Dresscloud Café

@kngslk to było chyba w tym wątku, kilka stron wstecz, ale kitekatu już napisała wyżej...
a tutaj cytuję odp. którą dostałam kilka dni temu na priv od babsi:

"...Zauważyliśmy, że niestety zdania w chmurkach są coraz krótsze. Teoretycznie w Twojej chmurce jest ich kilka, jednak my podczas oceniania bierzemy pod uwagę pełne zdania, a nie przykładowo "Robiona kiedyś na zamówienie.Przy dekolcie ściągacz. Materiał to 100% bawełna. " Po Wiosennych Zmianach zwracamy m.in. większą uwagę na jakość opisów.

Jeśli zależy Ci na odznace prosimy, by zdania były dłuższe, ponieważ podczas oceniania pod uwagę bierzemy pełne zdania i ciężko nam ocenić chmurkę, która zawiera króciutkie zdania, mam nadzieję, że wiesz co mamy na myśli."

ja też wolę "zwarte" opisy jeżeli szukam recenzji...no ale co zrobisz ;P ...wszędzie w społeczeństwie trzeba się dostosowywać ...kto się nie dostosuje to "odpada" ...smutne, ale prawdziwe ;P ...ja zawsze pisałam raczej długie opisy, ale nie jestem zwolenniczką lania wody, tylko po to aby zdanie wydłużyć

@kalinus dzięki

ja też lubię pisać długie opisy, ale nie zawsze mi to wychodzi Czasem mam problem z wyskrobaniem kilku zdań, nie wiem z czego to wynika

@kalinus Twoje opisy są długie ale doceniam je za to że robisz przerwy i kolejne ważne myśli zaczynasz od nowych akapitów a także stosujesz wyliczanie, co nawet przy długim opisie sprawia że można się w nim łatwo odnaleźć

dzięki

dziewczyny śmiałam się z niektórych i z waszego "kosmetycznego zakupoholizmu i odywku"
myślałam, że gromadzenie kosmetyków już mi przeszło, ale za to mama nadgoniła... koniec kupowania kosmetyków, w marcu pozwalam sobie na nowy szampon i podkład, nic więcej.....

Moja też ciągle nadgania

Moja mamuśka za to na razie dzielnie trzyma się wspólnego postanowienia, że kupujemy tylko to czego naprawdę potrzebujemy

podziwiam też bym chciała
ale w lutym już nic nie kupie ha ha bo ostatni dzień

też już jej uświadomiłam, że powoli to choroba...
mam nadzieję, że się opamięta

Dziewczyny, mam pytanie do Was odnośnie zaksięgowania pieniędzy przez Dotpay za premium. Sprawa wygląda tak, że w czwartek rano wpłaciłam pieniądze na konto dotpay w banku gdzie przelewy idą tego samego dnia. Dziś mamy już wtorek a nie mam ani premium ani wiadomości o zaksięgowaniu jedynie informacje , że transakcja jest. Dotpay nawet mi nie odp na moje wiadomości. Czy miałyście już podobną sytuację? ......

Ja dostałam premium nastepnego dnia po przelewie przez dotpay wiec nie pomoge

muszę teraz czekać na łaskę dotpay aż zaksięgują

A kasę Ci pobrało z konta? Dziwna sprawa, mi zawsze księguje od razu i od razu mam premium

nie nie ja w banku płaciłam zwykłym przelewem blankietem. Ale w tym banku zawsze tego samego dnia kasa na koncie była . a tu ja w czwartek po 9 rano wysłałam a dziś już wtorek wieczór i nic

Dlatego lepiej płacić przez internet Może coś ten bank zawalił? Masz możliwość żeby się tam przejść i zapytać co z ta płatnością?

przelew poszedł bo pytałam babsi i poinformowała mnie , że transakcja jest tylko dotpay nie zaksięgowało jeszcze ;/ i nie rozumiem właśnie dlaczego tak długo.

@Sherifka89 to faktycznie dziwne, mam nadzieję że szybko Ci to zaksięgują

byłam dzisiaj w TK Maxxie i widziałam całkiem fajny żel pod prysznic soap&glory, wzięłam opakowanie żeby sobie obejrzeć i co? wieczko połamane, cały żel uwalony jakimś olejkiem (mogliby to umyć...) no i tak śmierdział, że stwierdziłam że chyba był popsuty. Jednocześnie podeszła jakaś dziewczyna, na oko z 15 lat, wypsikała się mgiełką VS i poszła, na odchodne jeszcze się jej zapytałam czemu używa tej mgiełki skoro to nie tester, ale nie odpowiedziała. Czy jest tu może ktoś kto pracuje w tym sklepie i wyjaśni mi dlaczego w tych kosmetykach jest wiecznie taki syf? Wiem że większość z tych rzeczy to wina klientów, ale już np. brudne półki czy tam koszyczki na kosmetyki to wina obsługi. Tak samo obsługa powinna usuwać popsute, połamane i wymacane produkty, ale nie, one się walają razem z tymi dobrymi i robi się jeden wielki syf. Dzisiaj widziałam rozwalone cienie NARS, kilka opakowań było uwalonych jednym cieniem, za to cena za 1 pojedynczy, brudny i wymacany cień to 50 zł Ale hitem był zestaw szczotek do makijażu twarzy, przeceniony ze 160 zł na 120 - w środku powinno być chyba 16 szczotek, brakowało 6 sztuk 40 zł obniżki za takie braki to stanowczo za mało...

Ja nigdy nie mogę tam nic znaleźć. Ostatnio jak byłam to cała półka obsmarowana jakimś olejkiem, na tym poustawiane kosmetyki. Zestawy prezentowały się dość ładnie i jeżeli kiedykolwiek uda mi się coś sensownego znaleźć to będę patrzeć czy jest zaklejone i czyste.

Dla mnje to taki SH tylko trochę droższy hitem było jak widziałam tam maski kallosa za jakoś 100 zł ktoś mi pisał że to pewnie jakieś inne ale dziewczyny widziałam na forum na fb pisały że to są naprawdę te z hebe za 10 zł