Alicja95
Alicja95
4.88k7 lat temu

Mizoginia - spotkałaś się?

Wczoraj przeglądając "Cosmopolitan" natknęłam się na bardzo ciekawy, a jednak zarazem szokujący artykuł.
Mizoginia? Pomyślałam, że przecież ja nawet nie znam znaczenia tego słowa. Jednak wszystkiego się dowiedziałam.

Znasz mężczyznę, który nienawidzi kobiet? A może żyjesz z nim pod jednym dachem..

Czy spotkałyście się z mizoginem?

Ja osobiście tak i to właśnie wczoraj do mnie dotarło, że taki typ mężczyzny to dla mnie najbliższy człowiek nienawidzący kobiet za wszystko. Za to, że mają własne zdanie, są ładne, potrafią radzić sobie bez mężczyzny..

frambuesa
frambuesa
11.1k7 lat temu

Pracuje na siłowni, przewijają się różne osoby, zawsze szczególnie zwracałam uwagę na jednego starszego faceta, który kilka razy jakimiś tam "delikatnymi" sytuacjami mnie wkurzył. Mimo to oczywiście zawsze byłam miła, bo taką mam pracę, a co dowiedziałam się ostatnio?
Zrobił "niemiłą" sytuację Paniom, które u nas sprzątają. Po pierwsze jedna z nich odkurzała i delikatnie odkurzacz zatrzymał się na kancie - po czym on podszedł do niej i z pretensjami "że zaraz cały klub rozwali" - co go to obchodzi ?
Po drugie jak np. myją podłoge, odkurzają to stanie w korytarzy i pokazuje im gdzie są jakieś papieri, ale niby to tak niepostrzeżenie.... np. leży jakaś nitka a on stoi i sobie ją kopie nogą, żeby Pani z serwisu zobaczyła, że przeoczyła coś ... po trzecie i najgorsze jak są otwarte ich drzwi do socjala to jak przechodzi to po prostu zamyka je z trzaśnięciem....nie raz powiedziały, że ledwo co by od niego nie dostały....
Dla mnie to masakra takie zachowanie, tym bardziej, że Panie mamy bardzo miłe i nigdy nikomu nic nie zrobiły Ale uważam, że takie zachowanie szybko się odwróci na jego niekorzyść....

Zoey6
Zoey6
3.01k7 lat temu

Ja osobiście nie znam takiej osoby. Nie raz spotykałam mężczyzn, którzy są niemili dla kobiet np. kierowcy autobusu, ale żeby jakaś nienawiść była to nie.

agyness
agyness
5.01k7 lat temu

Nie spotkałam sie z takim zjawiskiem. Co prawda to mężczyźni częściej rzucają seksistowskie uwagi w stosunku do kobiet, ale znam żadnego mężczyzny osobiście, który nienawidziłby kobiet, za to że po prostu są. Większość mężczyzn, których znam, bez kobiet nie potrafi się obejść :-)

Reina
Reina
1.17k7 lat temu

o takich rzeczach to ja czytam tyko w książkach i kojarzy mi się to z seryjnym mordercą

Alicja95
Alicja95
4.88k7 lat temu
Reina • 7 lat temu
o takich rzeczach to ja czytam tyko w książkach i kojarzy mi się to z seryjnym mordercą

Niestety w naszym życiu też się spotyka mężczyzn, którzy twierdzą, że są Guru.

ove3
ove3
2.59k7 lat temu

Ja nie znam takich osób ale jest wielu facetów nastawionych negatywnie go kobiet

vivix
vivix
2.41k7 lat temu

Na szczęście nie znam nikogo takiego

kwiatpaproci_old
Nieznany profil
4.67k7 lat temu

*** Odpowiedź została usunięta. ***

koralowe
koralowe
9.89k7 lat temu

nie spotkałam się z takim zjawiskiem. Nie znam takiego mężczyzny który nienawidzi kobiet, zdarzają się docinki w stronę kobiet ale żeby aż tak to nie znam

claoos
claoos
15.16k7 lat temu

niestety znam, ciężko rozmawiać z kimś tam w pracy, kiedy trzeba a jest bardzo niemiły..

