magda2198
magda2198
4518 lat temu

Piękna przez cały dzień :)

Cześć dziewczyny
Ostatnio nasunęło mi się takie spostrzeżenie, że wychodząc z domu do pracy jestem z siebie i swojego wyglądu zadowolona. Kiedy jednak wracam....to już zupełnie inna historia. Po makijażu prawie nie ma śladu, włosy żyją własnym życiem i nawet ciuchy leżą jakoś gorzej. A w tramwaju czu autobusie dziewczyny i kobiety "w stanie idealnym". Jakie są wasze sposoby na "utrzymanie" dobrego wyglądu przez cały dzień? A może przychodzi Wam to naturalnie? A może któraś ma taki problem jak ja?

szenil
Nieznany profil
1.56k8 lat temu

Ja mam niestety to samo i nie wiem jak znaleźć na to radę. Nie umiem mieć perfekcyjnego makijażu i włosów przez cały dzień.

rosemary7
Nieznany profil
7168 lat temu

Mam to samo... Na pewno w grę wchodzą jakies małe poprawki makijażu, ja zawsze staram się poprawiać oczy, żeby nie być rozmazaną bo to wygląda chyba najgorzej

Beauty2003
Beauty2003
938 lat temu

A myślałam, że tylko ja tak mam. Ja nagorzej radze sobie z włsami, gdy wychodze z domu są piękne, puszyste, a gdy wracam oklapnięte ;/

rosemary7
Nieznany profil
7168 lat temu
Beauty2003 • 8 lat temu
A myślałam, że tylko ja tak mam. Ja nagorzej radze sobie z włsami, gdy wychodze z domu są piękne, puszyste, a gdy wracam oklapnięte ;/

Próbowałas używać suchego szamponu? Warto go mieć w torebce

magda01
magda01
4388 lat temu

Czyli jest nas więcej ciężko non stop poprawiać makijaż i ujarzmiać włosy, więc po całym dniu wyglądam jak małpiszon

Zoey6
Zoey6
3.01k8 lat temu

U mnie już po kilku godzinach odbija się tusz na dolnej powiece i muszę to ciągle monitorować a włosy to szkoda gadać ciągle żyją własnym życiem

rena442
rena442
4.15k8 lat temu

mnie makijaż trzyma się nienagannie calutki dzień, ale włosy... masakra wychodzę z wyprostowanymi, a wracam z oklapniętymi, napuszonymi strąkami....

animavilis
animavilis
5188 lat temu

U mnie tak naprawdę jedynym problemem, jeśli chodzi o makijaż jest standardowo strefa T, więc co jakiś czas nakładam drobne poprawki pudrem matującym. Co do włosów również nie bardzo mam na co narzekać, problem pojawia się raczej w momencie, kiedy moje włosy są wyprostowane i zaczynają się wywijać z przodu.. Może wypróbuj jakiś spray utrwalający makijaż albo inne kosmetyki? a co do włosów- polecam suchy szampon Batiste XXL Volume, odświeża włosy i nadaje im objętości

magda2198
magda2198
4518 lat temu
animavilis • 8 lat temu
U mnie tak naprawdę jedynym problemem, jeśli chodzi o makijaż jest standardowo strefa T, więc co jakiś czas nakładam drobne poprawki pudrem matującym. Co do włosów również nie bardzo mam na co narzekać, problem pojawia się raczej w momencie, kiedy moje włosy są wyprostowane i zaczynają się wywijać z przodu.. :D Może wypróbuj jakiś spray utrwalający makijaż albo inne kosmetyki? :) a co do włosów- polecam suchy szampon Batiste XXL Volume, odświeża włosy i nadaje im objętości :)

W moim przypadku problemem z włosami nie jest brak objętości czy przetłuszczanie tylko stercza jakoś dziwnie każdy w inną stronę, wywijają się bez sensu. Także suchy szampon nie rozwiąże moich problemów

francescaa
Nieznany profil
2.12k8 lat temu

Rano wychodzę z makijażem, a kiedy wracam to.. makijażu nie ma. Zostaje tusz na rzęsach, ale róż i puder gdzieś wyparowują. To mi jednak nie przeszkadza. Denerwują mnie za to włosy: byle wiatr i już się plączą, nie tak gładkie jak po szcotce no i w ogóle do d***, a tak lubię mieć je rozpuszczone...

@magda2198 z włosami mam właśnie ten problem co Ty.

