyjadą. Ale nie powiedzieli kiedy...

hooney
hooney
3344 lata temu
sailor • 4 lata temu
@sjemaziomq sami do nas zadzwonili i powiedzieli że przyjadą. Ale nie powiedzieli kiedy...

To chyba długo to wszystko trwa ? Trzymam kciuki żeby wszystko było ok !

sailor
sailor
10.69k4 lata temu
sailor • 4 lata temu
@sjemaziomq sami do nas zadzwonili i powiedzieli że przyjadą. Ale nie powiedzieli kiedy...

hooney • 4 lata temu
To chyba długo to wszystko trwa ? Trzymam kciuki żeby wszystko było ok !

No dość długo. A co najlepsze, objawy ustępują...

1 184 185 186 187 188 241
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.