hostka92
hostka92
2.89k7 lat temu

Na szczęście nie spotkałam się z takim facetem i mam nadzieję, że nie spotkam, bo chyba bym go rozszarpała. Jak można nienawidzieć kobiet za to, że chcą coś osiągnać w życiu, że są niezależne i wychodzimy ze stereotypu o siedzącej w domu kobiecie wychowującej dzieci. W dzisiejszych czasach kobieta potrafi osiągnąć nawet o wiele więcej niż mężczyzna, a być przy tym dobrą troskliwą matką i jeszcze piękną zadbaną kobietą znającą swoją wartość i chodzącą z podniesioną głową.

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu

miałam kiedyś wykładowcę, który gardził studentkami i ogólnie kobietami. Nie uznawał tego, że kobieta może mieć rację, że może mieć wiedzę, uważał, że kobiety szukają tylko bogatego męża, by na nim żerować, że do niczego się nie nadają itp. Ogólnie słyszałam o wielu mężczyznach tak się zachowujących. Ale nie wiem, czy to podciągnąć pod te zjawisko. To może mieć różne podłoże. Np. jeden facet z mojego liceum (ja akurat nie miałam z nim lekcji) też podobnie się zachowywał, ale żona go zdradziła i się z nim rozwiodła, więc myślę, że generalizował to na wszystkie kobiety, jak jego żona się zachowała. A nie, że to była jakaś mizoginia.

Nie wierzę w to, co piszą w jakichś głupich gazetach szukają sensacji i tyle

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k7 lat temu

A tak z ciekawości... spotkał się ktoś kiedyś z mizoginią ze strony kobiet(y)?

HiSunshine
HiSunshine
1667 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
miałam kiedyś wykładowcę, który gardził studentkami i ogólnie kobietami. Nie uznawał tego, że kobieta może mieć rację, że może mieć wiedzę, uważał, że kobiety szukają tylko bogatego męża, by na nim żerować, że do niczego się nie nadają itp. Ogólnie słyszałam o wielu mężczyznach tak się zachowujących. Ale nie wiem, czy to podciągnąć pod te zjawisko. To może mieć różne podłoże. Np. jeden facet z mojego liceum (ja akurat nie miałam z nim lekcji) też podobnie się zachowywał, ale żona go zdradziła i się z nim rozwiodła, więc myślę, że generalizował to na wszystkie kobiety, jak jego żona się zachowała. A nie, że to była jakaś mizoginia. Nie wierzę w to, co piszą w jakichś głupich gazetach :D szukają sensacji i tyle

Dokładnie, mam wrażenie, że coraz większe bzdury piszą w tych gazetach..

Alicja95
Alicja95
4.88k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
miałam kiedyś wykładowcę, który gardził studentkami i ogólnie kobietami. Nie uznawał tego, że kobieta może mieć rację, że może mieć wiedzę, uważał, że kobiety szukają tylko bogatego męża, by na nim żerować, że do niczego się nie nadają itp. Ogólnie słyszałam o wielu mężczyznach tak się zachowujących. Ale nie wiem, czy to podciągnąć pod te zjawisko. To może mieć różne podłoże. Np. jeden facet z mojego liceum (ja akurat nie miałam z nim lekcji) też podobnie się zachowywał, ale żona go zdradziła i się z nim rozwiodła, więc myślę, że generalizował to na wszystkie kobiety, jak jego żona się zachowała. A nie, że to była jakaś mizoginia. Nie wierzę w to, co piszą w jakichś głupich gazetach :D szukają sensacji i tyle

HiSunshine • 7 lat temu
Dokładnie, mam wrażenie, że coraz większe bzdury piszą w tych gazetach.. :D

