Dresscloud Café

Strona 521 / 2094

sailor
sailor
10.7k6 lat temu

No ja cały czas wychodzę z założenia, że nie zdam praktyki za pierwszym razem.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k6 lat temu

U mnie na razie temat prawka umarł i powróci dopiero wtedy, jak będzie od niego zależało moje życie . Jak na razie mam motywację minusową, bo nie mogę powiedzieć nawet, że zerową, ona jest po prostu na minusie.

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
Janettt • 6 lat temu
@Sherifka89 masz rację ;) ja jeździłam w zasadzie po Wawie, a strasznie nie lubię tego miasta i do tej pory boję się trochę po nim jeździć. Raz już prawko mając musiałam, bo mój stracił swoje, a żeby nie stracił roboty jeździłam za niego jako kierowca, bo jego praca polegała głównie na jeździe samochodem, więc byłoby ciężko, ale strasznie się bałam Wawy i facet był moimi oczami, bo pewnie sama nie jeden samochód bym obtarła :D i przyznam się bez bicia, że do tej pory nie umiem jeździć, a prawko mam od 2012 xD choć może inaczej, nie umiem wolno jeździć :D jak jadę grubo ponad setkę to jest w porządku :D 200 też po mnie spływa :D a wolno to jest tragedia, wczoraj miałam przyjemność jechać 1 raz siostry samochodem i ni chusteczki nie mogłam się połapać ze skrzynią biegów, bo bałam się, że wsteka włączę, a ten ma przed 1-ką masakra, ale młoda zasłabła w szkole, więc musiałam po nią jechać, bo rodzice byli w pracy :x wracając do jazd, to można przywyknąć jak się jeździ tymi samymi trasami, chyba, że się jeździ z różnymi instruktorami jak ja (miałam 3 i 4 na dodatkowych jazdach), każdy czego innego wymagał, jeździłam 2 różnymi samochodami - raz yariską raz skodą, więc trochę wprawy nabrałam, ale bałam się niesamowicie i byłam święcie przekonana, że obleję :D

ja mam prawko dopiero 3 miesiące i lubię po mieście ale cykora też mam.. a co do prędkości to zachowuje się jak 100latka bo jeżdżę tak jak znaki nakazują - nie lubię szybkiej jazdy. Ja uczyłam się na renówkach 2 i 3 a raz jeździłam KIA to była porażka. Z jazdą też zależy od instruktora ja cały czas z ta samą babką miała a raz wykupiłam 2 godz i faceta bo powiedział mi że ja jeździć nie umiem haha. A prawko zdałam bez najmniejszego błędu - więc podsumując wszystko zależy od ludzi

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
No ja cały czas wychodzę z założenia, że nie zdam praktyki za pierwszym razem. ;)

to mam nadzieję zdasz @sailor

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
No ja cały czas wychodzę z założenia, że nie zdam praktyki za pierwszym razem. ;)

a będzie tak że zdasz za 1 razem

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
Nieznany profil • 6 lat temu
U mnie na razie temat prawka umarł i powróci dopiero wtedy, jak będzie od niego zależało moje życie xD. Jak na razie mam motywację minusową, bo nie mogę powiedzieć nawet, że zerową, ona jest po prostu na minusie.

a u mnie to był zakład z moim T .. niby żart a w tydzień ogarnęłam wszystko teraz nie żałuję, że je mam

sailor
sailor
10.7k6 lat temu

@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny :)

jak zdasz to wtedy zobaczysz , że nie było o co się stresować

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
Nieznany profil • 6 lat temu
U mnie na razie temat prawka umarł i powróci dopiero wtedy, jak będzie od niego zależało moje życie xD. Jak na razie mam motywację minusową, bo nie mogę powiedzieć nawet, że zerową, ona jest po prostu na minusie.

@Lacrimosa myślę, że jak będziesz gotowa to pójdziesz ja przeciągałam właśnie z tego względu bo nie czułam się na siłach, no i ojciec szantażował mnie że jak nie pójdę to nie kupi mi samochodu skończyłam jazdy kiedy chciałam i samochodu do tej pory nie mam ciągle jeżdżę cudzesami, ale nie jest mi z tym jakoś źle w sumie gdyby nie mój facet to nigdy pewnie bym do sportowego auta nie wsiadła, a pierwszy raz byłam zmuszona i poznałam się z samochodem gdy był holowany, bo mój mądruś wjechał nim w wielką kałużę na drugim spotkaniu i zalał silnik i w zasadzie chyba tym zapieczętowaliśmy nasz związek, bo jego znajomi nawet się często pytają o mnie czy to ta co wtedy samochód zalał Najlepsze, że całą noc spędziliśmy w samochodzie i dopiero rano zaczęłam dzwonić po kogoś kto by nas mógł holować
Pamiętam moje pierwsze dłuższe 130 km nim do rodziców od nas - bałam się jak diabli, bo to kopa ma, ale przeżyłam na szczęście, jeszcze sporo nim przygód mieliśmy i wciąż jeździ - po prostu czołg teraz sobie innego auta nie wyobrażam a nauczyć się jeździć chyba nigdy nie nauczę zwłaszcza, że ostatnio rzadko jeżdżę, wolę być wożona

