sandały - ślizgająca się stopa !
cześć ..
niedawno w pepco zakupiłam sandały . bardzo mi się spodobały , więc stwierdziłam , że muszę je mieć . mowa tu o tych : ( zdjęcie na dole )
problem polega na tym , że są one gumowe i jak pierwszy raz je założyłam to po pewnym czasie mało bym sobie zębów nie wybiła , bo wiadomo , noga się również poci jak jest gorąco , a stopa się w butach ślizga niesamowicie !
sandały bardzo mi się podobają i nie chciałabym ich spisać na straty . macie jakieś pomysły co z tym zrobić , abym mogła je normalnie nosić na co dzień i mieć uzębienie na miejscu , nie mieć skręconej kostki czy czegokolwiek ?
tylko pytanie jak je przyczepić do buta , żebym potem nie miała wkładki 5 cm za butem , haha . myślisz , że na kropelkę czy coś będzie się trzymać ?
A może stopy traktować jakimś talkiem, czy coś? W sumie nie wiem, ja z nimi nie mam takiego problemu w sumie...
Ja kiedyś do swoich kupiłam wkładki żelowe tzw hamulce i przykleiłam na kropelkę i już się nie ślizgały tak stopy Tylko pod wkładką strasznie mi się zabrudziły sandałki
ja nie mam z żadnymi innymi problemu jak z tymi .. a już na pewno nie wyobrażam sobie założenia ich po np . kąpieli w jeziorze !
i trzymały się te wkładki ? chyba też kupię , bo wkładki wyjdą mnie taniej niż sztuczna szczęka , hahaha .
więc tak zrobię , zaraz ruszam tyłek po wkładki i kropelkę . dziękuję za radę !
temat zamykam .