Mikasu
Nieznany profil
238 lat temu

Dobre wychowanie - od czego zacząć?

Nigdy nie jest za wcześnie ani za późno na zmiany, dlatego bez względu na Wasz wiek pytanie daję wszystkim tutaj obecnym kobietą.

W jaki sposób nauczyć się dość szybko manier dobrego wychowania? W jaki sposób powstrzymać się od przekleństw by pokazać swoją lepszą osobowość? Jak więc w pare dni nauczyć się zachowania przy stole i obsługi sztućców? Kiedy i gdzie należy ubrać bardziej " poważne" bądź "imprezowe" ubrania lub "normalne" , i jak je odróżnić od siebie, gdy czasem krój jest podobny do siebie minimalnie różniąc materiałem lub małym dodatkiem? Jak się wysławiać na imprezach okolicznościowych restauracyjnych bądź plenerowych, a jak na normalnych domowych szaleństwach?

Czy tylko ja się nad tym zastanawiam i nie mam o niczym pojęcia?

nataliaaa
nataliaaa
1.41k8 lat temu

kurcze aż się teraz zdziwiłam, bo nie mam problemu z żadnym zachowaniem o którym tutaj wspomniałaś.
jak jestem z przyjaciółkami to przekleństwa same cisną się na usta a wśród poważnego towarzystwa wcale.
obsługi sztućców nauczyłam się z filmiku na youtubie.
co do ubrań to dosyć łatwe i ja np. do restauracji zawsze stawiam na sukienkę a co do reszty wyjść to zależy od gustu, każdy ubiera się jak chce.

MissSilly
MissSilly
5838 lat temu

Ja wiele nauczyłam się z tej książki, jest bardzo lekko napisana i w taki sposób, że aż sama zachęca do stosowania tego w praktyce http://lubimyczytac.pl/ksiazka/84620/savoir-vivre-dla-kazdego

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Też się kiedyś zastanawiałam, ale mi przeszło, bo stwierdziłam, że jestem plebsem od pokoleń i dostać się do wyższych sfer nie mam szans, więc po co. Ogółem czytałam wszystko, co mi wpadło w ręce i zapamiętywałam, bo wtedy chyba jeszcze byłam w stanie cokolwiek zapamiętać.
A co do wysławiania się: ja mam po prostu dobrze rozwiniętą inteligencję językową i też ćwiczyłam, głównie na polskim w szkole.

owieczka
owieczka
2.47k8 lat temu

Przede wszystkim bardzo mnie cieszy, że ten temat został poruszony tutaj na forum. Najważniejsze to przyznać, że coś może stanowić problem i rozejrzeć się za możliwością zmiany. Czyli punkt pierwszy jest już zaliczony. Niestety, tego całego "obycia" nie da się na pewno nauczyć w jeden wieczór, ale myślę, że nie warto się poddawać. Co do przeklinania to przyznaję, że to nie jest mój problem bo praktycznie w ogóle nie przeklinam, a jesli już to tylko w myślach. U mnie nie byla to kwestia oduczenia się tego nawyku tylko po prostu postanowiłam sobie kiedyś, że nie zacznę przeklinać. Dla mnie przekleństwo (szczególnie używane w bardzo duzych ilościach i bez większego powodu) jest czymś odrażającym i jak tylko coś takiego słyszę to się krzywię (wiem, mało eleganckie zachowanie). Co do sztućców to sama nie ogarniam tych wszystkich widelczyków do ryb i owoców morza, ale też jeszcze nigdy nie byłam na tak eleganckim przyjęciu, żeby była konieczność używania tego wszystkiego. Jeśli jednak miałabym się tego nauczyć to na pewno sięgnęłabym po jakiś poradnik savoir vivre, w internecie też jest sporo stron z poradami, wystarczy poczytać i poćwiczyć w domu.
Kwestia ubrań to zupełnie oddzielny, i to, powiedziałabym, dla wielu dość kontrowersyjny temat. Ja jestem zdania, że jesli nie wiemy jak się ubrać to lepiej postawić na coś neutralnego, bardziej w stronę elegancji niż totalnego luzu. Fajnie mieć w swojej szafie pewną bazę klasycznych ubrań, które zależnie od dodatków będą dobrze prezentowały się prawie przy każdej okazji. Skoro już mowa o ubieraniu się to napiszę o pewnej sprawie, chociaż wiem, że mogę niektórym z was podpaść. Według mnie należy zdecydowanie dostosowywać strój do miejsca i sytuacji-jesli pracujemy w biurze czy urzędzie to niewskazane jest przychodzenie do pracy w kwiecistej sukience na ramiączkach z dekoltem do pępka, jeśli idziemy do kościoła to nie w szortach odslaniających połowę pośladków, a jesli idziemy na górski szlak to nie w japonkach. Niestety nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że każdy powinien ubierać się tak, jak mu pasuje i żadnych innych czynników nie brac pod uwagę.
Odchodząc już od tematu ubierania się-moim zdaniem bardzo dużo zależy od towarzystwa, więc jeśli spędzamy czas wśród kulturalnych ludzi to przejmujemy pewne ich nawyki, zachowania. Wydaje mi się, że zawsze dobrze by było takiego towarzystwa poszukać. Po drugie, polecam książki-czytanie rozwija wyobraźnię, wzbogaca słownictwo i sprawia, że popełniamy mniej błędów: ortograficznych, stylistycznych, gramatycznych. Nie da się tego wszystkiego nauczyć w jeden dzień, ale myślę, że przy pewnej systematyczności wyrobienie nowych nawyków nie będzie dużym problemem. Przepraszam, że się tak rozpisałam

