Frutarianie, Raw food itp
Hey!
Ostatnio coraz częściej intryguje mnie temat frutarianów, ich nawyków żywieniowych, raw-food i wszystkiego dookoła.
Zastanawia mnie to, czy faktycznie jest to takie zdrowe dla organizmu i czy nie spowoduje braków w organizmie?
Jak długo zajmuje proces przemiany z osoby o diecie popularnej na frutariana? Gdzie zaopatrują się frutarianie?
Może Ty jesteś Frutarianką lub wiesz coś na ten temat? A może również nurtuje Cie ten temat?
Ja niestety nie odpowiem na to pytanie, ale czasem zaglądam na kanał na YT bardzo fajnej babki, odsyłam do --> aga in america Jest frutarianką i może znajdziesz na jej kanale kilka odpowiedzi
Dla mnie osobiście to trochę przegięcie, próba zbilansowania takiej diety musi być iście karkołomna, no i nikt mi nie powie, że to życie "w zgodzie z naturą". Ale też nie jestem za "nawracaniem" frutarian na "jedyną słuszną drogę" czy coś. Po to jest wolność, by z niej korzystać.
właśnie od niej się zaczęło Puściłam ją sobie aby coś mi 'leciało' robiąc paznokcie, i tak obejrzałam chyba z 30 jej filmików łącznie, do dnia dzisiejszego
Ona mieszka w Ameryce, więc ma dużo lepszy dostęp do świeżych owoców i warzyw cały rok, różne cuda w sklepie jak chociażby kokosowy 'sos sojowy' czy gotowe raw masło migdałowe etc. i też wydaje mi się, że przeliczając na zarobki, to taniej im wychodzi taka dieta niż w PL
Fajna babka? Raczej osoba, która nie ma ŻADNEJ wiedzy na temat tych nawyków żywieniowych i krzywdzi swoje dziecko, bo wprowadziła córce taką samą dietę jak sobie, a każdy z nas wie, że małe dzieci się rozwijają, rosną itd. i muszą mieć zbilansowaną dietę. Nie oglądałam namiętnie jakoś jej filmików, ale widać, że sama źle wygląda. Na filmikach wygląda na zmęczoną, zaspaną i bez żadnych nakładów energii. Przykro mi się na to patrzy, ale o ile wiem, że sama sobie wybrała takie nawyki, to w przypadku dziecka jest mi ogromnie żal, bo mała niestety nie ma wyboru. Zobaczcie z jaką "pazernością" pije te koktajle. Nie ma się co dziwić... jest po prostu głodna
Myślę że ten kanał może Ci pokazać jak żyją frutarianie, kanał prowadzi właśnie taka osoba często porusza też ten temat, ja osobiście lubię ją oglądać więc polecam
https://www.youtube.com/user/agusiaaa5
a jaka jest wg Ciebie odpowiednia dieta dla dziecka?
Aaa i dziewczyny, nie róbmy burzy tylko dyskusję jbc. Nie chciałabym zamknięcia wątki
Fajna babka pod względem charakteru, ja ją lubię jako youtuberkę W jednym z filmików mówiła o badaniach, jakie wykonuje, jest pod stałą opieką lekarza, ponieważ jest w kolejnej ciąży i według tego, co mówi, wyniki ma dobre. Po April nie zauważyłam, by była nieszczęśliwa, poza tym jej wygląd nie wskazuje na to, że cokolwiek złego się jej dzieje. Co do Agi, ludzie mają różny typ urody. Ja cienie pod oczami mam nawet, jeśli się wyśpię i ktoś by mógł powiedzieć, że coś jest nie tak. Mam dość zbilansowaną dietę i dożywiam się witaminami, a mimo to je mam, co zrobić. Aga mówiła, że od zawsze była chuda, to moim zdaniem jej sprawa, jeśli wyniki ma dobre, to nie ma się czego czepiać.
Wiesz... ja biorę trochę na nią poprawkę, bo to, że ona powie, że wyniki ma dobre, to wcale nie musi tak być Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, ale uważam, że zmieniając swoje nawyki żywieniowe powinniśmy najpierw trochę się dowiedzieć o tym co chcemy zafundować naszemu organizmowi.
z pierwszej lepszej strony:
"Frutarianizm - czy dieta oparta tylko na owocach jest zdrowa?
Dieta oparta na owocach jest zdrowa, pod warunkiem, że trwa tylko kilka dni, a jej celem jest oczyszczenie organizmu z toksyn i zrzucenie tylko kilku kilogramów. Taką dietę można powtarzać co jakiś czas. Wówczas jej zaletami będą stopniowe obniżenie poziomu cholesterolu, ciśnienia krwi, zmniejszenie masy ciała. Badania sugerują, że owoce mogą także zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka i inne choroby przewlekłe.