@nazwa001 @HiSunshine głupoty? To pewno ten autor również był głupi? https://merlin.pl/mizoginia-czyli-meska-choroba-david-gilmore/1847140/

Jednafiga
Jednafiga
2.98k7 lat temu

Dziewczyny poczytajcie trochę zamiast pisać od razu że to bzdury, takie zjawisko istnieje i jest znane od dawna po prostu niektórzy mężczyźni mają kompleks nizszosci czy jakieś lęki i tak to się objawia.
Sama znałam taką osobę, niestety była to osoba z najbliższego otoczenia. Objawiało się to tym że po prostu nienawidził kobiet, uważał ze sa głupsze, gorsze, nic nie umieją i najlepiej by było jakby nie istniały. W efekcie nie utrzymuje z tą osobą kontaktu, a tak jak wspomniałam była to osoba teoretycznie bliska.

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
miałam kiedyś wykładowcę, który gardził studentkami i ogólnie kobietami. Nie uznawał tego, że kobieta może mieć rację, że może mieć wiedzę, uważał, że kobiety szukają tylko bogatego męża, by na nim żerować, że do niczego się nie nadają itp. Ogólnie słyszałam o wielu mężczyznach tak się zachowujących. Ale nie wiem, czy to podciągnąć pod te zjawisko. To może mieć różne podłoże. Np. jeden facet z mojego liceum (ja akurat nie miałam z nim lekcji) też podobnie się zachowywał, ale żona go zdradziła i się z nim rozwiodła, więc myślę, że generalizował to na wszystkie kobiety, jak jego żona się zachowała. A nie, że to była jakaś mizoginia. Nie wierzę w to, co piszą w jakichś głupich gazetach :D szukają sensacji i tyle

HiSunshine • 7 lat temu
Dokładnie, mam wrażenie, że coraz większe bzdury piszą w tych gazetach.. :D

Alicja95 • 7 lat temu
@nazwa001 @HiSunshine głupoty? To pewno ten autor również był głupi? https://merlin.pl/mizoginia-czyli-meska-choroba-david-gilmore/1847140/

nie znam autora więc nie wiem czy jest głupi. Tak człowieka nie będę określać. Ale to, że wymyślane jest tysiąc różnych "chorób", które często powstają, bądź zjawiska zostają nazywane, by zatuszować czyjeś niepowodzenia lub jakieś odczucia traktuję z dystansem, ponieważ wiem jak to działa. Ktoś coś wymyśla by określić jakieś zjawisko, patentuje to i już jest. I zaraz każdy tak opisuje swoje lub czyjeś objawy bez badania przyczyn, dlaczego tak jest, dlaczego ktoś się tak zachowuje. O to mi chodzi. I podciąganie wszystkich mężczyzn, którzy żywią jakiś uraz do kobiet pod to zjawisko jest błędem i to właśnie jest głupie. Tyle mam do powiedzenia w temacie

Sonrisaa
Sonrisaa
9.94k7 lat temu

Ja na szczęście nie.

CichooBadz
CichooBadz
5.94k7 lat temu

Ze slowem spotykam sie pierwszy raz ale ostatnio rowniez poznalam faceta ktory dokladnie traktowal mnie bardzo nie ladnie z racji tego ze jestem kobieta. Ja nie reagowalam po prostu juz tak mam ze nie reaguje na glupie rzeczy ale przerazilo mnie to... Gdybym znala to slowo a raczej nie zapamietam ale wtedy powiedzialabym ze wlasnie ma taki stan .

dids
dids
1.71k7 lat temu

Wydaje mi się,że nie, ale zauważam lekką dyskryminację kobiet, często nieświadomą. Np. Ja bardzo dużo rozmawiam z naszym współlokatorem, mój chłopak prawie nic, ale jak się z nim sprzeczam czy czepiam, to współlokator zawsze bierze stronę mojego chłopaka, chociaż tak żartobliwie, ale jednak. Czasem też powie coś głupiego seksistowskiego, ale zauważyłam że dużo mężczyzn tak neistety.

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.