Pomóżcie z fryzurą na wesele
Hej dziewczynki.
Potrzebuję kolejny raz Waszej pomocy.
Byłam dziś na próbnej fryzurze, na zwyczajnym upięciu - luźny warkocz.
Sama nie wiem czy decydować się na niego, czy pofalować (nie kręcić) włosy.
Możecie mi doradzić? W grę wchodzą tylko 2 opcje:
1. Falowanie,
2. Warkocz.
Poniżej zdjęcie warkocza i całej stylizacji. Dziękuję bardzo z góry za rady .
- Co robi traktor u fryzjera?
- Warkocze.
Musiałam! Ale mi bardzo podobasz się w warkoczu, wygląda to naprawdę pięknie. Włosy zawsze będziesz mogła rozpuścić jak zrobi się chłodniej i będą pofalowane a w rozpuszczonych w takie pogody może Ci być gorąco. Ja stawiam na 2 i najlepiej jakieś kolczyki lub opaskę
Jak dla mnie zdecydowanie warkocz dodaje takiego uroku, a na zdjeciu, które nam pokazałaś prezentuje się ona naprawdę pięknie.
Warkocz Jakby się na mojej głowie dało takiego upleć, to brałabym w ciemno, bo nie dość, że wygodny, to jeszcze robi wrażenie
Nie lubię ogólnie upiętych włosów, ale ten warkocz na prawdę ciekawie wygląda. Brałabym go