francescaa
Nieznany profil
2.12k8 lat temu

jak czyścić kominek do palenia wosków?

Nie chodzi mi o wyciąganie resztek wosku - mrożenie czy podgrzewanie i wygrzebywanie chyba wszyscy znają
Mam na myśli raczej to jak usunąć te ślady... hmm... czarne ślady sadzy w środku? Raczej trudno tam dostać się z jakąś gąbką. Czy kominki można myć w zmywarce i czy to coś daje? Jak Wy utrzymujecie swoje kominki w czystości?

maktao
maktao
7.21k8 lat temu

a wyobrażasz sobie potem wydłubywanie wosku z sitka w zmywarce?
ja bym spróbowała myjką ciśnieniową ale pewnie z lakierem by odprysło
albo taką małą szczotką, albo środkiem do czyszczenia metalowych powierzchni, jakies mleczko

fastidious
fastidious
3128 lat temu

mleczkiem powinno zejść + szczoteczka do zębów. A jak nie mleczkiem to jakąś silniejszą chemią

Rocksy
Rocksy
1.03k8 lat temu

Mi to zazwyczaj schodziło bez problemu jakąś chusteczką nawilżaną itp, jakoś bardzo nie przywiązuję do tego wagi. Gorzej jest z czyszczeniem powierzchni kominka np po rozlanym wosku ( mam mały kominek, więc czasem zdarza się, że wrzucę za duży kawałek wosku). Sam zastygnięty wosk można łatwo usunąć, ale po pewnym czasie małe niedostrzeżone ilości wosku pozostają na powierzchni i pozostaje mi zdrapywanie

Sonrisaa
Sonrisaa
9.94k8 lat temu

rozpuszczalnik zawsze działa

gosche
gosche
3.1k7 lat temu

Podbijam temat bo nie mam pomysłu jak wyczyścić kominek z resztki wosku. Podgrzewałam, wylewałam, wycierałam ręcznikami papierowymi i dalej coś tam zostaje.

w ogole jestem zielona w tym temacie i mam pytanie : czy wasze woski też tak długo się palą mimo wrzucenia małej ilości ? Czy po prostu po jednorazowym spaleniu od razu czyścicie kominek?



@francescaa może ty mi pomożesz

ewelkaa02
ewelkaa02
6967 lat temu

@gosche u mnie też się długo palą, a wrzucam 1/4 wosku zazwyczaj albo i mniej

A co do czyszczenia z czarnych śladów, to może tak jak garnki po przypaleniu - sodą oczyszczoną? Nie wiem niestety, zawsze wyciągam wosk wykałaczką i potem czyszczę chusteczką, nie miałam nigdy problemu żadnego przypalenia czy osmolenia.

gosche
gosche
3.1k7 lat temu
ewelkaa02 • 7 lat temu
@gosche u mnie też się długo palą, a wrzucam 1/4 wosku zazwyczaj albo i mniej ;) A co do czyszczenia z czarnych śladów, to może tak jak garnki po przypaleniu - sodą oczyszczoną? ;) Nie wiem niestety, zawsze wyciągam wosk wykałaczką i potem czyszczę chusteczką, nie miałam nigdy problemu żadnego przypalenia czy osmolenia.

Dzięki za odpowiedź

rena442
rena442
4.15k7 lat temu

Ja podgrzewam i chusteczką wycieram do sucha . Działa .

Zdarza mi się rozlać wosk na komodę, a wtedy w ruch idzie żelazko. Na plamę daję ręcznik papierowy,na to ściereczka i prasuję

francescaa
Nieznany profil
2.12k7 lat temu

@gosche podgrzewam tylko delikatnie i zużyty wosk "wyskakuje", to, co ewentualnie zostaje wyskrobuję jeśli zaś chodzi o czarne ślady - to zrezygnowałam z ich czyszczenia: za bardzo nie ma tam jak ręki włożyć, żeby to szorować, a jakąś gąbką to trudno manewrować...

ostatnio zresztą nie mam czasu ani siły na palenie wosków... wracam do domu, jem i idę spać, nie ma miejsca na woski

TheDream
Nieznany profil
3.69k7 lat temu

O kurcze nie myślałam że ten czarny ślad może komuś przeszkadzać, mi osobiście jest obojętny bo go nie widać, ale ja takie różne zakamarki czyszczę zawsze starą szczoteczką do zębów więc i za to pewnie bym się zabrała szczoteczką A jeśli chodzi o wyrzucanie wosku z kominka ja robię tak, że normalnie go rozgrzewam do całkowitego rozpuszczenia, a potem wyjmuję świeczkę i szybko przechylam na jakąś starą szmatkę i tą szmatką jej czystą stroną wycieram od razu wgłębienie, w którym był wosk. Nigdy nie miałam z tym problemu

