Bezalkoholowe wesele- czy ma szansę się udać?
Strona 3 / 3

Ja byłam na takim weselu i panowie po prostu duzymi grupkami wychodzili na zewnątrz, gdzie zapas wodki był w bagażniku....

byłam kiedyś na weselu bez alkoholu i była to klapa.Raczej wyglądało na stypę a co poniektórzy goście znikali w drugiej części lokalu gdzie mozna było kupić piwo czy wódkę.

chciałabym kiedyś mieć okazję na takie iść i zobaczyć jak to jest skoro głosy są aż tak podzielone

Sama mam zamiar takie zrobić. Jak komuś nie pasuje to niech nie przychodzi-proste. To mój dzień i nie mam zamiaru użerać się z pijanymi goścmi.

lee tam, znam i byłam tylko na weselach z alkoholem i takie też moje będzie

dokładnie, robi się parodia a nie wesele.. taki mamy "klimat" że na weselu zawsze są jakieś %. a jak nie ma to właśnie ludzie uciekają albo piją po kryjomu...

jak dla mnie alkohol mógłby w ogóle nie istnieć bo go nie piję....... byłam już na kilku weselach i widok zataczających się gości wcale nie jest fajny. Wyczytałam gdzieś między postami jedną odp, że wszystko zależy od organizacji i muzyki - i w tej kwestii popieram to w 100%

Ja tam osobiście nawet wolę bez alkoholu, bo go nie piję, jedynie sporadycznie ale znając polską mentalność, mogę śmiało powiedzieć - bez alkoholu się nie da.

Moim zdaniem zależy też,że to tak ujmę od warstwy społecznej. Myślę,że u ludzi z wyższych sfer by to przeszło. Mój chłopak pochodzi z rolniczej rodziny, obydwoje mieszkamy na wsi, więc u nas się raczej bez alkoholu nie obejdzie, ale nie przeszkdza mi to. Byleby tylko najbliższa rodzina się jakoś strasznie nie upiła

Osobiście na przykład chciałabym mieć swoją 18, bo o weselu nie myślę, bez alkoholu. Nie wiem co młodzież/Polacy widzą w alkoholu. Alkohol? DOBRA, ale tylko w umiarze. Coraz częściej słychać o bez alkoholowych weselach i dobrze! Może zacznie nam to wchodzić w krew.

Znam parę co była na takim weselu i była to masakra! Do dziś się z tego śmieją. Najlepsze było jeszcze to, że nie dojże, że bezalkoholowe to rodzina panny młodej nie była katolikami i mieli inne zwyczaje co do wesela. Masakra....

Czasy pijanych wujkow juz minely. Teraz znaczna wiekszosc gosci pije kulturalnie. Coz... Twoj wybor. Ja mialam z alkoholem i bylo genialnie.

A ja myślę, że to jest sprawa indywidualna każdej pary młodej. Nie dzieliłabym na wesela gorsze i lepsze, względem tego czy był alkohol czy nie, bo nie on jest tutaj wyznacznikiem, a zgarnie rodziny. Jednego do tańca poderwie kilka kieliszków, drugiego dobra muzyka, a jeszcze innego połączenie tych dwóch Nie ma co sie licytować. Także ostateczna decyzja zależy od pary młodej, a goście z szacunku i chęci towarzyszenia im w takim ważnym dniu powinni zrozumieć ich decyzję, a nie szeptać po kątach, czy pić w samochodzie Podsumowując myślę, że to może się udać