Mojej przyjsciolkce ukradli telefon w maju, odnalazl sie w grudniu w tym samym stanie co go ukradli
Naprawdę?
Jestem zdziwiona niektórymi Waszymi postami.
Ja na przykład ani nic drogiego nie zgubiłam ani nie zostało skradzione.
Co prawda mam torebkę, która bardziej przypomina torbę i się jej nie zapina.
Ale w portfelu jeszcze takich dużych pieniędzy nie mam, a gdyby mi skradziono torebkę to płakałabym jedynie za ładnym portfelem oraz prawem jazdy.
nie zdarzyło mi się żeby ktoś mnie okradł, zawsze pilnuję swoich rzeczy jak tylko mogę. Wśród moich znajomych to chyba też nie, bo nie słyszałam. Chyba że moją znajomą okradł jej mąż, ale to troszkę inna historia...
telefon zawsze noszę przy sobie w spodniach w kieszeni, albo w kurtce i to kieszeń musi być zapinana na zamek
Mi ukradli rower dwa dni po komunii taaaki wypasiony, do tej pory rozpaczam
A jakis czas temu kupiłam tel przez internet. Zbieralam kasiore na niego długo, znalazłam w internecie mega ofertę no to dawaj przelew. Tylko zaraz po wysłaniu kasy gościu się przestał odzywać o tel do dziś nie zobaczyłam
Może i dziwna sytuacja i wgl... znaleźne dostał bo tak kazała policja i wiem ze na przesłuchanie go wzięli i badają sprawe. Dla nich tez to troche dziwne. Ale nie ważne najważniejsze ze odzyskałam telefon