Studniówka!

Szał jest nadal, jeśli chodzi o koronki. Każda dziewczyna z mojej klasy chce mieć koronkową sukienkę, dlatego ja wybieram tzw. dżety, nie koronkę. Z tego co słyszałam większość idzie w bordo oraz czerwień i czerń. Żadnych granatów. Butki - to zależy od ciebie, ja osobiście biorę dobrze obudowane i stabilne wysokie szpilki. Zależy od wzrostu partnera oraz Twoich umiejętności w chodzeniu w szpilkach.

Ja miałam rok temu studniówkę, ale na niej nie byłam, bo nie chciałam Ale jak oglądałam zdjęcia, to kolory były naprawdę różne od bieli po czerń. Niemniej jednak mi najbardziej podobają się sukienki bordowe ( ) oraz granatowe. Chociaż pudrowe i kremowe też są super - wszytko zależy od Ciebie. Nie kieruj się jakimiś stereotypami, że masz ubrać taką, b nie wypada. Przede wszystkim kupiłabym sukienkę uniwersalną - tzn. nie tylko na studniówkę, taką, którą założyłabyś kiedyś jeszcze na np. wesele kogoś z rodziny itp. A no i wydaje mi się, że długie sukienki na studniówce odeszły w zapomnienie - i dobrze, bo niewygodnie się w nich tańczy Co do butów, to najlepiej ubrać nie nowe - takie, które już na sobie miałaś. Takie, które znasz i wiesz, że mogłabyś w nich przetańczyć całą noc

mi sie wydaje właśnie, że długie suknie z rozcięciami powracają do łask!
u mnie kilka dziewczyn takie miało i wyglądały pięknie (szczególnie jedna w kolorze butelkowej zieleni!)
ale faktycznie musisz wiedzieć, co Tobie się podoba. Teraz na studniówce trudno się wyróżnić

Mi się bardzo podobają sukienki maxi z rozcięciem na jednej nodze. Uważam,że wyglądają elegancko ale za razem seksownie i kobieco. Jeżeli chodzi o kolor to czerwień, bordo, granat, butelkowa zieleń. Dodatki zależą od sukni. Jeżeli sukienka będzie wystrzałowa wystarczą np. długie kolczyki+ kok. Jeżeli sukienka będzie skromna można zaszaleć z dodatkami. Co do butów. Przede wszystkim muszą być wygodne! Ja bym postawiła na szpilki na niskim obcasie, koniecznie z delikatnym połyskiem ( byle nie zamszowe) + baleriny na przebranie albo elegancie sandałki

Ja miałam te buty i tę sukienkę Do tego złota kopertówka, złota kokarda i złota kolia

A tutaj link to zdjęć ze 100. z mojej szkoły https://get.google.com/albumarchive/pwa/114017328571239173364/album/6241585792077501041?source=pwa&authKey=CK372q7ejM-lsgE

Ja niestety nie mam zbyt wielkiego pola do popisu, ponieważ w mojej szkole jest tradycja na białe koszule i czarne długie spódnice na studniówce

Hmm, ja bym wybrała coś kolorowego lub białego. Bez tiulu i księżniczkowych sukienek bo tego już było za dużo Bardziej klasyka, coś dziewczęcecgo

Ja byłam w tym roku an studniówce mojego chłopaka, a w lutym szykuje się moja! Ja wybrałam wysokie szpilki, ponieważ kocham w takich tańczyć i chodzić, a była idealna okazja Sukienkę wybrałam taką, w której dobrze się czułam i która mi się podobała . Wszystko kupowałam 2-3 tygodnie przed z tego co pamiętam, ale bardzo się tym nie stresowałam i nie zaprzątałam głowy...

