Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń

Strona 166 / 241

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu
Ageczii • 3 lata temu
Serio jak tak sobie myślę to rząd powinien zrobić jakiś blok edukacyjny o tym jak się obchodzić z maseczkami i rękawiczkami

Jestem za. Chyba że mają wywołać kolejną aferę międzynarodową wręcz jak z myciem rąk.

maktao
maktao
6.67k3 lata temu
Ageczii • 3 lata temu
Serio jak tak sobie myślę to rząd powinien zrobić jakiś blok edukacyjny o tym jak się obchodzić z maseczkami i rękawiczkami

LadyFlower • 3 lata temu
Jestem za. Chyba że mają wywołać kolejną aferę międzynarodową wręcz jak z myciem rąk.

Powinni zacząc od samych siebie

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu

Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

gulonica
gulonica
4.32k3 lata temu
LadyFlower • 3 lata temu
Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

Ogólni nie brakuje towaru, są deficyty np. w drożdżach. Owoców/warzyw mogłaś nie kupić, bo ogólnie wczoraj był jakiś boom, ludzie kupowali po kilka kg pomidorów, bananów, jabłek. Ogólnie są to też produkty, które szybko się psują, wiec sklepy nie zamawiają ich jakoś max dużo. Co do przypraw i jajek to pewnie nie zdążyli dołożyć. @LadyFlower

Nurbanu19
Nurbanu19
3.42k3 lata temu
LadyFlower • 3 lata temu
Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

Ja wczoraj miałam taki problem w Biedronce. Warzywa i owoce tak przebrane że masakra, mąki też nie było i braki w makaronie i produktach w sloikach, ale wszytko inne już było. Ostatecznie skończyło się na tym że skoczyłam do lidla i tam już wszystkiego było pod dostatkiem.
I zdecydowanie bardziej byłam zadowolona z obsługi w Lidlu bo panie kasjerki krzyczały jak ktoś nie przestrzegał zasad i pilnowały tego. W biedronce była otwarta tylko jedna kasa a w kolejce 9 osób... Każdy z dużymi zakupami więc nikt nie chciał iść do kas samoobsługowych.

Następne zakupy za jakieś 3 tygodnie, ale mam nadzieje że już w mniejszym stresie. 😕

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu
LadyFlower • 3 lata temu
Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

gulonica • 3 lata temu
Ogólni nie brakuje towaru, są deficyty np. w drożdżach. Owoców/warzyw mogłaś nie kupić, bo ogólnie wczoraj był jakiś boom, ludzie kupowali po kilka kg pomidorów, bananów, jabłek. Ogólnie są to też produkty, które szybko się psują, wiec sklepy nie zamawiają ich jakoś max dużo. Co do przypraw i jajek to pewnie nie zdążyli dołożyć. @LadyFlower

Myślicie, że przy limitach w sklepie to się jakoś ureguluje? Czy ludzie na prawdę to wszystko jedzą, czy połowa z tego trafia na śmietnik? Bo przecież pomidorów nie pomoże, a jakoś wątpię, że będą przetwory robić... Sama nie wiem co o tym myśleć. Jak patrzyłam wczoraj po koszykach to od nosiłam wrażenie, że niektórzy to robią zakupy na oślep. 10 paczek żółtego sera takich dużych albo 4 kurczaki całe. No nie wiem czy jest to do przejedzenia... Ja miałam dużo, ale różnorodnych rzeczy. Przecież po 4 dni jedzenia kurczaka już nie mogłabym na niego patrzeć...

Ageczii
Ageczii
2.75k3 lata temu
Ageczii • 3 lata temu
Serio jak tak sobie myślę to rząd powinien zrobić jakiś blok edukacyjny o tym jak się obchodzić z maseczkami i rękawiczkami

LadyFlower • 3 lata temu
Jestem za. Chyba że mają wywołać kolejną aferę międzynarodową wręcz jak z myciem rąk.

maktao • 3 lata temu
Powinni zacząc od samych siebie xD

Dokładnie! 🤣

CichooBadz
CichooBadz
5.83k3 lata temu
Ageczii • 3 lata temu
Serio jak tak sobie myślę to rząd powinien zrobić jakiś blok edukacyjny o tym jak się obchodzić z maseczkami i rękawiczkami

