jak oddać? co zrobić?
Mam nadzieję, że w dobrej kategorii dodaję temat.
Niedawno na parkingu pewien pan swoim autem porysował moje autko, zahaczył o nie. Gdy przyszłam do mojego samochodu on akurat wsadzał karteczkę ze swoim numerem za moją wycieraczkę. Był bardzo spanikowany. Na pierewszy rzut oka uszkodzenie średnio się prezentowało, ale też tragedii nie było, więc dogadaliśmy się, pan dał mi kwotę na pokrycie kosztów naprawy. Po usunięciu szkód okazał się, że nie było tak źle, koszt wyniósł mnie połowę kwoty, którą dał mi ten pan.
Człowiek ten był bardzo miły, uczciwy, kiedyś ktoś porysował mi auto i pojechał w siną dal a ten poczuł się odpwiedzialny za to co zrobił. Teraz chciałabym mu zwrócić tą kwotę, która pozostała, ale nie mam pojęcia jak. Znam jedynie jego imię i nazwisko, ponieważ przedstawił mi się. To chyba za mało by go namierzyć gdzie mieszka, czy żeby skontaktować się jakoś. Dodam, że kartkę z numerem mu oddałam bez namysłu jak już dogadaliśmy się, bo stwerdziłam, że nie jest mi potrzebna.
Teraz źle się z tym czuję, że okazało się, że za dużo wzięłam od niego pieniędzy... Co zrobić z tą pozostałą kwotą? Najlepiej byłoby oddać, ale nie wiem jak to zrobić...
Spróbuj go poszukać na fejsie , jedyne co mi przychodzi do głowy
Bardzo fajny gest z Twojej strony Jeżeli nie uda Ci się go odnaleźć możesz te pieniążki np. przekazać na skompletowanie szlachetnej paczki albo na jakieś inne cele
Możesz napisać na grupie facebook'owej typu spotted - możliwe, że ktoś zna tę osobę lub sam się zgłosi do Ciebie w komentarzu. A jeśli nie wydaj te pieniądze na coś pożytkującego może do samochodu w każdym bądź razie nie masz powodów do narzekań, bo może ta kwota przyda się na jakiś drobny wydatek, aczkolwiek rozumiem sam fakt sytuacji, że chcesz być po prostu uczciwa, natomiast myślę, że w tej sytuacji nawet jak go nie znajdziesz świat się nie zawali, ani nie będziesz miała sobie tego za złe, bynajmniej dla mnie nie powinnaś.
Bardzo miłe z Twojej strony.A może wywiesić kartkę na tym parkingu.A co z tą karteczką z numerem ? Nie masz numeru rejestracyjnego autka?
Właśnie tą kartkę oddałam mu bezmyślnie ;/ Więc żadnych danych nie mam prócz tego jak się nazywa...
Podejrzewam, że go nie znajdziesz, ale pieniążki możesz przeznaczyć na jakiś szczytny cel np. Paczkę pod choinkę dla dziecka z domu dziecka, albo na schronisko dla zwierząt, jakąś zbiórkę pieniędzy. Na pewno poczujesz się lepiej
Możesz poszukać na jakiś różnych forach dotyczących Twojego miasta albo porozwieszać w tamtej okolicy ogłoszenia, że go szukasz. W dobie internetu są spore szanse, że ktoś pomoże Ci go namierzyć. W ogóle bardzo fajnie z Twojej strony i podziwiam takie zachowania sporo osób pewnie nie zawracałoby sobie głowy i cieszyło z dodatkowych pieniędzy a Ty jesteś bardzo uczciwa
szukaj dalej na facebooku, na spottedach, może w podobnym czasie co bylaś na parkingu się zjaw tego samego dnia, hm a numeru nie masz w rejestrze połaczeń w swoim telefonie? Wiem, że np w play na stronie internetowej na swoim koncie można sprawdzić na jakie numery się dzwoniło
Wydaje mi się, że go nie znajdziesz. Ale sądzę, żę byłoby mu miło, gdyby się dowiedział, że oddałaś pieniażki na jakiś szlachetny cel Jeśli chcesz to mogę Ci podać numer konta lidera szlachetnej paczki, któremu brakuje jeszcze sporo pieniędzy by zaspokoić potrzeby wszystkich
@Estrella na to nie wpadłam by go poszukać na tej stronie! Dziękuję za podpowiedź
Znalazło mi kogoś o takim samym nazwisku i imieniu kto uczy na jednej z uczelni w moim mieście. Pójść na tą uczelnię i na portierni zostawić dla niego wiadomość z pieniędzmi? Tylko teraz pytanie czy to nie jakaś inna osoba co się tak samo nazywa, czy to nie zbieżność nazwisk tylko.
@Beata2222 nie zostawiaj mu w ten sposób pieniędzy bo jest spora szansa, że w ogóle do niego nie dotrą. O ile to w ogóle ta osoba, której szukasz. A nie kojarzysz rejestracji? Działo się to w małym mieście czy większym?
ale pozytywnie ...no niby szkoda była, ale cała sytuacja tak "po ludzku" i uczciwie się rozegrała, to dzisiaj rzadkość
co do Twojego pytania to ws umie nic więcej co dziewczyny już napisały nie przychodzi mi do głowy...