Frutarianizm, jako sposób odżywiania się na całe życie, nie jest dobrym rozwiązaniem. Lekarze zaznaczają, że wszystkie monodiety, czyli diety jednoskładnikowe, stosowane przez dłuższy czas, są niekorzystne dla zdrowia. A frutarianizm dodatkowo jest dietą restrykcyjną, niskoenergetyczną. Jej podstawowymi wadami są przede wszystkim niewystarczający udział białka pełnowartościowego w diecie i niewystarczające ilości wapnia, żelaza i cynku, co może doprowadzić do chronicznego zmęczenia i zwiększać ryzyko osteoporozy. Groźny dla zdrowia jest także niedobór witaminy B12, który może doprowadzić do anemii. Ponadto organizm frutarianina nie otrzymuje niezbędnych kwasów tłuszczowych. Należy także zaznaczyć, że owoce dostarczają bardzo dużo cukrów, a ich nadmiar w diecie może doprowadzić do wystąpienia symptomów charakterystycznych dla osób cierpiących na cukrzycę. Ponadto węglowodany proste przyczyniają się do wahania poziomu cukru we krwi, co wiąże się z wahaniami nastroju i atakami wilczego głodu, z którym trudno walczyć, gdy jest się na tak niskokalorycznej diecie."
No właśnie też chciałam o tym pisać. Że o ile ktoś dorosły decyduje się eksperymentować na sobie, to niech robi, co mu się żywnie podoba. Ale jeśli chodzi o dzieci i zwierzęta, to mam poważne wątpliwości, aczkolwiek lekarzem ani dietetykiem nie jestem.
PS. Widziałyście ten filmik z psem - wegetarianinem, któremu w jakiejś telewizji śniadaniowej podstawili michę z mięsem?
Masakra, ja rozumiem, że człowiek świadomie rezygnuje z mięsa, sama staram się ograniczać jego spożycie jak tylko mogę, ale kurcze, psy czy koty to mięsożercy, karmienie ich tylko warzywami na dłuższą (albo i krótszą) metę może spowodować poważne problemy zdrowotne, nawet śmierć . Naprawdę niektórzy nie mają rozumu za grosz...
Ja niestety nie zagłębiałam się w ten temat, ale sporo osób z tego co wiem chce stosować dieta dr dąbrowskiej (warzywno-owocowa) więc może to efekt takiego szału
Ludzie w Polsce są witarianami już od kilku ładnych lat, więc myślę, że to nie jest spowodowane dąbrowską dzięki niej lub przez nią po prostu więcej osób wie o takim sposobie żywienia z tym że u niej to jest post na pewien okres czasu a witarianie zmieniają swoje nawyki żywieniowe na całe życie lub długie lata.
Jako dietetyk potwierdzam to co skopiowala @mysweet. Taka dieta jest niedoborowa i nie da się jej zbilansować w poprawny sposób. Ma o wiele za mało białka i NNKT, nie zawiera witaminy b12 (niedobory b12 są bardzo poważne), ma mało wapnia, cynku i zelaza, ma niską gęstość odżywczą, dla dziecka jest szczególnie niebezpieczna ze względu na jego rozwój. Trzeba nie znać podstaw żywienia aby stosować frutarianizm
Uważam ,że jak się jest dorosłym to można się robić co się chce ;p Ale nie mieszajmy w to dzieci i pozwólmy im być sobą i samemu wybierać. Osobiście mimo ,ze jestem wegetarianką wiem ,ze ta dieta wymaga trochę samo zaparcia i świadomości. Zdaję sobie sprawę ,ze nie jest to obecnie dieta dla wszystkich i mogę pokazać inną drogę ale jak wybierzesz to już twoja sprawa.
Może taki inny przykład i trochę odbiegający od tematu ale ostatnio byłam w wegetariańskim barze, rodzice zabrali tam syna, zapytali go co chce jeść on odparł ,ze 'Naleśnik z twarogiem". Na co mama ło Jezu, nie, nie chce żebyś jadł na słodko (tam twaróg z tego co wiem nie jest słodzony, a naleśnik też nie jest na mące pszennej, w dodatku podany z owocami więc całkiem konkretnie). Dzieciak już zaczął kręcić nosem.
Mama ,że w sumie ok ale jak zjesz zupkę. Dzieciak się zgodził. Po czym mama wzięła mu zupkę, ale dalej ,że w sumie ten naleśnik jest słodki i jednak nie dostaniesz... zaczęli z nim łazić w kółko i pytać czy chcesz "takie kotleciki a takie", dzieciak ,że NIE, ale jak nie naleśnik to chce pieczone ziemniaczki, na co ojciec 'Ale warto by było również wziąć coś konkretnego do tego" i tak męczyli to biedne dziecko... Nie dajmy się zwariować ludzie!