Piercing - jakie macie przekłucia?
ten dział jest dość skąpy w posty, a ja jestem wielką fanką piercingu i tatuaży.
więc dziewczyny, chwalcie się - jakie przekłucia macie
ja osobiście mam w uszach:
w lewym - industrial, conch i tunel 10mm
w prawym - rook, helix, 2x upper lobe, snug i tunel 10mm
miałam też sporo innych poza uszami, ale koniec końców powyjmowałam.
możecie też śmiało dodawać foty !
w lewym uchu mam industriala został mi jeszcze z czasów liceum, kiedy troche miałam "fazę" na piercing
Mi się nie podobaja kolczyki w innych miejscach niż uszy dlatego tylko uszy mam przeklute, po dwa kolczyki na ucho. W czasach gimnazjum było więcej ale nie chciały się utrzymać.
W uszach w lewym 8 dziurek, w prawym 3, jednak już nie korzystam z nich tylko normalnie kolczyki ale dziury zostały
Mam też w pępku i go uwielbiam
Mam po 3 dziurki w każdym płatku ucha.
Helixa w prawym uchu(goił się aż 5 miesiecy ;/ )
Kiedyś miałam pępek ale musiałam wyjąć
ojeny dlaczego musiałaś wyjąć ? helixy się długo goją, to fakt. mój też mi dawal w kość przez długi czas.
Ja tylko uszy, ale już nie noszę kolczyków i kiedyś miałam tunel (na zdjęciu miałam 10mm, ale ostatecznie skończyłam na 14mm)
Tunele i ich robienie mnie przerażają? A co się dzieje jak one nam już się znudzą i nie chcemy już ich nosić??? Jaki wtedy płatek ucha zostaje nam do końca życia? Pytam z ciekawości ponieważ nikogo osobiście nie znam z tunelami w uszach
Industrial w prawym uchu. Był jeszcze nos, ale niedawno go wyjęłam.. kurczę, tęsknię za nim
W uszach, ale już od lat nie noszę kolczyków, nie podobają mi się. Wydaje mi się, że już wyszły z mody
Ja miałam kiedyś tunel w jednym uchu, ale tylko 6mm. Miałam go jakieś 2 lata ponad i jak go wyciągnęłam, to później normalnie mi się dziurka zrosła i teraz niczym praktycznie nie różni się od tej w drugim uchu, gdzie tunela nie było jednak to wiele zależy od tego, jak duży jest tunel, bo tak do mniej więcej 10mm to może się zrosnąć, im większy to już raczej jest problem.
A samo robienie wbrew pozorom nie jest takie straszne, o ile się to robi z głową i powoli
ja mam aktualnie 6 dziurek i każda jest w uchu. w lewym uchu mam dwie dziurki, a w prawym 4. Miałam jeszcze helixa, ale okropnie się goił i go wyjęłam i nie ukrywam, że żałuję
Ja miałam całe mnóstwo kolczyków, lewe ucho całe w dziurkach, w prawym dwie i przez chwilę miałam w wardze. Robiłam sobie wszystkie (oprócz tych "normalnych" dziurek w uszach) sama w domu. Dawniej bardzo mi się to podobało, teraz nie za bardzo Za to tatuaże jak najbardziej na TAK!
Mam kolczyk w pępku, rzadko go noszę, bo głupia byłam, zrobiła mi go koleżanka, a nie kosmetyczka i mam wzięte trochę mało skóry za to uwielbiam! Marzy mi się też mały tatuaż, dziurka od klucza na lewym boku pod sercem, ale tak nie mogę się zebrać...
PS. Przyjaciółka pisała pracę licencjacką o tatuażach i piercingu, nie wiedziałam, ze tyle książek można na ten temat znaleźć!
aktualnie tylko uszy
przez 3 lata kiedy miałam w nosie
i przez 2 miesiące w pępku teraz tylko tatuaże 2 w planach kolejny
Ja mam tylko uszy kiedyś miałam po dwa przekłucia w każdym uchu ale teraz zostało tylko po jednym bo pozostałych długo długo nie używałam i zarosły. Osobiście nie chciałabym mieć przekłutych innych miejsc ale w jakiś sposób podziwiam osoby, które mają za odwagę
Ja mam w uszach, pępku i pod wargą.
Od długiego czasu mnie korci żeby zrobić sobie industriala w uchu.