Jestem tylko ciekawa jak będę wyglądać na mojej studniówce, bo chciałabym pokazać się inaczej... chociaż tamta stylizacja bardzo mi się podobała

@kngslk hehe to widać co szkoła, to inne obyczaje u mnie dziewczyny miały same krótkie - tylko może z 5 miały długie sukienki To prawda! Teraz ciężko się wyróżnić, bo większość idzie do sieciówki lub zamawia sukienki w znanych sklepach, więc nie ma co się dziwić, że ktoś będzie miał np. taką samą kieckę

@mysweet no dokładnie, tiul, koronka..

cieszę się, że mam już to za sobą

Mi się wydaje, że nie należy do końca patrzeć na to, jakie kolory są modne, tylko na to, jakie pasują do Twojego typu urody i w których będziesz czuła się dobrze. Co do kroju też decydowałabym się na ten, który będzie dobrze leżał na Twojej figurze. Ja swoją studniówkę miałam już parę lat temu, szukałam jak głupia czarne rozkloszowanej sukienki, ale wtedy wszystkie były dopasowane albo kolorowe w sklepach. W końcu wzięłam fioletową plus szare/srebrne dodatki i byłam zadowolona ze wszystkiego oprócz ceny. Buty studniówkowe były moimi pierwszymi wyższymi butami, miałam je na sobie pierwszy raz na próbie poloneza i na początku było trochę dziwnie, więc jeśli nie chodziłaś do tej pory na obcasach to rozchódź je porządnie przed studniówką.
Co do kolorów to mi ostatnio bardzo podoba się bordo, ciemna zieleń no i czarny, niezmiennie od lat. Nie lubię mega krótkich sukienek, szczególnie obcisłych bo nawet przy zgrabnych nogach wyglądają często żałośnie i trzeba je co chwilę obciągać-lepiej nie marnować na to chyba czasu, tylko się dobrze bawic.

U mnie wszystkie twierdziły ,ze będą miały kolorowe sukienki, bo jak oglądałyśmy z innej szkoły zdjęcia i same czarne to wyglądało jak pogrzeb, i ja miałam najbardziej kolorową sukienkę z klasy bo turkusową XD Ale przyznam ,ze dobrze się w niej czułam i cieszę się ,ze w niej poszłam. Z dwie dziewczyny u mnie miały czerwone, kilka kremowych. Moja koleżanka dała sobie uszyć i miała biało-różową. Ale większość jednak przyszła w czarnych...
Na pewno sukienka musi być wygodna, lepiej żeby była dłuższa bo moja koleżanka ubrała pokrowiec na tyłek i ciągle go poprawiała co wyglądało śmiesznie... A i jeśli masz duży biust nie zakładaj takiej bez ramiączek, poprawianie ich również wygląda głupio według mnie...
Ja zamawiałam sukienkę z internetu i trochę mnie zaskoczyła jak przyszła więc wydaje mi się ,ze lepiej jak kupisz stacjonarnie w tym wypadku... Ja miałam sukienkę z dwa miesiące szybciej, niektóre już od listopada, ale moja koleżanka stwierdziła ,ze kupi tydzień przed i faktycznie była zadowolona bo nie przytyła ani schudła, a i dalej jej się ona podobała.
Też widziałam ,ze jedna dziewczyna z innej klasy na Poloneza miała jedną sukienkę, a później na drugą przebrała. Jeśli chcesz zaszaleć też można

Z butów. Ja miałam baletki ale to wina mojego kręgosłupa i nie mogę mieć wysokich butów i większość miała wysokie do zdjęcia klasowego i na Poloneza, ale do tańca przebierały... Ale to jak kto woli...

U mnie jedna miała tak księżniczkową, długą rozkloszowaną, tiulową. Dała sobie ją uszyć u krawcowej.
W kolejnej klasie jedna miała dopasowaną, czerwoną z wycięciem na boku.
U mnie w klasie za to jedna dziewczyna, miała krótką ale z tyłu ciągnął się za nią taki prześwitujący kawałek materiału do ziemi.
Wydaje mi się ,że długie suknie są ok, nie wiem czy sama teraz bym się na długą nie zdecydowała. Mimo to jak widać przeważały u mnie krótkie...

a to moja kreacja na tegoroczną studniówkę