magda2198
magda2198
4518 lat temu

Sama w domu :'(

Kochane Clouders,potrzebuję trochę otuchy :-( W Sylwestra przeprowadziłam się do nowego mieszkania a właściwie segmentu z ogródkiem. No niby super ale osiedle jest jeszcze nie ogrodzone,niestrzeżone i prawie nie zamieszkane....no i pod lasem. Mój narzeczonym często pracuje na drugą zmianę a ja (tak jak dzisiaj) siedzę sama w domu i podskakuje na każdy szelest
Wiem ze z czasem się przyzwyczaję ale dziś mam pierwszy samotny wieczór i umieram że strachu :-( Nie mam nawet telewizji żeby czymś zająć myśli a neta mam jedynie w komórce :-( Może są tu jeszcze jakieś cykory,w grupie zawsze raźniej :-)

eendoorfin
eendoorfin
2.45k8 lat temu

Ja taki cykor! Mieszkam na wsi, gdy jestem sama to światła wszędzie zapalone, a nawet jak ktoś jest ale każdy śpi to się boję gdy słyszę coś na dole, czy gdziekolwiek Najgorzej jak wiatr, coś się trzaska, kiedyś przestraszyła mnie cholernie butelka która strzeliła

Syll
Syll
17.59k8 lat temu

Większego cykora ode mnie chyba nie ma Ja umarłabym chyba ze strachu w Twojej sytuacji, ale to też dlatego, że mam lęki, na szczęście biorę tabletki. Boję się nawet sama w pokoju w bloku spać, gdy w pokoju obok są rodzice. Mój mózg zawsze jakieś dźwięki/obrazy sobie wytwarza i muszę mieć lampkę zaświeconą, bo inaczej nie zasnę, a spod kołdry tylko oczy mi widać. Nie jesteś sama! Jestem z Tobą mentalnie

Estrella
Estrella
2.02k8 lat temu

Ja też jestem cykorem ale nie na aż tak żeby wszędzie zapalać światła jak jestem na stancji to się nie boję zostawać sama bo mieszkam w bloku ale jak przyjeżdżam do swojego rodzinnego dwupiętrowego domu to trzęsę portkami jak zostaje sama po zmroku mieszkam na przedmieściach a nie pod lasem więc chyb a nie powinnam się bać ale zawsze sobie myślę, że nawet przez okno nie miałabym jak wyskoczyć w razie czego bo mam pokój na piętrze

ksanaru
ksanaru
17.72k8 lat temu

Ja często chodzę bardzo późno spać i jak się czegoś naczytam albo naoglądam to tez wariuję, mieszkam na wsi, ale jak tylko wieje wiatr to tłucze się blacha na starym garażu, czasem woda sama zaczyna lecieć , a teraz mam jeszcze nowy nadmuch w piecu, który aktywuje się jak temperatura spada, nie wspominając o szczekających psach, więc wiem o czym mówisz Ale w takich chwilach słuchawki w uszy i jest git, pomaga mi też tłumaczenie każdego dźwięku - jak się upewnię co się tłucze - przestaje się tego bać więc więcej wiary, nic się nie stanie!

ksanaru
ksanaru
17.72k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Większego cykora ode mnie chyba nie ma :D Ja umarłabym chyba ze strachu w Twojej sytuacji, ale to też dlatego, że mam lęki, na szczęście biorę tabletki. Boję się nawet sama w pokoju w bloku spać, gdy w pokoju obok są rodzice. Mój mózg zawsze jakieś dźwięki/obrazy sobie wytwarza i muszę mieć lampkę zaświeconą, bo inaczej nie zasnę, a spod kołdry tylko oczy mi widać. Nie jesteś sama! Jestem z Tobą mentalnie :)

ja wolę zgasić światło, bo przerażają mnie dziwne cienie, więc boje się sama siebie ale w razie czego też mam tabletki i w razie potrzeby mogę wziąć i lezę spokojniej

magda2198
magda2198
4518 lat temu

Dobrze że nie tylko ja tak mam, zawsze to lepiej wiedzieć że ktoś Cię rozumie :-)

Foxitive
Foxitive
2218 lat temu

Zapal światła, zasłoń okna, zamknij drzwi i wyluzuj

Syll
Syll
17.59k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Większego cykora ode mnie chyba nie ma :D Ja umarłabym chyba ze strachu w Twojej sytuacji, ale to też dlatego, że mam lęki, na szczęście biorę tabletki. Boję się nawet sama w pokoju w bloku spać, gdy w pokoju obok są rodzice. Mój mózg zawsze jakieś dźwięki/obrazy sobie wytwarza i muszę mieć lampkę zaświeconą, bo inaczej nie zasnę, a spod kołdry tylko oczy mi widać. Nie jesteś sama! Jestem z Tobą mentalnie :)

ksanaru • 8 lat temu
ja wolę zgasić światło, bo przerażają mnie dziwne cienie, więc boje się sama siebie :P ale w razie czego też mam tabletki i w razie potrzeby mogę wziąć i lezę spokojniej :)

