Cruella de Mon. Myślałam, że się oszpece, a tu znajoma norwezka, której pokazalam dziaj to zdjecie powiedziala, ze powinnam się częściej tak malować
Starłam się chociaż trochę wyglądać jak moja ukochana Pocahontas wrzucam jeszcze zdjęcie makijażu bo jako makijażowe beztalencie trochę nad nim siedziałam, a na zdjęciu konkursowym nie udało mi się go uchwycić
Dołączam do #czerwonykapturekteam
Jak widać nawet miałam okazję pokazać mój talent aktorski udając przerażenie, chociaż biorąc pod uwagę ilość i wielkość pająków w tym lesie to nie wiem czy tak bardzo ściemniałam
Merida Waleczna - zgłasza się Latałam po lesie i strzelałam do... komarów To moja rudziutka postać z bajki Mam nadzieję, że choć trochę podobna