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny :)

@sailor mam nadzieję pochwalisz się jak Ci poszło

sailor
sailor
10.7k6 lat temu

@Janettt no jasne, ale to jeszcze z 3-4 miesiące trzeba poczekać

sailor
sailor
10.7k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny :)

Sherifka89 • 6 lat temu
:) :) :) jak zdasz to wtedy zobaczysz , że nie było o co się stresować

@Sherifka89 jak zwykle Na teorii tak. Szłam tak zestresowana że ręce mi się telepały A teraz sobie myślę że jaki był sens się stresować... To jest chyba tak, że człowiek im starszy tym bardziej się egzaminami przejmuje

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt no jasne, ale to jeszcze z 3-4 miesiące trzeba poczekać ;)

myślę, że jeszcze trochę pożyję, więc te 3-4 mies spokojnie zaczekam

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny :)

Sherifka89 • 6 lat temu
:) :) :) jak zdasz to wtedy zobaczysz , że nie było o co się stresować

sailor • 6 lat temu
@Sherifka89 jak zwykle ;) Na teorii tak. Szłam tak zestresowana że ręce mi się telepały :P A teraz sobie myślę że jaki był sens się stresować... To jest chyba tak, że człowiek im starszy tym bardziej się egzaminami przejmuje :P

no ja też ogromnie się stresowałam a później jak zdałam to wszystko ze mnie zeszło.. a gdy nie zdawałam to wyzywałam i mówiłam, że już więcej nie idę a teraz się śmieje na wspomnienie tego

Sherifka89
Sherifka89
13.12k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt no jasne, ale to jeszcze z 3-4 miesiące trzeba poczekać ;)

ja 5 miesięcy robiłam w tym półtora miesiąca jazdy

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt @Sherifka89 oby dziewczyny :)

Sherifka89 • 6 lat temu
:) :) :) jak zdasz to wtedy zobaczysz , że nie było o co się stresować

sailor • 6 lat temu
@Sherifka89 jak zwykle ;) Na teorii tak. Szłam tak zestresowana że ręce mi się telepały :P A teraz sobie myślę że jaki był sens się stresować... To jest chyba tak, że człowiek im starszy tym bardziej się egzaminami przejmuje :P

@sailor a ja się chyba testami nie stresowałam, bardziej tym czy trafię od pociągu i czy w ogóle zdążę Najlepsze było to jak szłam pieszo z gps'em samochodowym

Janettt
Janettt
11.94k6 lat temu
sailor • 6 lat temu
@Janettt no jasne, ale to jeszcze z 3-4 miesiące trzeba poczekać ;)

Sherifka89 • 6 lat temu
ja 5 miesięcy robiłam :D w tym półtora miesiąca jazdy :P

i tak mnie dziewczyny nie pobijecie bo ja dobry rok chodziłam na kurs i następne pół roku zbierałam się, żeby się zapisać
gdyby nie to to myślę, że nie zdałabym od razu nawet więcej, bo w lutym miałam ostatnie jazdy, a w listopadzie zdawałam a dodatkowych jazd miałam chyba 5 h z czego 1 w zdawanym mieście jestem chyba asem urodzonym w czepku

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k6 lat temu

Ja zrezygnowałam z kursu po wyjeżdżeniu chyba 16 godzin 4 lata temu, więc tego... . Żeby było śmieszniej, lubię samochody, co mam po rodzicach. Ale w gruncie rzeczy to jeszcze bardziej demotywuje.

sailor
sailor
10.7k6 lat temu

@Sherifka89 noo, znam to. Cudowne uczucie, jak na monitorze zobaczyłam 74/74 i taki meeeega banan na twarzy Takie uczucie jak ciężar z Ciebie schodzi.

@Janettt ja się końcem lutego zapisałam i czekam na wolne terminy na jazdy. Bo wszyscy chcą jeździć popołudniami

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k6 lat temu

A z innej beczki... żałuję, że Wam nie mogę pokazać moich notatek na egzamin na studiach, byście się pośmiały. Mnie już wszystko oklapło i rzygać się chce od tych pierdół.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.