Torii
Torii
1.4k8 lat temu

Jeśli chodzi o włosy- psikam je rano Lakierem Taft delikatnie z góry, nakładam wianek na głowę, zapinam wsuwką grzywkę z boku (tak żeby przy okazji chwycić wianek) i taka fryzura utrzymuje się przepięknie przez calutki dzień! Pracuję z dziećmi, więc mogę sobie na takie rzeczy pozwolić A co do makijażu używam tylko eyelinera i maskary, więc nic mi się nigdzie nie odbija, a twarz w chwili wolnego poprawiam pudrem i jest ok! Jeśli wiem, że po pracy się gdzieś wybieram to po prostu biorę ze sobą puder i podkład, delikatnie zmywam w pracy poprzednia "tapetę" i nakładam podkład i puder na nowo. Dzięki temu w trakcie dnia znowu czuję się jak nowa

naaatka
naaatka
5.8k8 lat temu

Skąd ja to znam? Też zastanawiam się jak niektóre dziewczyną udaje się wyglądać idealnie cały dzień

sailor
sailor
10.7k8 lat temu

Jeśli chodzi o makijaż to - nie dotykam twarzy w dzień. To na prawdę pomaga. Ciężko się przyzwyczaić ale później jest na prawdę o wiele lepiej

doughnut
doughnut
3.69k8 lat temu

U mnie to katastrofa i to nie po całym dniu, a nawet po kilku godzinach, bo mam tłustą cerę, wiec świecenie mnie wykańcza, przez to makijaż wygląda kiepsko, a na koniec dnia go praktycznie nie ma... włosy to samo, na koniec dnia jest tragedia. Już sie kiedyś zastanawiałam, czy tylko ja nie potrafię wyglądać ładnie, czy co ?

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Ja nie mam problemu, od samiuteńkiego rana do nocy wyglądam jak . Mówię sobie, że nie muszę być perfekcyjna i tyle. Ale jak bym chciała, na pewno poświęciłabym mnóstwo czasu, energii i pieniędzy na znalezienie kosmetyków, które utrzymają mnie w stanie używalności przez cały dzień. Chociaż... jakoś niezbyt chce mi się wierzyć w reklamy lakierów utrzymujących idealną fryzurę przez 72 godziny podczas sztormu...

kngslk
kngslk
9.55k8 lat temu

u mnie to samo..
rano się ogarnę i myślę sobie - kurcze, fajnie wyglądam i żyje potem z tą świadomością cały dzień. wracam do domu, patrze w lustro i się pytam o co chodzi? makijażu brak, włosy oklapnięte, wory pod oczami... tragedia

normalnie
normalnie
3.3k8 lat temu
kngslk • 8 lat temu
u mnie to samo.. :D rano się ogarnę i myślę sobie - kurcze, fajnie wyglądam i żyje potem z tą świadomością cały dzień. wracam do domu, patrze w lustro i się pytam o co chodzi? makijażu brak, włosy oklapnięte, wory pod oczami... tragedia

Dokładnie!

lubietox3
lubietox3
3.87k8 lat temu

Mam to samo, na kilka godzin to w porządku. Ale jak wracam z pracy po 12godzinach wyglądam powoli jak . Podczas dnia uzywam bibułek matujących, przypudruję nosek i tyle. Nie mam czasu na zmywanie i poprawianie makijażu, nie chce mi się, a zresztą nie mam na to warunków no i nosić wszystkie te kosmetyki...

kalinus
kalinus
3.89k8 lat temu

wygląda na to, że każda z nas ma ten problem ;P
najgorzej na jakiejś imprezie ...zawsze wezmę sobie coś do torebki, w sensie kosmetyki żeby poprawić się w trakcie wieczoru....a później co? rozbawię się i zapominam i tylko jak durna targam gadżety nieużywane w tę i z powrotem

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu

Też mam ten problem chyba jedynym rozwiązaniem byłoby poprawienie makijażu i fryzury przed wyjściem z pracy ale szczerze mówiąc szkoda mi na to czasu Myślę, że spory wpływ ma na to rodzaj skóry i włosów. Niektórzy mają idealną buzię, która się nie świeci w strefie T, więc makijaż nie znika tak szybko. No i włosy, mam koleżankę, której włosy są mało podatne na układanie więc w jakiej fryzurze wychodzi rano, w takiej też wraca wieczorem

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.