Dopasowanie kolorystyczne z partnerem.
Nie wiem, czy był taki temat, ale chcę poznać Waszą opinie.
Jak w temacie - jeśli idziecie ze swoim partnerem/chłopakiem/mężem/kimkolwiek na imprezę typu studniówka, wesele albo jakieś inne większe wyjście to dobieracie garderobę tak, aby do siebie pasować czy nie ma to dla Was znaczenia?
My nie zwracamy na to uwagi. On ubiera się po swojemu i ja także W końcu na co dzień też nie chodzimy dobrani do siebie kolorystycznie.
U mnie to w zależności od okazji. Jak jadę z partnerem na wesele to jeśli moja sukienka jest w kolorze przykładowo pudrowego różu to koszula lub krawat mojego partnera jest w podobnym odcieniu. Jeśli idziemy gdzieś na imprezę lub do pubu ze znajomymi jest mi to bez różnicy. Czasami nam się udaję ubrać się tak samo kolorystycznie i to całkowicie przypadkiem. Są też sytuację, że wychodzimy gdzieś razem do znajomych ja się już ubieram i sugeruję mu, aby ubrał ''tamtą'' koszulę, bo ''będziesz do mnie pasował'' Ale w sumie mi to bez różnicy w gruncie rzeczy dla mnie to nic złego pójść kolorystycznie dopasowanym, a to nawet zabawne moim zdaniem
tak dobieram nie jestem jakąś pedantką ale lubię gdy do siebie pasujemy w jakimś stopniu ubiorem tak np jak teraz idzemy na wesele on ma granatowy garnitur to i ja stwierdziłam że chce mieć granatową kiecke źle bym sie czuła gdybyś mi mimo wszystko nie byli spójni
ja lubię, kiedy choć trochę pasujemy do siebie ubiorem. Kiedyś na imprezie byliśmy ubrani : ja z akcentami żółtego neonowego, on z akcentami czerwieni. Wyglądało to komicznie, zwłaszcza na zdjęciach.
Od tamtej pory zwracamy uwagę na swoje ubiory, choć nie do przesady
No głównie mi o wesela właśnie chodzi. My też się na wesela raczej dobieramy kolorystycznie, przynajmniej, żeby dodatki współgrały jakoś
My raczej też rzadko zwracamy na to uwagę. Zazwyczaj ubieramy się po prostu jak chcemy.
ale nie ukrywam, że podoba mi się gdy pary dobierają ubrania/dodatki by do siebie pasować np na weselach
Dobieram, ale też nie jakoś rygorystycznie Jeśli ja zakładam np czerwoną sukienke to wiadomo, że nie dam swojemu chłopakowi założyć zielonej koszuli czy coś takiego. Kolor koszuli czy krawatu nie musi być identyczny czy zbliżony, ważne aby całośc się nie gryzła
Jak idziemy po mieście, to nie dopasowujemy się, ale na większe wyjścia lubię, gdy mój facet ma krawat pasujący do moich ciuchów, chociaż czasem to ja dobieram sukienkę pod jego krawat, bo mi się np. kolor podoba . Kiedyś mój Kamil ubrał czarną koszulę i błękitny krawat, ja miałam czarną sukienkę a buty i paznokcie w błękitach
my też nie zwracamy na to uwagi
zarówno mi jak i jemu nie podoba się ten trend i oboje ubieramy się po prostu w tym samym stylu. a kolory to już jakie kto chce
My zwracamy na to dużą uwagę zwłaszcza jak idziemy na wesela czy tego typu imprezy to zawsze mój mężczyzna ma krawat bądź koszulę w kolorze mojej sukienki. Na co dzień jakoś nie pilnujemy tego tak bardzo, ale można nas często zobaczyć ubranych podobnie. Jeśli mój M. wychodzi ubrany bardziej elegancko również staram się włożyć koszulę czy sukienkę, jeśli sportowo to również się dopasowujemy żeby to ze sobą grało ale zdarza się że w ogóle nie zwracamy na to uwagi
jeśli chodzi o weselicho to krawat pod kolor kiecki to podstawa
w tamtym roku byłam na weselu i chłopak mojej siostry przyszedł w krawacie innego koloru niż moja siostra miała sukienkę to tata panny młodej (bo żenił się brat ) chciał go wygonić że przyszedł od tak sobie na wesele
Mi i mojemu chłopakowi czasem zdarza się, że na co dzień ubierzemy się podobnie Idąc na wesele mój chłopak dobiera krawat pod kolor mojej sukienki aczkolwiek nie wiem czemu ale nie chciałabym, żeby założył koszule pod kolor mojej sukienki no oczywiście nie wliczając białej czy czarnej koszuli
Nie lubię jak chłopak dobiera krawat do sukienki dziewczyny, beznadziejnie to wygląda. Krawat czy koszula powinna zawsze być dobrana do garnituru.
Dokładnie Jak ja ubieram sukienkę jednokolorową a mój facet koszulę elegancką koszule to pomimo niedopasowania wyglądamy razem dobrze Teraz już dopasowania odchodzą do lamusa i każdy ubiera się jak chce Nawet mówiła o tym pani prelegent podczas szkolenia na którym byłam ostatnio
Kiedy wychodzimy razem na jakąś większą okazję zawsze staramy się wyglądać spójnie, jednak nie chodzi o sztampowe połączenia Wg. mnie super to wygląda, kiedy widać, że jesteśmy parą
Mi kiedyś przemiły pan w sklepie z garniturami tłumaczył, że krawat i koszula ma pasować do garnituru, a nie do sukienki, bo mężczyzna sam w sobie ma wyglądać elegancko, a nie tylko w zestawieniu z dziewczyną. I w sumie się z tym zgadzam, nie ma co na siłę dążyć do identycznej kolorystycznie stylizacji. Chociaż oczywiście nie mówię "nie" jeśli chodzi o subtelne podobieństwa, a przynajmniej zachowanie jakiejś spójności (nie podoba mi się np. jak dziewczyna odstroi się w elegancką maxi rodem z czerwonego dywanu, do tego szpilki i hollywoodzki kok a chłopak obok w dżinsach...oo nie, to nie przejdzie). Jednym słowem-dopasowanie stylu jest ważniejsze niż dopasowanie kolorów, ale może mówię to dlatego że zdarzyło mi się pójść na bal sylwestrowy w niebieskiej sukience z mężczyzną w różowej koszuli, więc w sumie żadne połączenia kolorów mi nie straszne