
Wesele bez tradycyjnego pierwszego tanca?
Kochane Clouders! Planujemy z narzeczonym male przyjecie weselne zamiast wielkiego wesela dla calej rodziny. Bedzie razem mniej niz 30 osob, wiec bardzo skromnie. Nie chcemy, zeby byla to typowo taneczna impreza. Nie chcemy i nie planujemy miec tradycyjnego pierwszego tanca, nie bedzie DJa, jedynie osoba obslugujaca sprzet i dbajaca o to, zeby muzyka grala w tle.
W zwiazku z tym - czym zastapic pierwszy taniec, ktory wg tradycji jest rozpoczeciem imprezy? Jak inaczej powitac gosci?

wesele idealne dla mnie ! Dzisiaj właśnie oglądając "I nie opuszczę Cię aż do ślubu" wspominałam, że nie chcę 1 tańca... Niestety nie mam pojęcia czym rozpocząć także up

Dzieki chociaz za up Na forach sa jedynie rady "to nauczcie sie tanczyc", "przemeczcie sie tych kilka minut", "wesele bez pierwszego tanca - jak to mozliwe?!"...

Znów się nie znam, a się wypowiem Ja bym toast zrobiła Tak na rozpoczęcie, dziękujemy za przyjście, zapraszamy do zabawy.

Skoro nie chcecie, żeby to była w ogóle taneczna impreza, to ja bym postawiła po prostu na zwykłe przemówienie/toast, w którym zawarto by informację, że zapraszacie do zabawy albo inny, podobny tekst.

Ja tańczyć ponoć umiem, ale nie lubię więc dla mnie to normalne, że może nie być pierwszego tańca Zresztą gapią sie na Ciebie i stresują
Ale jak już dziewczyny wspomniały po prostu podziękujcie za przyjście i życzcie miło spędzonego czasu : )


@kamilja jeśli nie lubicie/nie umiecie tańczyć to na pewno W sumie wystarczą dwa zdania, a na biedę możecie to zwalić na ojców. Ostatnio jak byłam na weselu to 1. toast (wódką, żeby nie było wątpliwości ) wznosił tata panny młodej (przed obiadem, dopiero po obiedzie był 1 taniec) i też wtedy życzył dobrej zabawy, itp. A na dzień dobry był szampan i sto lat. To na pewno jakoś możecie sobie to mądrze zorganizować, jest wiele możliwości.

To jest wlasnie to - bardzo nie lubie byc w centrum uwagi, a przez samo bycie P.Mloda juz bede, a co dopiero jeszcze tanczyc, kiedy tanczyc sie nie umie i nie lubi

Wlasnie caly czas sie zastanawiam jak to madrze poukladac. Jesli goscie sami z siebie beda chcieli cos w trakcie zatanczyc to im nie zabronie, ale wlasnie kombinuje jak wszystko rozsadnie rozpoczac, zeby nie bylo "fajnie was widziec, siadajcie i jedzcie", tylko zeby jakos przyjemnie sie przywitac

A może przygotować jakąś prezentację ze zdjęciami na temat waszego poznania miłości aż do tego cudownego dnia ?

Byłam na weselu gdzie była podobna sytuacja. Pan Młody nie tańczy i koniec Młodzi postanowili że nie będzie pierwszego tańca a w zamian - przemówienie. Takie ogólne podziękowanie najbliższym, jakieś śmieszne historyjki z dzieciństwa i zachęta do zabawy. Nie było źle chociaż nie wszyscy starsi mogli zrozumieć jak może nie być pierwszego tańca

Ja tak planuje ale jeszcze mniej osób, zwykła kolacja właśnie i abym z przyszłym mężem jako rozpoczęcie zrobili prezentacje nasze zdjęcia z dzieciństwa ( nie nie znamy się od dzieciństwa ) jak się poznaliśmy nasze pierwsze wakacje i tak aż do ślubu... z 5 minut i wsio witamy

dzięki, dziewczyny!
chyba faktycznie skupimy się na podziękowaniach, może uda nam się wpleść w nie nasze najważniejsze wspomnienia, żeby potrwało to kilka minut i tym samym powitamy gości

Świetny pomysł, prezentacja może być krótka, z jakimś podkładem muzycznym.
Też jeśli kiedyś wezmę ślub to będzie małe przyjęcie i chyba wgl bez jakiegokolwiek tańczenia.