Wczesniej miałam więcej zapału do biegania, teraz jakoś nie mogę się zebrac.. Endomondo także uzywane, a teraz muszę kupić sobie nerkę , aby móc mieć gdzie schować telefon , bo trzymać w ręku to niewygoda...
Nie lubie biegać
Przez małą wydolność płuc mam wrażenie że zaraz zemdleje i strasznie szybko sie męczę
Wiem że powinnam nad tym pracować ale na pewno nie bieganiem
chyba że coś sie we mnie przełamie to miło by było
Polecam naramienniki na telefon Nerka tez nie jest wygodna Są takie jakby "obudowy" z folią na miejscu ekranu i rzepami, żeby przypiąć do ręki Na ali na swój 5 calowy telefon kupiłam za około 10-15 zł
Właściwie nie sprawdzałam ile było stopni. Ostatnio to było jakoś w sobotę, dodam ,że w Gdańsku. Oddycham zawsze przez nos i wydycham ustami i w nosie zaraz czuje jak powietrze mi środek mrozi przez co robi mi się wielki gil próbuje go wytrzeć i wydmuchać ale za moment jest to samo.
Biegałam w sportowych butach, spodniach dresowych, koszulce w krótki rękaw i na to bluzie. Na głowie miałam czapkę. I przyznam ,że było mi ciepło.
Możliwe ,że przez to po prostu zrezygnuje z biegania @owieczka
mam ochotę biegać ale samej mi się nie chce albo nudno jest , ale myślę że od przyszłego tygodnia będę biegała bo mam postanowienie
Polecam zacząć od bieżni na siłowni, tam jest o wiele łatwiej zacząć Ja nie potrafiłam nigdy biegać a teraz potrafię godzinkę na bieżni bez problemu zrobić (no dobra, może nie bez problemu ale daję radę... ) Kiedyś to było dla mnie nie do pomyślenia
@koralowe Powiem Ci, że ja też tak myślałam ale jak zaczęłam biegać z koleżanką to irytowało mnie, bo się gada człowiek się szybciej męczy itp.. Znacznie lepiej jest samemu, możesz się skupić na bieganiu a nie na zabawianiu towarzystwa Na ćwiczenia na maszynach fajnie jest mieć towarzystwo ale tak to biegania to wydaje mi się, że znacznie lepiej jest samemu
ja biegam z kolegą,ale nie gadamy podczas biegu bo to bez sensu....szybciej się człowiek męczy, oddech jest nierównomierny ...za to nadrabiamy jak sie na stacjach zatrzymujemy hahaha...poza tym rozumiem @koralowe ja też wole biegać z kimś niż sama, nie przyjdzie mi wtedy do głowy odpuścić z powodu "a może dzisiaj przerwę sobie zrobię" hahha...jak jednemu się nie chce to drugie go motywuje, nawet w deszcz biegamy... także tak
poza tym u mnie w parku jest średnio bezpiecznie ...wcześniej biegałam sama ,ale jak mnie koleś "przepędził" raz to chyba rekord świata w bieganiu osiągnęłam tak szybko spierdzielałam w stronę ulicy, ludzi ;P
@Venus300 szczerze mówiąc naprawdę nie wiem jak może Ci się mrozić powietrze przy plusowych temperaturach więc nie wiem jak Ci pomóc Ja też zawsze biegam z chusteczkami, ale największy problem byl jednak w zimie, teraz to już spokojnie.
ja chociaż podczas biegania daję odpocząć moim półkulom od promieniowania elektromagnetycznego ;P
chociaż wiem, że samemu nudno biegać bez muzyki
@Allexa32 @koralowe zależy kogo się weźmie do towarzystwa i na jakim etapie ja na samym początku wychodzilam biegać z bratem bo sama bym się bała że padne po 200 metrach i nikt mnie nie odratuje moje początki były bardzo ciężkie więc to, że brat mi całą drogę coś opowiadał a ja musiałam słuchać trochę odciągało moją uwagę od tego okropnego wysiłku, który był moim udziałem także polecam wziąć ze sobą kogoś z lepszą formą od nas, bo zawsze to dodatkowo motywuje do wytrwania w biegu przyznam też, że kiedyś (już sporo lat temu) wychodziłam "biegać" z koleżankami to różnie się to kończyło, zwykle na śmieszkach heheszkach a nie na bieganiu
Ja to w sumie muzyki słucham zwykle tylko podczas biegania a musi mi coś grać w głowie bo jak nie gra to slyszę swoje skrzypiące kolana i wtedy niestety wszystkiego mi się odechciewa
@kalinus Do tej pory chodziłam na siłownie/fitness. Na siłowni zawsze robiłam interwałową rozgrzewkę na bieżni około 15 min. Jednak jeśli chodzi o dłuższe dystanse wolałabym na świeżym powietrzu. Jednak szybko się męczę.
Chciałabym żeby biegania było dodatkiem do treningów siłowych. No i nie ukrywam, ze chciałabym też zrzucić trochę kg.
Zamierzam zacząć jak się tylko zrobi ciepło, dzisiaj u mnie deszczowo.
Mam zamiar z chłopakiem, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dlatego też lubię biegać na siłowni, bo niby jestem sama to mam spokój ale jednak wokół ludzie to jest motywacja, żeby nie robić wstydu i nie schodzić z bieżni po 20 minutach
No i jest bezpiecznie
Ja na świeżym powietrzu nie mogę, bo zaraz się przeziębiam i od wiatru bolą mnie uszy a przez to głowa I zawsze jest wymówka, bo pogoda nie ta, bo to, bo tamto a na siłowni nie ma żadnych wymówek
Tak czy inaczej początkującym polecam zacząć od bieżni
no to muszę spróbować wszystkiego, może najpierw ćwiczenia w domu, potem siłownia a następnie zacznę bieganie albo jazdę na rolkach
Ostatnio w końcu się ruszyłam i powoli zaczynam biegać. Pożyczyłam od koleżanki opaskę smartyfit i byłam strasznie z siebie dumna jak zobaczyłam ile przebiegłam. Jak znowu będą do kupienie to na pewno w taką zainwestuje, bo to mega motywuje.
Dziękuje wam dziewczyny za rady