Podkład, albo psikus
Kochane, wiem że tematów o podkładach jest multum, ale problem z którym do Was przychodzę jest trochę bardziej skomplikowany
Poszukuję podkładu i jestem w kropce, a nie chce wydać niepotrzebnie pieniędzy, więc może znajdzie się tu osóbka, która ma podobne problemy skórne do mnie i znalazła już podkład idealny.
Moja twarz = koszmar. Na ten moment jest mieszana i ekstremalnie sucha w tym samym momencie. Przez kurację wysuszającą mam pełno suchych skórek (które cały czas nawilżam i peelinguje), dodatkowo wyskoczyło mi masę 'niespodzianek' i po kilku godzinach makijaż mi po prostu schodzi/odchodzi/waży się/wysusza i wszystko na raz.
Poszukuję czegoś kryjącego (ale bez szpachli), co daje satynowe wykończenie (zastyga) i działa i na skórę suchą i mieszaną, a do tego nie zapycha? No i oczywiście sprawa koloru: jestem bladziochem i większość drogeryjnych podkładów jest dla mnie za ciemna - idealny odcień to 150 buff Revlon dla cery tłustej (bo ten dla suchej jest za ciemny), czyli coś neutralnego, ani róż, ani żółć. Poradzicie?
Przeszłam już przez: Revlon CS, Revlon Naked, Loreal True Mach, Bourjois (każdy jest za ciemny). Minerały odpadają przy teraźniejszym stanie mojej twarzy, bo podkreślą wszystkie skórki i nierówności.
Zastanawiam się do powrotu do Catrice All Matt ewentualnie nad wypróbowaniem Maybelline Dream Velvet
Właśnie miałam Ci polecić True Match bo on zastyga a wg mnie Catrice idealnie wtapia się w skórę więc tylko uwidoczni suche skórki ;/
Pierre rene cover do kupienia w naturze za ok 25-30 zl
Ja mam obecnie i bardzo sobie chwale, jestem bladziochem i wybralam odcien 20 - pasuje idealnie tez mam od jakiegos czasu buzie w kiepskim stanie i on swowtnie zakrywa niedoskonalosci a do tego trzyma sie caly dzien
Obawiam się,że podkład Ci w niczym nie pomorze a tylko pogorszy stan skóry, która ma dość poważne problemy. Zaczęłabym od pójścia do dermatologa i kosmetologa, który Ci dobierze odpowiednią pielęgnacje+ zabiegi
Bardzo polecam Ci podkład z Pierre Rene!! Ja mam teraz straszne problemy skórne i ten podkład radzi sobie idealnie. Jest lekki, super kryje i nie daje nienaturalnego efektu. Bardzo Ci polecam
Pierre Rene Skin Balance Cover ♥ ♥ ♥
Mój ulubieniec. Mam cerę problematyczną i sprawdza się u mnie super. Mam już trzecie opakowanie. Mam najjaśniejszy odcień 20 Champagne.
Ja jak najbardziej polecam podkład z Maybelline Affinitone
Używałam wiele, zanim znalazłam ten odpowiedni dla mnie
Lekki, ładnie kryje i długo. polecam
@blackline podkład przecież nie jest lekiem/kuracją, ma za zadanie ukryć niedoskonałości, a chyba oczywistością jest, że ich nie wyleczy Dziękuję za radę, ale od dawna jestem pod "opieką" kosmetyki, jednak póki nie ustabilizuje tarczycy, to zostaje mi poprawianie samooceny dobrze dobranym podkładem ^^
@alex909 @karolina96 @smiley16 nie tworzy on efektu maski? Wiele o nim słyszałam i w sumie uciekł mojej uwadze
Ja nie zauwazylam ze cos takiego robil, jak dla mnie wyglada naturalnie i bardzo go lubie sprobuj, jesli nie masz w miescie natury na na ekobieca go dorwiesz
nieeeeeee, wczoraj zrobiłam tam zamówienie Ale się spóźniłam z pytaniem Al naturę odnajdę w takim razie skoro 3 osoby polecają ^^
Zacznij dbac o skórę, podkład to tylko wierzchnia warstwa ochronna.
