Revolution w polskiej drogerii - chciałybyście?
Zastanawiałam się jakby to było jakbyśmy miały np w Rossmannie szafeczkę z kosmetykami Revolution! I powiem Wam, że to byłby hit, bo dużo z nas lubi kosmetyki tej marki za jakość i cenę. Aż napisałam z pytaniem do Rossmanna czy wzięliby to pod uwagę, ale pewnie musieliby mieć więcej takich zgłoszeń. Jeśli chcecie, napiszcie do Rossmanna, hebe, czy gdziekolwiek, zróbmy rozgłos!
Wydaje mi się, że narzuciliby taką marżę, że ludzie i tak dalej woleliby kupować w drogeriach internetowych
Moim zdaniem jest okej tak jak jest teraz. Niewątpliwym plusem obecności MUR w drogeriach stacjonarnych byłaby możliwość wypróbowania kosmetyków na miejscu, ale ceny na pewno byłyby o wieeeeele wyższe (tak jest przecież z większością marek dostępnych i stacjonarnie, i w internecie, chociażby z Essie, Revlon, Bourjois, L'Oreal…). Wolę kupować taniej i mieć dreszczyk emocji przy rozpakowywaniu paczki ^^
byłyby o wiele droższe te kosmetyki. Więc jednak przez internet dalej najbardziej by się opłacało .
Ja bym się ucieszyła choćby przez to, że bym miała możliwość wypróbowania jakiegoś produktu przed zakupem w internecie. Cenowo owszem może być troszkę drożej i porównywalnie do kosmetyków Rimmel czy Maybelline. Jednak z 2 strony są promocje, asortyment by był większy więc jak dla mnie plus.