Ja się właśnie najbardziej tych ciemności boję i tego, że w razie czego nie będę mogła się obronić, bo niczego nie będę widziała

mattylda
mattylda
4468 lat temu

Dziewczyny, ja też jestem strasznym cykorem! Na szczęście mieszkam w bloku, na wysokim piętrze i moje okna wychodzą akurat na latarnię, więc na co dzień nie mam problemu ze snem Ale czasem jeździmy do rodziców narzeczonego, którzy mieszkają w domu pod miastem i nocowanie tam jest dla mnie koszmarem – jest tak cicho i tak ciemno, że naprawdę ciężko mi usnąć, nawet kiedy wszyscy są w domu :o

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Ja jestem cykor niesamowity. Boję się wielu rzeczy: ludzi, psów, koni, przechodzenia przez ulicę na przejściach bez świateł, wielkopowierzchniowych sklepów, itd, itd...

Usilnie staram się o tym nie myśleć, najbardziej pomagają dobre głośniki z dobrą muzyką.

Syll
Syll
17.59k8 lat temu

Często też jeżdżę do dziadka i nocowanie dla mnie tam jest straszne Ma dwupiętrowy dom, a żeby wyjść na piętro, trzeba wejść po schodach, które ostro zakręcają i zawsze boję się, że z zakrętu coś strasznego mi wyjdzie Strych ma też obok pokoju w którym zazwyczaj śpię i za nic sama do łazienki w nocy nie pójdę, a jak już to biegiem wchodzę i wychodzę z niej Jak otworzy się tam oczy to kompletnie nic nie widać, jakby straciło się wzrok. Latarni żadnych nie ma, bo mieszka w samym środku lasów. A w tym pokoju jest też szafa z której kiedyś ''wyszła'' moja zmarła babcia, kiedy spałam z ciocią i sama w życiu nie spałabym w nim sama. Na dodatek obrazy Jezusa i Maryi, które wyglądają jakby śledziły każdy mój ruch... A w nocy słychać jakby ktoś po strychu chodził, a to tylko płyta z dachu się gnie.

eendoorfin
eendoorfin
2.45k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Często też jeżdżę do dziadka i nocowanie dla mnie tam jest straszne :| Ma dwupiętrowy dom, a żeby wyjść na piętro, trzeba wejść po schodach, które ostro zakręcają i zawsze boję się, że z zakrętu coś strasznego mi wyjdzie :D Strych ma też obok pokoju w którym zazwyczaj śpię i za nic sama do łazienki w nocy nie pójdę, a jak już to biegiem wchodzę i wychodzę z niej :D Jak otworzy się tam oczy to kompletnie nic nie widać, jakby straciło się wzrok. Latarni żadnych nie ma, bo mieszka w samym środku lasów. A w tym pokoju jest też szafa z której kiedyś ''wyszła'' moja zmarła babcia, kiedy spałam z ciocią i sama w życiu nie spałabym w nim sama. Na dodatek obrazy Jezusa i Maryi, które wyglądają jakby śledziły każdy mój ruch... A w nocy słychać jakby ktoś po strychu chodził, a to tylko płyta z dachu się gnie.

@Syll Jak to wyszła z szafy? Komuś się tak śniło?

gilgotka
gilgotka
3.07k8 lat temu

Oj znam to uczucie... ja zawsze mieszkałam w domu na wsi gdzie było pełno ludzi. Później przeprowadziłam się do mojego chłopaka w bloku. Nie mogłam się przyzwyczaić do tych wszystkich dogłosów zza ścian i zawsze miałam wrażenie, że ktoś jest u nas. No i kiedy przyszła pierwsza noc gdzie zostałam sama dla mnie była masakra, zasnęłam dopiero o 5 nad ranem jak już było jasno na dworze. Wariowałam, sprawdzałam po kilka razy wszystkie pomieszczenia, czy okna i drzwi są dobrze zamknięte. Później wzięłam się na sposób i zostawiam włączone radio, delikatnie cichutko i jakoś z czasem nauczyłam się zostawać sama. Co prawda muzyka i światła muszą być pozaświecane, ale już tak nie wariuję i mogę spokojnie spać. Nie martw się kochana, z czasem się oswoisz i będzie lepiej, ale pierwsza noc niestety bywa ciężka, jednak jak to przetrwasz to już później będzie z górki !

magda2198
magda2198
4518 lat temu
Foxitive • 8 lat temu
Zapal światła, zasłoń okna, zamknij drzwi i wyluzuj :)

