Dresscloud Café
Strona 1924 / 2245
Od 20? Ale super, uda mi się skończyć pracę i wrócić do domu przed zabawą ☺️ Już się nie mogę doczekać ♥️
Ja mam 33 lata nie mam ślubu i dzieci. Mam tylko kredyt i za nic nie zmieniłabym swojego życia. Ja mam tak totalnie wyrąbane na pytania, poglądy i sugestie ludzi wokół mnie, że zdecydowana większość już nie drąży tematów ślubów itd. Nie ma co patrzeć na innych tylko tak żyć żebyś Ty była spełniona i szczęśliwa 😊😊.
Myślałam, że takich jak ja jest niewiele a widzę, że mamy takie same poglądy 😊😊
Mam 32 lata, partnera i jedno dziecko.
Ciągle słyszę "kiedy ślub i kolejne dziecko?" "kiedy drugie? " "dlaczego tylko jedno?" "w Twoim wieku to ja miałam już dwoje/troje" i tak dalej... Czasem te pytania sprawiają mi przykrość bo mam powody dlaczego "tylko jedno" i "bez ślubu" ale odpowiadam wtedy że to moja sprawa. Oczywiście nie mam za złe osobom które po prostu pytają "masz w planach ślub?" ale pytania z jednoczesnym naciskiem "bo przecież powinnaś w TYM wieku " są nie na miejscu.
Ale fajnie 🥰Mnie jutro nie będzie, więc nie będę miała możliwości zaglądać na stronkę. Za to w poniedziałek powinnam znaleźć czas na zabawę. 🤩
Też w tym roku siedzę w domu w Sylwestra, bo chce w końcu odpocząć i będę miała czas na granie 😁
Ja jutro idę na Sylwestra, ale będę tutaj do Was zaglądać i oczywiście w poniedziałek będę aktywna w grze, zarzucę też stronkę chmurkami, które właśnie zapisuję i generalnie mocno się zamierzam uaktywnić
Jak co roku walczę ze sobą żeby nie kupować żadnego kalendarza książkowego, bo wiem, że zapału starczy mi do połowy stycznia i później tylko by leżał 😂
Mi starcza na styczeń i później odgrzebuję go tak w październiku jak zaczynam ogarniać prezenty Szkoda, że w Rossmannie w tym roku nie rozdają, bo fajnie się w nim notowało.
U mnie rodzice już sobie dali spokój, znają nasze zdanie na te tematy i go już nie drążą. Rodzice mojego partnera też przestali, zwłaszcza w temacie ślubu. Ale są jeszcze osoby, które ciągle ten temat wałkują, aż mam czasem ochotę powiedzieć coś chamskiego, ale zwyczajnie nie mam ochoty na kłótnie, więc nauczyłam się to olewać i mówić wprost, że ani ślubu, ani drugiego dziecka nie będzie, taka jest nasza decyzja i koniec kropka.
Mój ojciec, który utrzymuje ze mną sporadyczny kontakt przez telefon, a nie widujemy się wcale pyta mnie kiedy zostanie dziadkiem
Nie ważne, że nawet nie mieszkamy z partnerem razem i nie mamy jeszcze dalekosiężnych planów
Niektórzy są odklejeni od rzeczywistości, jak widać po moim ojczulku haha
Boże ile ja się tego nasłuchałam...
Mam prawie 28 lat, udało nam się z teraz mężem wyremontować dom, ślub wzięliśmy w tym roku. Dziecko, na razie nas nie stać... to jest duży koszt i obowiązek. Same badania w ciąży kosztują kupę kasy. Przedstawienie się z rytmu dnia, na ten moment nie wyobrażam sobie zrezygnować z pracy...
Ja nikomu nie zaglądam zarówno do portfela, jak i do łóżka i myślę, że nikt nie powinien w żaden sposób komentować czyichś decyzji.