Zwracać, czy nie zwracać!?
Mam problem. Pisałam w chmurce, że zamówiłam buty i spodnie. Spodnie niestety zostały wyprzedane (mimo że są dostępne, ale w wyższej cenie) - więc kasę zwrócili za spodnie. Jednak buty odebrałam wczoraj. Dałam za nie 99zł. (Na BonPrix). Ale okazał się za duże. Za brak spodni zaoferowali darmową wysyłkę, mimo że aktualnie i tak jest ta oferta na darmową wysyłkę. Pfff. Zaproponowałam, że zamiast darmowej wysyłki niech będzie zwrot darmowy to i tak na jedno im wyjdzie a wymienią mi na rozmiar mniejsze, no ale nie. Nie prowadzą wymiany bezgotówkowej i teraz nie wiem czy zwracać, czekać na kasę i bać mniejsze (został tylko ten rozmiar mniejszy więc nie wiem czy jak będę zamawiać kolejny raz nie będzie jak ze spodniami, a nie mam tyle, żeby od razu zamówić te mniejsze zwłaszcza, że zima w pełni a moje zimowe buty są w opłakanym stanie.
Ewentualnie zastanawiam się czy zwrócić i te 89 zł dołożyć do kasy na Zalando i tam kupić buty (czyli będę miała jakieś 155zł) choć nie wiem czy znajdę jakieś odpowiadające mi - na razie przejrzałam do 130 i nic nie znalazłam tak naprawdę dla siebie, a jak już to nie ma rozmiaru...
Co radzicie?
Może CCC? Nie wiem czy dalej są wyprzedaże tam, ale jak były to było trochę zimowych modeli. Ja nie lubię kupować przez internet, bo właśnie różnie wychodzi.
zanim zamówiłam obeszłam wszystkie sklepy u siebie i wracając po świętach od rodziców obeszłam CCC I Deichmanna (w 2 dostałam 20% rabatu na urodziny), ale niestety nic dla siebie nie widziałam do 100zł (a tylko tyle miałam).
Więc do dyspozycji będę miała ok 90zł jeśli zwrócę te.
A jeśli z internetu to może jeszcze deezee, renee albo born2be? Pewnie są jeszcze przeceny i boję się zaglądać, że coś mi się spodoba
sporo tego mają i to jest najgorsze
ale jeszcze popatrzę i chyba jednak je odeślę, bo już się męczyłam 2 razy z za dużymi mało przyjemne
Nie ma sensu męczyć się z za dużymi butami, ja od siebie polecam Renee, niedawno była promocja na obuwie zimowe -45procent, buty przyszły szybciutko i pięknie zapakowane
Ja miałam w zeszłym roku podobną sytuację z płaszczem z answear, który zamówiłam z kodem rabatowym. Sugerowałam się rozmiarówką z tabeli a tu okazała się o dwa rozmiary za wielka. Pisałam do firmy aby się dowiedzieć jak by wyglądał zwrot i niestety kod rabatowy przy kolejnym zakupie tego płaszcza po zwrocie już by nie obowiązywał, czyli bym musiała dopłacić. Już miałam gotowy do zwrotu i miałam wygenerowany druk z systemu poczty. Jednak nie odesłałam a płaszcz odkupiła odemnie moja mama mimo, że na nią też był lekko przy duży ale na zimę idealnie się nadawał aby włożyć pod niego grube swetry ☺ i wszyscy byli zadowoleni mimo, że ja do końca zimy chodziłam w starym zniszczonym 😺
no w buty nie będę upychać o ile pod płaszcz można coś założyć, to na nogi dwóch par skarpet nie będę zakładać i 2par wkładek
z podwójnymi skarpetami to ja w technikum chodziłam (z resztą jak większość) gdy były ostre mrozy a w szkole było jak w lodówce
A z mokrymi od śniegu stopami nie widzi mi się chodzić - także co innego chodzić w zniszczonej kurtce czy płaszczu niżeli butach, które są dziurawe i przemakają, a sklejenia ich nic nie pomagają
jeszcze lepiej, zostanie mi 79,99 zł bo skorzystałam z rabatu -20%, nie wliczają to jako wysyłkę tylko odejmują od samego zakupu, masakra co za oszuści! ostatni raz u nich zamówiłam! 😭
zaraz napisze że to reklamacja i nie odpowiada mi krata która się obraca przy związaniu i nie fajnie tu wygląda