To byłby świetny pomysł

hooney
hooney
3253 lata temu

Moje miasto ♡ Bialskie pogotowie ratunkowe nadaje komunikat (w innej formie)
https://m.youtube.com/watch?v=LbdOs5eHiFg&feature=youtu.be

LadyFlower
LadyFlower
3.04k3 lata temu
hooney • 3 lata temu
Moje miasto ♡ Bialskie pogotowie ratunkowe nadaje komunikat (w innej formie) https://m.youtube.com/watch?v=LbdOs5eHiFg&feature=youtu.be

Uwielbiam Króla Juliana ❤

moniqueee
moniqueee
1.3k3 lata temu
LadyFlower • 3 lata temu
Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

gulonica • 3 lata temu
Ogólni nie brakuje towaru, są deficyty np. w drożdżach. Owoców/warzyw mogłaś nie kupić, bo ogólnie wczoraj był jakiś boom, ludzie kupowali po kilka kg pomidorów, bananów, jabłek. Ogólnie są to też produkty, które szybko się psują, wiec sklepy nie zamawiają ich jakoś max dużo. Co do przypraw i jajek to pewnie nie zdążyli dołożyć. @LadyFlower

LadyFlower • 3 lata temu
Myślicie, że przy limitach w sklepie to się jakoś ureguluje? Czy ludzie na prawdę to wszystko jedzą, czy połowa z tego trafia na śmietnik? Bo przecież pomidorów nie pomoże, a jakoś wątpię, że będą przetwory robić... Sama nie wiem co o tym myśleć. Jak patrzyłam wczoraj po koszykach to od nosiłam wrażenie, że niektórzy to robią zakupy na oślep. 10 paczek żółtego sera takich dużych albo 4 kurczaki całe. No nie wiem czy jest to do przejedzenia... Ja miałam dużo, ale różnorodnych rzeczy. Przecież po 4 dni jedzenia kurczaka już nie mogłabym na niego patrzeć...

Ja byłam wczoraj na większych zakupach w Auchan i faktycznie były pustki, zwłaszcza na mięsach, makach, ryzach i makaronach. Ale tam często są takie pustki, ciężko byłoby im systematycznie dokładać towar przy takich obrotach. Oprócz tego, chodzę od czasu do czasu do stokrotki, gdzie jest to mniejszy sklep i tam takich braków nie ma. Wszystko jest dokładane systematycznie i można normalnie wszystko kupić.

maktao
maktao
6.67k3 lata temu

Moja mama dziś czekała 40 min na wejście do biedronki.
Starsze Panie przychodzą, tak po 65 r.ż. I ostentacyjnie się unoszą, bo "to ja sobie przyjde później, bo wejdę bez kolejki". Chciałabyś, grrr!
W biedronce, mimo większej ilości kas, wpuszczają tylko 6 osób na sklep - bo 2 kasy otwarte. A miało to zgoła inaczej wyglądać...

kpoperka
kpoperka
3.98k3 lata temu
maktao • 3 lata temu
Moja mama dziś czekała 40 min na wejście do biedronki. ;) Starsze Panie przychodzą, tak po 65 r.ż. I ostentacyjnie się unoszą, bo "to ja sobie przyjde później, bo wejdę bez kolejki". Chciałabyś, grrr! W biedronce, mimo większej ilości kas, wpuszczają tylko 6 osób na sklep - bo 2 kasy otwarte. A miało to zgoła inaczej wyglądać...

Przecież teraz między 10-12 jest tylko dla starszych. Czy oni nie mogą tego uszanować i przychodzić tylko wtedy. My nie chodzimy wtedy. Fakt miało być X3 ilość kas całkowitych a nie otwartych

gulonica
gulonica
4.32k3 lata temu
LadyFlower • 3 lata temu
Dziewczyny, szczególnie te pracujące w sklepach, powiedzcie czy brakuje towarów czy nie nadążają wykładać? Ja wczoraj poszłam na większe zakupy żeby się nie ruszać z domu przynajmniej tydzień lub dwa. Takiego koszyka to jeszcze nie miałam. Rachunku przy kasie w sumie też nie, ale tak pieprzu mielonego nie ma, warzywa pusto, owoce pusto, jajek ani grama... Trudno dokupię na osiedlu, ale chcialam właśnie tego uniknąć. Sama nie wiem czy wszędzie tak jest? Jeżdżenie po kilku sklepach mija się z celem.