Jednafiga
Jednafiga
2.98k7 lat temu

Ja zawsze delikatnie podgrzewam wosk i go wyjmuję, po takim zabiegu w kominku nic nie zostaje Czarnych śladów nie myję bo za dużo z tym zachodu i też wcale ich nie widać, ale jakbym już miała to zrobić to bym go włożyła do zmywarki (i gdybym miała zmywarkę... ) , w końcu po usunięciu wosku nie ma tam nic co by mogło zmywarce zaszkodzić

gosche
gosche
3.1k7 lat temu

Dzięki dziewczyny

CichooBadz
CichooBadz
5.94k7 lat temu

@gosche Czytasz mi w myślach... Też się przez weekend nad tym zastanawiałam gdy czyściłam swój kominek. Próbowałam wrzątkiem ale ciężko szło później szorowałam mydłem i też kiepsko... Niby nie przeszkadza ale czasami zwraca na siebie uwagę

Sonrisaa
Sonrisaa
9.94k7 lat temu
gosche • 7 lat temu
Dzięki dziewczyny :)

kolezanka czysciła cifem czarne ślady i trochę zeszło

ove3
ove3
2.59k7 lat temu
rena442 • 7 lat temu
Ja podgrzewam i chusteczką wycieram do sucha :D. Działa :D. Zdarza mi się rozlać wosk na komodę, a wtedy w ruch idzie żelazko. Na plamę daję ręcznik papierowy,na to ściereczka i prasuję:D

ja robię tak samo
i nie narzekam wszystko czyste i szybkie bez problemów

beaflame
beaflame
4.68k7 lat temu

Ja na przykład pod koniec palenia wosku już wkładam chusteczkę żeby nasiąknęła i wycieram jeszcze ciepły kominek. Zwykle woski nie palą mi się długo... max pół godziny.. później nie wyczuwalny jest już ładny zapach a typowa woskowina, więc w ruch idzie chusteczka. Jak zostaną ślady, cif ratuje sprawę.

blackcaaat
blackcaaat
247 lat temu

Ja z reguły mrożę, odlepiam to co się da, a resztę myję na zimno gąbką z płynem do naczyń, bo nie zostają później tłuste ślady. A i te czarne ślady pięknie wtedy schodzą

madziek1
madziek1
4.02k7 lat temu
beaflame • 7 lat temu
Ja na przykład pod koniec palenia wosku już wkładam chusteczkę żeby nasiąknęła i wycieram jeszcze ciepły kominek. Zwykle woski nie palą mi się długo... max pół godziny.. później nie wyczuwalny jest już ładny zapach a typowa woskowina, więc w ruch idzie chusteczka. Jak zostaną ślady, cif ratuje sprawę. ;)

@beaflame to mnie zaskoczyłaś Ja woski, które mam to palę zużywając 2 albo 3 tealighty i wciąż pachną , wosk nie pachnący po pół godzinie ? Nigdy tak nie miałam.

madziek1
madziek1
4.02k7 lat temu
blackcaaat • 7 lat temu
Ja z reguły mrożę, odlepiam to co się da, a resztę myję na zimno gąbką z płynem do naczyń, bo nie zostają później tłuste ślady. A i te czarne ślady pięknie wtedy schodzą :)

Ja też mam 2 sposoby, albo na chwilę do zamrażalnika i pieknie odskakują ( najlepiej Yankee Candle i Kringle Candle ) ,albo rozgrzewam i wylewam a resztki usuwam chusteczką.
Czarne ślady czyszczę papką z sody oczyszczonej albo mleczkiem typu cif

xkyokox
xkyokox
4.65k7 lat temu
beaflame • 7 lat temu
Ja na przykład pod koniec palenia wosku już wkładam chusteczkę żeby nasiąknęła i wycieram jeszcze ciepły kominek. Zwykle woski nie palą mi się długo... max pół godziny.. później nie wyczuwalny jest już ładny zapach a typowa woskowina, więc w ruch idzie chusteczka. Jak zostaną ślady, cif ratuje sprawę. ;)

Mam podobnie z woskami i ich paleniem Nie wiem od czego to zależy, bo woski mam różnych firm i praktycznie z każdym jest tak samo Nie mówiąc już, że woski z YK dają bardzo słaby zapach (aloes, lawenda) Ale muszę znów kupić kominek, bo przy przeprowadzce ucierpiał

1 2
Niestety nie możesz się już wypowiedzieć w tym temacie, ponieważ został zamknięty.