Jak dobrze wyglądać na basenie?
Witajcie, w tym semestrze mam na uczelni obowiązkowe zajęcia na basenie. Pomijając fakt, że sobie tego nie wyobrażam, bo nie umiem pływać
Mam już nawet jednoczęściowy strój. Problem w tym, że ciało mam jakie mam, za dużo z nim nie zrobię w tydzień. Nawet się go nie wstydzę sama przed sobą, ale wiadomo, będzie na mnie patrzył wykładowca oraz cała grupa z mojego roku, w tym sporo młodych mężczyzn.
Makijaż jest raczej niemożliwy, a ja nie lubię siebie bez. Czy macie jakieś propozycje wodoodpornych kosmetyków (głównie oczu)? Czy lepiej odpuścić sobie kompletnie takie kombinacje?
Jak zabezpieczacie włosy? Nie obowiązują nas czepki, w którym i tak wyglądałabym jak jajko, w rozpuszczonych jak Gollum Ale boję się chlorowanej wody, czy mogę przed basenem nakładać na przykład olej?
Stojące sutki Bywają dość krępujące, a na wielkim, zimnym basenie pewnie będą częstym utrapieniem. Mam zwykły strój bez usztywnianych miseczek, czy macie na to jakiś patent? Może jakieś wkładki?
Wiem, że za dużo się przejmuję, pewnie po którychś zajęciach będzie mi to obojętne, ale wiadomo, każda z Nas chce się czuć atrakcyjnie bez względu na okoliczności. Jak czuć się pewnie i komfortowo? Czekam na Wasze podpowiedzi.
Ja strój zamówiłam na bonprix, a dokładniej sukienkę kąpielowa i szczerze przyznam że czuję się w niej o wiele lepiej niż w zwykłym stroju kąpielowym I myślę, że nie ma sensu się malować.
Odpuscilabym sobie makijaz oczu bo jesli cos sie rozmarze to bedziesz wygladala smiesznie jesli masz jakies niedoskonalosci na buzi to ewentualnie nalozylabym punktowo korektor czy przypudrowala sie lekko
Wlosy zwiaz sobie w koczek, bo kitka sie nie sprawdzi jesli masz dluzsze wlosy ja zazwyczaj wypuszczam troche wloskow dokoola twarzy zeby nie byly ulizane
No właśnie chodzi mi o oczy. Bez podkreślenia oka choćby lekką kreską, wyglądam jak 14latka i czuję się źle. Własna matka mi mówi, że wyglądam źle bez makijażu oka, więc coś jest na rzeczy
Też miałam basen na uczelni i polecam się tym nie przejmować , wszyscy będą wyglądać dziwnie bez makijażu i z mokrymi przylizanymi włosami (my mieliśmy czepki wiec jeszcze gorzej :d ) . Polecam się nie malować bo jak się rozmażesz to wyglądać będzie to bardzo źle.
Ja tez miałam jednoczęściowy strój przez który przebijałyby sutki wiec przyszyłam takie cieniutkie miseczki wyciągnięte z jakiegoś stroju kąpielowego i było po problemie
Na pewno strój musisz mieć taki, że będziesz się w nim czuła swobodnie i bez obaw, że gdzieś coś Ci będzie widać Ja na basen robiłam sobie czasem henne na brwi, a rzęsy sobie odpuszczałam. Nie wiem jak to jest z wodoodpornymi tuszami, ale ja swobodniej się czuję jak jestem nie wymalowana i mogę po prostu przetrzeć oczy i całą twarz dłonią lub ręcznikiem i mam 100% pewności, że dalej wyglądam dobrze Z włosów robię kucyk na czubku głowy, a z niego koczek i utrwalam wsuwkami. A na sutki - zwykły lepiec. Ten patent opracowałam przy kłopotliwym bikini i się sprawdza
Oczywiście wygodny strój to podstawa.
(Ja na przykład lepiej się czuję jak mam pomalowane paznokcie u stóp; +10 do pewności siebie).
Ja musiałam nosić czepek, czułam się jak jajo, szczególnie, że mam podłużną twarz.
Ale mężczyźni nie zwracają na to uwagi. Oni po prostu pływają, nie zwracają uwagi na ciało albo na niedoskonałości twarzy u kobiet.
Wystarczy uśmiech i dobre nastawienie, bo stres widać od razu.
Pomalowane paznokcie u nóg to mój mały fetysz Może mężczyźni na basenie mnie tak nie przerażają jak fakt, że będą to chłopcy z mojej grupy. Mimo, że mają swoje lata, to zachowują się na co dzień jak szczeniaki i dość często padamy(jako piękna płeć) ofiarą dość ostrych drwin z ich strony. Nie chcę słuchać potem docinków, że wyglądam jak waleń czy inne morskie stworzenie, chociaż mam świadomość swojego ciała.
Pływam od lat i również na studiach chodziłam na basen. Nie pamiętam żebym się jakoś bardzo przejmowała tym jak wyglądam,bo wszyscy wyglądali podobnie . Miałam wtedy problemy z cerą, więc nakładałam trochę korektora i tyle. Swojego ciała się nie wstydziłam, ale strasznie denerwował mnie czepek . Teraz dużo bardziej się stresuję basenem, bo mam dużą bliznę w widocznym miejscu. Pocieszaj się tym, że wszyscy wyglądają podobnie!
Też będę mieć basen i dla mnie to debilizm, bo dlaczego trzeba kogoś zmuszać do tego, czego nie lubi... Ja mam strój dwuczęściowy, ale trochę się go obawiam podczas pływania na basenie, bo to typowy strój na plażę... W kwestii makijażu- zdarza mi się, że nie maluję się na uczelnię jak mi się nie chce, wiec jestem przyzwyczajona do tego, że inni będą mnie widzieć bez niego. Też musimy mieć czepki, NIENAWIDZĘ ;x
No ja też miałam basen na uczelni przez dwa semestry. Nie przejmuj się, tym jak wyglądasz bez makijażu. Nie radziłabym się malować, bo nie daj Boże coś Ci się rozmaże i wtedy to dopiero jest kaplica. A, i jeśli będziecie pływać w okularkach, to i tak przez większosć zajęć, nikt Twoich oczu specjalnie nie bedzie widział.
Strój musi być wygodny, oczywiście jednoczęściowy. Jeśli np. nie lubisz mocno wyciętego, to są też wersje a la spodenki. A włosy najlepiej związać w jakiegoś koczka.
A ktoś poleci może jakiś fajny duży basen ale dla 4latka ? Oczywiście nie głęboko jakiś bardzo
Może wypróbuj Maybelline , Lash Sensational, Lash Multiplying Mascara Waterproof, ale polecam zrobić testy przed pójściem na basen. Najlepszą opcją to przedłużenie rzęs, ale też kosztowna.