Wczoraj ser w Lidlu był za 1,52zł dziś za 1,22zł. Tak to można robić zakupy 😂
Wyszłam dzisiaj z dwiema dużymi siatami zakupów i aż się zdziwiłam jak dałam tylko 25zł.
Jedynie o co się obawiam to o to, czy ta "wojna" to nie pretekst do afery ze zbożem i Ukraińskimi produktami na półkach, których ostatnio ponoć coraz więcej ..
Moje koleżanki też dla swoich dzieciaków kupowały głównie na wyprzedażach. Kiedyś nie rozumiałam szału na nie, ale one serio jakościowo są dużo lepsze niż inne zeszyty.
U mnie w Lidlu po serze ani śladu, ale w Biedronce też niezła cena to kupiłam u nich. Ryż, mąka i jajka też bardzo tanie w obu sklepach. Moim zdaniem to tylko ta głupia walka o najtańszy koszyk, o który się od miesięcy kłócą.
zamówiłam dziś nowe okna do naszego domku, caly czas coraz bliżej przeprowadzki (a jednocześnie dalej daleko), tak się nie mogę doczekać 🙈❤️
Wstawiając do chmurki zestaw kosmetyków możecie później w osobnych chmurkach każdy z tych kosmetyków zrecenzować? 🤔
Tak. Nigdy nie miałam z tym problemu.
Jak opisuje taką chmurkę to kończy się zazwyczaj na szarej ocenie. Nie ma tam jakiejś recenzji kosmetyków . Raz, że nic nie wiem na ich temat, dwa daje sobie czas na testy.
Jak dostanę niebieska ocenę za taką chmurkę to jestem w szoku.
Tylko ja właśnie nie rozumiem dlaczego moje chmurki z kosmetykami z wrzuconego już wcześniej zestawu są usuwane. To nie ma sensu, bo jeszcze ich nie recenzowałam.
@DressCloud dlaczego? 😅
to zależy w sumie Jak np otwierałam kalendarze adwentowe to nie wrzucałam produktów w chmurki, bo właśnie chciałam je najpierw wypróbować. Ale np jak dostałam paczkę urodzinową to wstawiam ją ogólnie, a po jakimś czasie recenzuję te rzeczy. Jak mam zestawy kosmetyków to nie wrzucam zestawu, a potem pojedynczo, bo wiem, że to by nie przeszło. Chodzi pewnie też o czas, bo jeśli wrzuca się zestaw tego samego dnia, a potem te same produkty w oddzielne chmurki to jakby dublowanie produktu
Ceny fajne, ale trzeba się zastanowić co jest powodem a to już nie będzie takie fajne.
Jakiś czas temu 10 jajek kosztowało ok. 10 zł, czyli 1 zł za sztukę. Teraz można znaleźć 10 jajek za 2,49 zł czyli 25 groszy za sztukę. A na bazarku średnio jajko kosztuje 1,30 zł.
To nie jest normalne. Każdy musi zarobić, dostawca, sprzedawca, a przy tak niskim koszcie produktu, przy wysokich pozostałych opłatach zysk jest na granicy opłacalności. Gdzieś czytałam że po prostu czyszczą magazyny albo pozbywają się towaru wątpliwej jakości zza wschodniej granicy. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja bym uważała.
Moim zdaniem 0 w tym prawdy. Ryż czy banany też są z Ukrainy? Mają głupią wojnę na ceny, żeby później móc się chwalić sloganami i tyle. Nie wiem po co dorabiać do tego jakieś ideologie. Poza tym to trwało tylko kilka dni, więc tego "wadliwego" towaru by się tak szybko nie pozbyli.
A co do jajek z bazarku to często są to te same co z marketu, tylko sprzedawane drożej, niestety.
Miałam na myśli produkty rolne czyli np. olej, mąka, cukier itp. Wiadomo że ryżu czy bananów nie ma na Ukrainie.
Co do jajek to nie wiem jak Ty, ale ja mam sprawdzone panie na bazarku od których kupuje jajka. Zresztą po smaku da się poznać czy jajko jest ze sklepu czy z podwórka 😉
Wiesz, każdy robi jak uważa. Ja na pewno produktów z Ukrainy kupować nie będę.
Dla mnie to co najmniej podejrzane że "wojenka" na ceny biedry z lidlem zaczęła się akurat w trakcie trwania protestów rolników.
Ja właśnie nie mogę sobie przypomnieć jak wrzucałam, ale pamiętam, że dodałam zestaw kosmetyków do chmurki. Po jakimś czasie powrzucałam recenzje kosmetyków w osobnych chmurkach i dostałam powiadomienie, że moje chmurki zostały usunięte, bo recenzja ich już jest w tej pierwszej chmurce 🤔