projekt Teamwork
Hej dziewczyny!
Z racji tego, że jest nas tutaj tak bardzo dużo i większość z nas lubi kosmetyki przychodzę do Was z tematem projektu Teamwork. Od razu napiszę, że nie jestem tutaj tylko po to żeby to promować. Ja do projektu dołączyłam dopiero niedawno, ale jak śledzę postępy osób, które siedzą w tym już jakiś czas to jestem pełna podziwu.
Tak-jest to Orfilame.
Nie-praca nie polega na byciu konsultantką chyba, że ktoś bardzo chce działaś samemu to jak najbardziej może.
Jest to praca zdalna w grupie. Pewnie wiele z Was już słyszało ten tekst i sobie pomyślało "kolejna piramida".. Też tak pomyślałam, jednak stwierdziłam, że dołączając nic nie tracę, w każdej chwili mogę zrezygnować, a kosmetyki i tak kupuję, więc zawsze rabaty dodatkowe się przydadzą- a dla zarejestrowanych osób jest mnóstwo rabatów i promocji, uwierzcie.
Co o tym myślicie? Waszym zdaniem większy zarobek jest możliwy?
Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem to napiszcie w komentarzu, mogę Wam pokazać ile dziewczyny na tym zarabiają. Dla przykładu moja koleżanka z liceum po roku czasu została już dyrektorem w projekcie,zarabia około 4000zł co 3 tygodnie plus ma kosmetyki z 90% rabatem, więc dla chcącego nic trudnego Ale wiadomo, trzeba mieć chęci i nie zniechęcać się od samego początku. Ja bym chciała poznać Wasze zdanie na ten temat, więc piszcie
już kiedyś czytałam coś podobnego i nie było to nic innego jak piramidka (oczywiście w dalszej rozmowie to wyszło), więc ja podziękuję
I z czego pamiętam wątek na ten temat był właśnie na DC
@Janettt ja nikogo na siłę nie zapraszam, chce poznac Wasze zdanie a konkretnego wątku nie znalazłam, szukałam już, jeśli się mylę to wstaw do niego link
nie wiem czy nie jest już usunięty tamten wątek
a moje jest zdanie jedno w tym temacie, ja jestem w takich sprawach na nie.
ja tak samo właśnie
jeszcze teraz doszedł Faberlic i FM group, gdzie mnie prawie wciągnęli do drugiego, ale ostatecznie olałam założone konto, bo irytuje mnie takie żerowanie na innych bo inaczej tego chyba nie da się nazwać
no i te ciągłe zaproszenia na fb do stronek z tymi "markami", już szału dostaję
no ale chyba nie da się tego pozbyć w obecnych czasach
A co powiecie na ekskluzywną biżuterię, zegarki i prawdziwe diamenty, pewnie też was to odstraszy
Zarabiasz tylko na polecaniu produktów firmowych, nie trzeba nic sprzedawać.
ale jeśli ktoś się nie boi może zapoznać się z ofertą firmy z którą obecnie współpracuję: http://faustynawsfw.xaa.pl/
Firma jest zagraniczna i dopiero wchodzi na Polski rynek, zarobki w $ z przelewem na konto co miesiąc.
Jeśli boisz się piramid, polecam nie chodzić do jakiejkolwiek pracy.
Dyrektor, Managerowie, Kierownicy, Pracownik etatowy czy to brzmi znajomo?
Tak tak... w każdej pracy masz styczności z piramidą i to nie jest nic strasznego.
Do odważnych świat należy.
też miałam podobną ofertę od zagranicznej firmy, ale zegarki są kompletnie nie w moim stylu, poza tym nie mam siły przebicia i raczej nikomu bym nic nie "wcisnęła", więc takich rzeczy unikam jak ognia
Akurat tu się mylisz, bo zarabiamy na poleceniach produktów i firmy. Nie trzeba nic sprzedawać.
o to mi wchodziło, a polecenie, to też po części takie wciskanie czegoś ludziom, nie lubię czegoś takiego
Każdy MLM czyli marketing sieciowy ma dwie strony - dobrą i złą. Z jednej strony są te ciasne ramy w które trzeba się wpasować, mnóstwo zasad i regał, których trzeba przestrzegać. TY stajesz się chodzącą wizytówką firmy, maszyną do napędzania biznesu i pieniędzy, pionkiem prawdziwych rentierow, którzy w istocie nimi są. Nie muszą pracować, bo ludzie robią to za nich. Jeśli ktoś nie ma pomysłów na życie i szuka gotowego sposobu na zarobek to okej, ale tak naprawdę, trzeba się przy tym mocno napracować, zniechęcić do siebie wielu ludzi i niekiedy poróżnić rodzinę. Dla mnie to jest ciągła, bezustanna manipulacja i wrzeranie się w ludzką psychikę od korzeni. Z drugiej strony MLM daje ogromny rozwój osobisty. Takie dowartościowanie i zrozumienie własnego "ja". Poznajesz siebie i łatwiej też jest wtedy zrozumieć innych. Tylko tutaj trzeba tego chcieć, trzeba się na to otworzyć. Jeśli ktoś potrafi podejść do takich rzeczy z chłodną głową, mieć na uwadze zarówno siebie, jak i swoich bliskich i nie będzie niczego robił za wszelką cenę, po trupach do celu, nie narzuci na siebie zbyt dużej presji i ma plan na przyszłość - tak MLM nie może być na wieki - to można spróbować.
