Dresscloud Café
Strona 1740 / 2243
Hej, mam pytanie. Dziewczyny, czy jak wygrałyście swopa i dodałyście recenzje , to jeszcze wrzucałyście chmurki z tymi produktami? Bo nie wiem, czy wrzucać, żeby się jakoś nie zdublowało czy coś?
Chyba większość tak robi.
Wrzucaj . Pierwsza chmurka to recenzja swopa jako całości, a następne będą już recenzją poszczególnych produktów.
Najpierw dodajemy zdjęcie swopa z opisem i nie ma tam recenzji. Później wrzucamy chmurki z recenzjami poszczególnych produktów.
No to opis swopa, wrażeń po jego odebraniu i tym podobne. Dla mnie to często jest taka trochę recenzja, jeśli ktoś opisuje np. zapach pudełka, albo pisze w jakim czasie doszła paczka
Super 🙂 ja zazwyczaj na 3 poziomie zatrzymuję się, chociaż wydaje mi się, że dobrze klikam te kwadraty po kolei .....
UWAGA POST DOŚĆ RELIGIJNY I MOŻE BYĆ KONTROWERSYJNY ... WIĘC NIE BIJCIE.
Od maja chodzę do psychologa by się ogarnąć życiowo. Na jednym spotkaniu mówiłam o pokazaniu mojej toksycznej rodzinie że jestem dorosła i mam swoje zdanie i to ono jest dla mnie najważniejsze. Jednym z nich jest fakt, że moja mama jest katoliczką i dość często jest o to kłótnia.
Wracałam ze spotkania i myślałam że przerobię czytając ze zrozumieniem pismo święte by utrzeć jej nosa, że połowy tego nie ma co ona mówi. I w tym momencie podeszła do mnie nieznajoma i pyta czy ktoś poprawie przedstawił mi ewangelię... laska za mną biegła by pogadać i mnie posłuchać jaki mam punkt widzenia na kościół i religię. Do tej pory jestem w szoku.
Teraz kilka dni miałam laby tak zwanej, robię swoje planery na mid year. Tak mam dwa ten medyczny gdzie przepisuje badania te ważniejsze i mieć wgląd co się dzieje z moim ciałem. A drugi jest ten bardziej ogólny - gdzie też mam jakby pamiętnik. I dzisiaj przy kawie myślę, że kurcze muszę się wziąć do roboty i do nauki ukraińskiego i do pisma... i w tym momencie na shortach pojawiła mi się wersja chrześcijańska unholy
I'm crazy?
Całkiem całkiem . Licznik pewnie się wyzeruje, a już mi nie wiele brakuje do odZnaki .
Hm... A mogłabyś napisać to jeszcze raz? Bo nie za bardzo rozumiem? Piszesz coś o psychologu, później mamie, potem o świadku Jehowy... A później o jakichś kalendarzach, o nauce ukraińskiego a później piosence. Nie wiem, albo mój mózg słabo ogarnia, albo po prostu napisz raz jeszcze o co chodzi?
Dziewczyny czy któraś z Was może korzystała z pudru do włosów takiego zwiększającego objętość u nasady? Potrzebuję jednorazowo na wesele ale nie wiem jaki wybrać...
Takie trochę to niedojrzałe, że "chcesz utrzeć nosa" tylko dlatego, że Twoja mama jest katoliczką, a Ty zapewne nie. Ty masz swoje zdanie, ona swoje. Po co się wdawać w kłótnie i jakieś dziecinne zagrania?
Może po prostu zamiast pisać jako kolejna osoba, że to niezrozumiały belkot, napiszę odpowiedź twierdzącą na ostatnie pytanie i doradzę: przeczytaj to sobie na głos.