gulonica • 3 lata temu
Ogólni nie brakuje towaru, są deficyty np. w drożdżach. Owoców/warzyw mogłaś nie kupić, bo ogólnie wczoraj był jakiś boom, ludzie kupowali po kilka kg pomidorów, bananów, jabłek. Ogólnie są to też produkty, które szybko się psują, wiec sklepy nie zamawiają ich jakoś max dużo. Co do przypraw i jajek to pewnie nie zdążyli dołożyć. @LadyFlower

LadyFlower • 3 lata temu
Myślicie, że przy limitach w sklepie to się jakoś ureguluje? Czy ludzie na prawdę to wszystko jedzą, czy połowa z tego trafia na śmietnik? Bo przecież pomidorów nie pomoże, a jakoś wątpię, że będą przetwory robić... Sama nie wiem co o tym myśleć. Jak patrzyłam wczoraj po koszykach to od nosiłam wrażenie, że niektórzy to robią zakupy na oślep. 10 paczek żółtego sera takich dużych albo 4 kurczaki całe. No nie wiem czy jest to do przejedzenia... Ja miałam dużo, ale różnorodnych rzeczy. Przecież po 4 dni jedzenia kurczaka już nie mogłabym na niego patrzeć...

Zależy co masz na myśli mówiąc ureguluje, bo pewnie półki będą pełniejsze bo faktycznie zredukuje się liczba osób przebywająca w sklepie w jednym czasie. Ale też sklepy w mniejszych miejscowościach wprowadziły taką formę zakupów, ze wysyła się listę zakupów, które później się odbiera o umówionej godzinie, lub są one dowożone i bardzo dużo osób z tego korzysta... Wydaje mi się, ze ludzie robią też zapasy przed świętami, żeby jak najmniej wychodzić podczas tego wzmożonego ruchu. Kurczaka możesz zamrozić, sery też najczęściej mają daty na kilka miesięcy.
Ale większość tzw produktów świeżych wyląduje w koszu niestety.

kpoperka
kpoperka
3.98k3 lata temu

Ja jak widzę że nie zjemy to staram się dużo mrozić

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu

Nowe

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k3 lata temu

I informacja od Kikś

Koronawirus - zbiór przemyśleń w świetle ostatnich wydarzeń
wenkka
wenkka
8.37k3 lata temu
Karolinnaa • 3 lata temu
Nowe

czyli dzisiaj 109, jesli dobrze liczę

maktao
maktao
6.67k3 lata temu

Od wczoraj boję się jeszcze bardziej. Póki z moim Starym się widywaliśmy, było w porządku, ale przez jego wyjazd do Warszawy, podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu spotkań w naszym związku. Do tej pory mój chłop wydawał się spokojny, ale wczoraj powiało hurra-optymizmem, i cytując mojego Starego: "Korona i tak wszystkich dopadnie". Jeśli już on tak gada, to mi się słabo zrobiło.

*Stary - mój facet. Pieszczotliwe określenie.

Sherifka89
Sherifka89
13.12k3 lata temu
maktao • 3 lata temu
Moja mama dziś czekała 40 min na wejście do biedronki. ;) Starsze Panie przychodzą, tak po 65 r.ż. I ostentacyjnie się unoszą, bo "to ja sobie przyjde później, bo wejdę bez kolejki". Chciałabyś, grrr! W biedronce, mimo większej ilości kas, wpuszczają tylko 6 osób na sklep - bo 2 kasy otwarte. A miało to zgoła inaczej wyglądać...

kpoperka • 3 lata temu
Przecież teraz między 10-12 jest tylko dla starszych. Czy oni nie mogą tego uszanować i przychodzić tylko wtedy. My nie chodzimy wtedy. Fakt miało być X3 ilość kas całkowitych a nie otwartych

u mnie jest faktycznie 15 osób, jest 5 kas. Nawet koszy jest tylko 15 i liczą a gdy jest wiecej ludzi jak 15 to czekają przy wyjściu... a co do seniorów to wpuszczają po jednym i każdy czeka w kolejce przed sklepem

1 164 165 166 167 168 241
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.