sailor
sailor
10.7k8 lat temu

Wg mnie dobre wychowanie wynosi się z domu. Wszystko zależy od tego czego i jak nauczą nas rodzice.

owieczka
owieczka
2.47k8 lat temu
sailor • 8 lat temu
Wg mnie dobre wychowanie wynosi się z domu. Wszystko zależy od tego czego i jak nauczą nas rodzice.

No tak, dobre WYCHOWANIE tak, ale dobrego ZACHOWANIA można się nauczyć Po prostu zle użyte słowo

Alicja95
Alicja95
4.88k8 lat temu

Myślę, że w domu czy ze znajomymi jesteśmy po prostu sobą, ponieważ oni nas bardzo dobrze znają, akceptują w 100% i kochają mimo naszych największych błędów. Jednak gdy już jesteśmy w gronie poważniejszych osób to czasem zdarza się, że zastanawiamy się co powiedzieć i sądzimy, że lepiej się wcale nie odzywać, ale z własnego doświadczenia wiem, że ta "wyższa" sfera to ludzie praktycznie wcale nie różniący się od nas i że na każdy temat można porozmawiać, a gdy walniemy gafę to na pewno nas poprawią. Co do zachowania przy stole to na pewno wyciągamy z domu, obsługę sztućców miałam na lekcji, ponieważ chodziłam do Technikum organizacji usług gastronomicznych i miałyśmy naukę trzymania sztućców, odróżniania sztućców itd.
Ubiór to klasycznie nigdy nie wiem co założyć jednak wyjście ze znajomymi to wiadomo stawiam na luz zwracając uwagę na to co mamy w planach. Do restauracji i na te ważniejsze spotkania stawiam na klasykę : Biała bluzka, czarną spódniczkę, szpilki i jakieś dodatki by się nie gryzły bądź jakąś elegancką sukienkę i buty zazwyczaj są to właśnie czarne szpilki.
Z przekleństwami nie mam problemów, ponieważ muszę się bardzo zdenerwować żeby przeklinać co jest ciężkie

Sonrisaa
Sonrisaa
9.94k8 lat temu
sailor • 8 lat temu
Wg mnie dobre wychowanie wynosi się z domu. Wszystko zależy od tego czego i jak nauczą nas rodzice.

ksanaru
ksanaru
17.72k8 lat temu
sailor • 8 lat temu
Wg mnie dobre wychowanie wynosi się z domu. Wszystko zależy od tego czego i jak nauczą nas rodzice.

A co jeśli rodzice nas tego nie uczą ? Jesteśmy skazani na straty? Najważniejsze żeby samemu znaleźć 'problem' i chcieć zmieć coś na lepsze. Tez się chętnie dowiem. Szczególnie kiedy powinno się powiedzieć to co się myśli, a kiedy zachować to dla siebie. ja niestety za często mówię co myślę, bez znaczenia z kim rozmawiam.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.