Jak malować idealne kreski eyelinerem?
Ostatnio zobaczyłam filmik (http://wizaz.pl/Makijaz/Codzienna-walka-z-eyelinerem) i całkiem podobnie wyglądały moje początki malowania się eyelinerem. Teraz znacznie sprawniej mi to wychodzi, ale używam pędzelka i eyelinera w żelu. A wy jakie macie sprawdzone metody malowania "idealnych" kresek?
Ja narazie też Kiedyś robiłam je niemal codziennie, a teraz raz na jakiś czas i nieco z prawy wyszłam. haha
chętnie poczytam o Waszych sztuczkach - jeszcze ani jednej kreski sobie w życiu nie zmalowałam, ale chcę spróbować
Od kiedy mam przedłużone rzęsy to już nie maluję kresek ale u mnie nigdy one nie wyglądały "idealnie" bo mam opadnięte powieki i nie mogłam sobie pozwolić na takie jakie bym chciała
Jakbym się nie starała to wychodzą mi dwie różne kreski Chociaż muszę przyznac, że chyba najlepiej mi się malowało eyelinerem żelowym z pędzelkiem Maybelline. Muszę do niego wrócic.
U mnie tylko w wyłącznie praktyka No i w sumie jak mi się ręce trzęsą, to jednak muszę łokieć oprzeć i 'odetchną'
No i maluję kreski eyelinerem z pędzelkiem z Sephory - ma idealnie mały, elastyczny i krótki pędzelek do precyzyjnego malowania Pisaki są moim zdaniem beznadziejne, a w słoiczek i pędzelek nie chce mi się już bawić, bo szybciej mi to zeschnie, niż zużyję
mi chyba nie pasują czarne klasyczne...dlatego nie robię....poza tym strasznie długo mi to schodzi, więc nie chce mi się ;P wolę zrobić grubszą kolorową, wtedy wydaje mi się, że nie widać jakichś specjalnych niedociągnięć ....a z oddechem to mam tak samo
Mi kreska bez jaskółek jeszcze jakoś wychodzi ale z jaskółkami to już tragedia pewnie to kwestia wprawy a mi troszkę brakuje cierpliwości
Jak mam "dobry" okres i chce mi się malować, to wychodzą całkiem, całkiem, ale ostatnio pomalowałam po dłuższej przerwie - tragedia
Kluczem jest też chyba dobór odpowiednich produktów: ja np. mam fajny eyeliner Essence, ale jego aplikator to taka gąbeczka, bardzo trudno nią zrobić cienką kreskę. Kupiłam więc skośny pędzelek do eyelinera - jak dla mnie to porażka, jest świetny do szminki, ale eyelinera w życiu nim nie nałożę. Ostatnio przez przypadek kupiłam eyeliner w pisaku (Essence), całkiem dobrze mi się nim maluje, tylko kolor mnie nie satysfakcjonuje. Robię więc tak: najpierw kreska pisakiem, a potem płynem. Pisak daje fajny kształt, a płyn kolor.
I tak mam, że muszę mieć duże lustro, bo mam małe oczy z ciężką powieką, muszę trochę ją podnieść, więc potrzebuję obu rąk. No i prawe oko maluję prawą ręką, a lewe lewą.
@Lacrimosa Malujesz lewą ręką?! Zazdroszczę!
Też najpierw robię kształt pisakiem i poprawiam eyelinerem w płynie, bo pisak jest za blady. I całość wtedy się dłużej trzyma.
@kamilja Jakoś tak wyszło, moje ręce działają jak odbicia lustrzane Chociaż czasem te kreski są mega nierówne, ale na ogół po tygodniu codziennego malowania są już całkiem fajne. (No i przydaje się do malowania paznokci taka umiejętność )
Ale za to mam taki problem, że często mi się ręce trzęsą, jak narkomanowi Coś za coś, ale jak mam kiepski dzień/czas to zwyczajnie odpuszczam makijaż
@Lacrimosa Z paznokciami się już wprawiłam, potrafię malować lewą ręką, to nie problem. Ale kreski na powiece nawet prawą potrafię zrobić czasami nierówne a co dopiero lewą!