Ja nie dostałam ankiety od położnej. Za to na stronie niebieskie pudełko się rejestrowałam. W szpitalu dostałam aż dwie paczki. Nie wiem od czego to zależy. 🤷♀️
Rossnę rozdaje fanty w czasie ciąży za 1gr, typu oliwka na rozstępy czy Pampersy na wyprawkę.
Niebieskie Pudełko dostałam w szpitalu, była tam woda, jeden pampers, próbka Bepantenu, próbka płynu do płukania i proszku do prania oraz książeczkę.
Rossne dostałam Oliwkę na rozstępy i paczkę pampersów 1.
Ja dostałam niebieskie pudełko do domu (bo się zarejestrowałam) oraz w szpitalu, bo wszystkie na oddziale dostałyśmy - tylko trzeba było podać chyba jakieś dane. Dostałam też masę próbek i prezentów w szkole rodzenia. Do tego paczkę od Daddy (rejestracja na stronie) oraz z Rosska po założeniu Rossnę.
Mam trochę to samo, niby chcę się pozbyć kryształków, ale nie jestem pewna czy zapach mi siądzie :p
Jeszcze dostałam jakaś paczkę z Bebi Klub, czy jakoś tak, tam chyba była taka cienitka bransoletka, takie karty do zdjęć, próbka mleka i jakieś książeczki.
Zastanawiam się nad pudełkiem kosmetycznym Pure Beauty . Tylko się boje, że znów narobię sobie zbędnych zapasów
Ja je subskrybuje już chyba rok. Ogólnie to jestem bardzo zadowolona, wiadomo czasem się coś trafi zupełnie zbędnego, ale większość rzeczy wykorzystuje. Są rzeczy które na bieżąco się zużywają takie jak na przykład żele pod prysznic, szampony, pasty do zębów a nawet detergenty, więc takie domowe zasoby są na bieżąco uzupełniane co bardzo mi się podoba. Trzeba się liczyć że w przypadku kolorówki to będzie chybił trafił, o ile kolory paletek czy szminek no to jest mniej kontrowersyjna kwestia o tyle już kolory podkładów są już bardziej problematyczne. Wartość produktów w pudełku zawsze przewyższa kwotę za sobą pudełko, to też jest duży plus. No i produkty są ogólnie w większości pełnowymiarowe, swego czasu trzech czy czterech pudełkach pod rząd były produkty od Ireny Eris, gdzie już ten jeden krem czy tam maska do twarzy przewyższały trzykrotnie cenę pudełka, więc wtedy się opłacało. Znowu chyba w pięciu pudełkach pod rząd były czarne tusze do rzęs, więc też produkt którego tyle się nie zużywa, ja swoich nieodpakowywałam dosyć często i wystarczyło mi później, więc to też jest kwestia organizacji i tego czego człowiek w ogóle używa. Ja przez te kilkanaście miesięcy mimo większego lub mniejszego zadowolenia/niezadowolenia nawet nie rozważamy rezygnacji z subskrypcji.
@Nuanda wczoraj właśnie wertowaliśmy koszty pudełka, a wartość i mój chłop mnie mocno namawiał tym bardziej jak on to stwierdził " już nic sobie z przyjemności nie kupujesz prócz tego co musisz" .
Jeszcze trochę pogdybam nad pudełkami. Może jak bardziej zejde z zapasów . Widzę jakie macie piękne zawartości tych pudełek i mało kiedy myślę sobie oglądając wasze zdjęcia, że coś by mi nie odpowiadało, a 100 zł na miesiąc to już nie tak dużo. Więcej niepotrzebnych pierdol kupowałam niż wartość pudełka.
Ja właśnie dzięki temu kupuje znacznie mniej takich "przydasiów". Na zakupach nawet w markecie nie pasty czy płynu do higieny intymnej bo zazwyczaj są one w tych pudełkach co któryś miesiąc. A przy subskrypcji którą ja mam czyli 104 zł miesięcznie, to naprawdę nie jest dużo. Poza tym kosmetyki zazwyczaj mają taki regularny, długi termin ważności, więc często nieodpakowane rzeczy, z których wiem że nie skorzystam komuś daje czasem nawet do prezentu. Nie chcę namawiać, dlatego pisałam pierwszą odpowiedź mogę neutralnie, ale skoro już chłop ci sugeruję żeby kupić, to nie ma co z tym walczyć 😅🫣.
W żaden sposób nie odbieram tego jako namawianie. Dajesz mi w odpowiedzi jednocześnie plusy jak i minusy. Cieszę się, że tak dokładnie mi odpowiadałaś, bo mi to naprawdę wiele pomogło. ❤️A mój chłop, tak. Nie należy do statystycznych
Dlatego rozmyślam od razu nad subskrypcja. Jeszcze troszkę zjadę z zapasów i raczej się zdecyduje. Zawsze będę mogła zrezygnować jak coś
Jeszcze sporym plusem jest to że nawet jak polubisz pure beauty na Facebooku lub Instagramie to mają sporo konkursów. Co miesiąc np robią unboxingi swoich pudełek na YouTubie, w czasie tych filmików zawsze jest konkurs i można wygrać pudełka, konkurencja na YouTubie nie jest jakaś duża, mi się na przykład kiedyś udało. Nie wiem czy można brać w nich udział nie będąc klientką? Ale to chyba byłoby nieco bezsensowne. Ale to jeżeli masz dodatkowy czas to zawsze jest jeszcze jakiś plus. Zwłaszcza że pytania konkursowe zawsze jest takie samo 😅🫣.