Spróbuj ją olejować. Albo chociaz inny krem kupić. Alantan PLUS - apteka, ok 5zł. grube warstwy na noc.
@Marudziara co co piszesz jest wręcz niemiłe... Dbam o skórę, jednak nie wszystkie problemy skórne są przez kremy... Póki nie będę miała wyregulowanych hormonów przez endokrynologa mogę się kremować, olejować i co tylko dusza zapragnie, a przy najmniejszym wahaniu hormonów będzie nawrót.
Pytam o podkład, nie o idealną pielęgnację cery
To nie jest niemiłe - które zdanie Cię zabolało? - tylko mówię Ci szczerze jak jest, nie wzięłam tego z kosmosu, też z własnego doświadczenia. Dopóki nie doprowadziłam swojej skóry do dość dobrego stanu, nie pomagał ani podkład za 12 zł ani ten za 60zł.
Podkład aktualnie używam Revlon - sama o tym pisałaś.
Aha, no i słyszałam o podkładzie z Essence - recenzjowała go Hania na youtube z kanału digitalworld..cośtam. Nie kosztuje wiele, więc warto spróbować, sama mam na niego chęć.
U mnie sporo się poprawiło i na tę chwilę nie mogę narzekać na cerę, ale jeszcze pół roku temu moja twarz to było po prostu pobojowisko... Mnóstwo zaczerwienień, blizn, pryszczy, a do tego zaskórniki. Na co dzień używam Revlonu Colorstay i myślę, że mamy bardzo podobny koloryt cery, bo też używam 150 buff i mam dokładnie to samo jeśli chodzi o wersję do cery suchej . Poza Revlonem podkład który sprawdza się u nie rewelacyjnie to Estee Lauder Double Wear w kolorze 1N1. Kryje wszystko! Mówienie, że robi szpachlę nie jest prawdą, wystarczy odrobina wprawy i wygląda na twarzy cudownie. Załączam kilka zdjęć z właśnie tym podkładem na twarzy
"Zacznij dbac o skórę"? Bo teraz nie dbam, czy o co chodzi? ;> Tak, jak już pisałam, znam swoją przypadłość i jestem pod skrzydłami lekarza, ale na efekty potrzeba czasu, bo hormonów nie przeskoczę.
Nie szukam podkładu, który mi pomoże, bo taki nie istnieje. Szukam podkładu, który zamaskuje, nie zapcha, a przy okazji nie będzie szpachlą.
Akurat siedzę teraz na kanale Hani i oglądam recenzję podkładów, zaraz załaduję sobie filmik z tym Essence
ja mogę polecic od siebie podkład z Dr Irena Eris Provoke nie zatyka porów co jest dla mnie bardzo ważne i nie wysusza buzi a naprawdę bardzo ładnie kryje
@xkyokox może spróbuj z tym Double Wear, jest naprawdę świetny. Można sobie używać nawet kremu bb, ale nie ukrywajmy, paskudna cera odbiera mnóstwo pewności siebie... Dla mnie krycie to podstawa i myślę, że zrozumie to każdy, kto kiedykolwiek miał problemy z cerą..
Pełne krycie uzyskiwałam po dwóch warstwach Revlonu, a dodatkowe niespodzianki zakrywałam korektorem, bo w najgorszym czasie sam podkład to było dla mnie zdecydowanie za mało
@rena442 o dziwo Revlon u mnie kryje prawie wszystko Wiadomo, jeśli jest jakaś aktywna zmiana, to idzie w ruch korektor, ale zdarza się to rzadko.
Double Wear na pewno kupię (albo choć wypróbuję) na ślub koleżanki, bo podobno jego trwałość jest także niesamowita, a przy tak wielogodzinnej zabawie jest to wręcz pożądane Na co dzień nie wiem, czy by mi go szkoda nie było ^^