Właśnie drzwi są problematyczne bo właśnie w salonie i sypialni mam takie duże balkonowe wychodzące na ogródek. I to mnie chyba najbardziej stresuje :'(

gilgotka
gilgotka
3.07k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Często też jeżdżę do dziadka i nocowanie dla mnie tam jest straszne :| Ma dwupiętrowy dom, a żeby wyjść na piętro, trzeba wejść po schodach, które ostro zakręcają i zawsze boję się, że z zakrętu coś strasznego mi wyjdzie :D Strych ma też obok pokoju w którym zazwyczaj śpię i za nic sama do łazienki w nocy nie pójdę, a jak już to biegiem wchodzę i wychodzę z niej :D Jak otworzy się tam oczy to kompletnie nic nie widać, jakby straciło się wzrok. Latarni żadnych nie ma, bo mieszka w samym środku lasów. A w tym pokoju jest też szafa z której kiedyś ''wyszła'' moja zmarła babcia, kiedy spałam z ciocią i sama w życiu nie spałabym w nim sama. Na dodatek obrazy Jezusa i Maryi, które wyglądają jakby śledziły każdy mój ruch... A w nocy słychać jakby ktoś po strychu chodził, a to tylko płyta z dachu się gnie.

O masakra ! Ja bym chyba zemdlała...

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k8 lat temu

Kiedyś do mojego pokoju wprowadziły się myszy. Polecam wrażenia z chwili, zanim się zorientowałam, że mam gości

sufcia72
sufcia72
1.92k8 lat temu

Mam podobnie i mimo że mieszkam w swoim domu już kilka lat to nie cierpię być sama w domu na noc U mnie więźba wydaje dziwne dźwięki ponoć pod ciężarem dachówki, ale ja już tam swoje wiem też jestem niesamowitym cykorem

Syll
Syll
17.59k8 lat temu

@eendoorfin ja tam nie do końca wierzę w duchy itp. ale mojej cioci podobno w ogóle to się nie śniło. Ja wtedy spałam w tym pokoju, ona wróciła z łazienki i miała kłaść się spać, świeciła się tylko lampka i zauważyła jak się drzwi od szafy uchylają, jakby wiatr je otworzył. Widziała jak jej mama wychodzi z szafy, w ogóle nie wyglądała jakby była duchem. Trwało to chyba tylko moment, bo jak ciocia mrugnęła, to babcia zniknęła, ale szafa nadal była otwarta. Ciocia się przestraszyła bardzo i wzięła mnie na ręce i szybko z pokoju zbiegła na dół.

cami
cami
6.43k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
Często też jeżdżę do dziadka i nocowanie dla mnie tam jest straszne :| Ma dwupiętrowy dom, a żeby wyjść na piętro, trzeba wejść po schodach, które ostro zakręcają i zawsze boję się, że z zakrętu coś strasznego mi wyjdzie :D Strych ma też obok pokoju w którym zazwyczaj śpię i za nic sama do łazienki w nocy nie pójdę, a jak już to biegiem wchodzę i wychodzę z niej :D Jak otworzy się tam oczy to kompletnie nic nie widać, jakby straciło się wzrok. Latarni żadnych nie ma, bo mieszka w samym środku lasów. A w tym pokoju jest też szafa z której kiedyś ''wyszła'' moja zmarła babcia, kiedy spałam z ciocią i sama w życiu nie spałabym w nim sama. Na dodatek obrazy Jezusa i Maryi, które wyglądają jakby śledziły każdy mój ruch... A w nocy słychać jakby ktoś po strychu chodził, a to tylko płyta z dachu się gnie.

jeśli chodzi o schody to ja się boję nawet tych we własnym domu, pokój mam na drugim piętrze i kiedy wieczorem muszę do niego iść, to ogarnia mnie strach, jeszcze nigdy w nocy ani też wieczorem nie przeszłam po własnych schodach na luzie, zawsze mam sprint, byleby tylko już być na miejscu

eendoorfin
eendoorfin
2.45k8 lat temu
Syll • 8 lat temu
@eendoorfin ja tam nie do końca wierzę w duchy itp. ale mojej cioci podobno w ogóle to się nie śniło. Ja wtedy spałam w tym pokoju, ona wróciła z łazienki i miała kłaść się spać, świeciła się tylko lampka i zauważyła jak się drzwi od szafy uchylają, jakby wiatr je otworzył. Widziała jak jej mama wychodzi z szafy, w ogóle nie wyglądała jakby była duchem. Trwało to chyba tylko moment, bo jak ciocia mrugnęła, to babcia zniknęła, ale szafa nadal była otwarta. Ciocia się przestraszyła bardzo i wzięła mnie na ręce i szybko z pokoju zbiegła na dół.

@Syll O Boże Chyba bym już nie weszła do tego pokoju, nie otwarła tej szafy..

1 2 3 4
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.