Polecanie produktów przez internet nie jest wyciskaniem to tak jak idziesz do sklepu i na półkach sklepowych masz różne produkty. Jak chcesz coś kupić patrzysz na wygląd i skład, firma przedstawia Ci swój produkt i nie namawia do kupna. To ty decudujesz czy chcesz to kupić czy nie, nikt Cię nie zmusza i nie przygląda Ci koszyka, no chyba że kasjerka przy kasie jak nabija kody. Każdy ma wybór, pokazujesz komuś produkty firmowe np. kilka z nich jest pokazanych na mojej stronie podanej wyżej. Ktoś ogląda, pyta, wyjasniasz, sam podejmuje decyzję a jak nie chce to trudno baz nachalnosci. W mojej firmie jest jeden minus mamy tylko ekskluzywne i w ciul drogie biżuterię a mało kto z ''Januszy i Grażyn'' tym się interesuje i raczej nasz naród boi się takich produktów. Niestety mamy zerowe pojęcie na te tematy bo w szkołach nie ma odpowiedniej edukacji finansowej ale to już nie moja sprawa. Nie namawiam i nie mam zamiaru, ludzie sami oglądają i podejmują decyzje. To nie boli ale wymaga przedstawienia oferty i tyle.
Nie ma to jak od razu podchodzić do czegoś negatywne i szukać oszustw itd. Najwięcej przekrętów masz w swojej pracy, rządzie itd. Piszę ogołem bo szkoda mi czasu na tłumaczenie komuś czego kto z góry jest na nie. A powiedz mi jak idziesz do pracy i przy podpisaniu umowy to nie podajesz swoich danych osobowych i numeru konta bankowego? Czyli twój pracodawca jest jasnowidz i wysyła Ci wypłatę sowia pocztą jak w Harrym Potterze brawo, ja już zarabiam i nie czuję się oszukana. Tutaj podaje instragram firmowy, wszystko jest prawdziwe i nikt nikogo nie przekręca A biżuteria jest prześliczna: https://www.instagram.com/dic.diamonds/ Jest to już mój ostatni komentarz, szkoda mi czasu na negatywne osoby. Pozdrawiam
A skąd wiesz gdzie pracuje Tak, ale wiesz co to jest niezabezpieczona witryna?? Każdy, kto studiuję informatykę lub zna się CHOĆ TROCHĘ na hakowaniu może wejść na tą stronę i ściągnąć WSZYSTKIE dane. To chyba jednak inna sytuacja niż podawanie danych szefowi, gdzie umowy są przechowywane - muszą być w szafkach pod kluczem. Krótko mówiąc - Twoje dane są chronione, a w przypadku podawania ich na niezabezpieczonej witrynie każdy, kto lepiej zna się na sprawach komputerowych może poznać wszystkie Twoje dane. A spamowanie stronami nic nie da. To, że jakaś firma ma konto na Insta nie znaczy, że jest wiarygodna.
To jest chyba najgłupsza wypowiedź jaką przeczytałam w internecie. A czytałam ją 3 razy i po prostu nie wierzę jak ludzie mogą pisać takie głupoty...
Co do mojej pracy... Miałam ich już kilka, m.in. w banku i żaden pracodawca mnie nie oszukał. Także koleżanko, Ty naprawdę nie wiesz co piszesz.
I przykro mi czytać że dla kogokolwiek firmowy Instagram jest wiarygodnym źródłem informacji.
Kolega nie tak dawno zaproponował mi 'biznes', powiedział tylko tyle, że chodzi o sklep internetowy, ale więcej szczegółów poznam jak przyjdę na spotkanie z jego kolegą, który jest dyrektorem (czy jakimś tam innym prezesem). Zainteresowana, myślałam że może trzeba będzie prowadzić stronke lub coś podobnego, wybrałam się na spotkanie... Chodziło o sklep souvre, którego wcześniej nie znałam. Ale działa on na bardzo podobnej zasadzie co w/w oriflame. Psychologiczne zagrywki tego dyrektora, przygotowana odpowiedź i kontra na każde moje obawy, nie bez powodu w końcu został dyrektorem... Ile ja to nie będę zarabiać, przy jakimś tam progu, który osiągnie dostanę Jaguara, pokazuje mi zdjęcia osób które już go dostały, suuuper. Produkty najwyższej jakości, z niemal każdej dziedziny życia, dające rewelacyjne efekty, no poprostu rewelacja.
Ogólnie trzeba byłoby w to włożyć mnóstwo pracy i czasu, ciągle jakieś spotkania, szkolenia, konferencje online, zachęcanie ludzi. Na drugim spotkaniu podziekowałam, przeprosilam za zmarnowany czas gościowi. To po prostu nie dla mnie i nigdy się do takich piramidek nie przekonam
A co do pracy z tematu wątku to nie wierzę. Po prostu nie wierzę by po roku zostać dyrektorem z pensją 4 000 zł w super hiper tajnym projekcie. Teraz jest pełno tego typu ofert z piramid finansowych. Dla matek siedzących w domu, studentów, wypełnianie wniosków w domu, zakładanie fikcyjnych kont bankowych, a potem płacz bo ktoś zaciągnął kredyty.
Zamiast pójść do uczciwej pracy ludzie wierzą w takie bzdury.