Ja swój mam od bajki Disneya 'Tangled', czyli 'Zaplątani'. Uwielbiam tę bajkę a że to słówko już było gdzieś zajęte, to zamiast t mam h od przezwiska i tak funkcjonuję w internetowym świecie
Nuanda- mam do na wielu różnych kontach i stronach (o ile jest wolne) nie lubię mówić skąd. Bo jeśli ktoś mnie o to pyta i serio go to intryguje to daje małe wskazówki i sam poszuka. - Tak jest zazwyczaj.
Nuanda- nie można nic z tego się dowiedzieć, bo sobie po swojemu spolszczyłam słowo nuwanda, a raczej jego fonetyczny zapis w uproszczeniu o i mam. To tyle bez zagłębiania się w szczegóły i genezę
Mój nick to zasługa instagrama, od czasów tej aplikacji go mam Lilie zaczęła do mnie mówić kuzynka kilkanaście lat temu, s jako pierwsza litera mojego nazwiska
Mój nick to imię jednej z bohaterek Sagi o Ludziach Lodu - Villemo z Ludzi Lodu. Ognista czarownica o trudnym charakterze... A że mój charakter również trudny, a temat czarów uwielbiam tak samo jak norweskie książki to tak zostało.
Mój nick jest od imienia.. Chyba łatwo się do myslić - Dagmara. Kiedyś kiedy zaczęłam zakładać maile i blogi na innych portalach jako gówniara - DAGA było zajęte więc wymyśliłam coś takiego i tak już zostało....
Mój wymyśliłam na poczekaniu przy zakladaniu konta. Nick ktory mam praktycznie wszędzie ktoś mi podkradł
jak zakładałam konto na instagramie to cokolwiek wpisałam, było zajęte więc dodałam x na początku i na końcu do mojej reakcji
Prowadzę bloga o zdrowym odżywianiu: www.fit-healthylife.blogspot.com i nazywam się tam FitHealthylife, ale nazwa była za długa, bo tylko do 10 znaków, więc dałam Fitlife Ot to cała filozofia
A ja siedząc przy biurku mam przed sobą okno a za nim zawieszone stare kable gdzie często siedzą jaskółki lubię je obserwować. pewnego razu myślałam nad nickiem spojrzałam i siup
Znalazłam ten nick na jakimś forum i tak mi się spodobał,że go sobie ,,pożyczyłam". Używałam go potem jeszcze bardzo dlugo no i został az do teraz. Bardzo mi się podoba. Sea-to jak wiadomo morze,kocham może i wszelkie stworzenia w nim żyjące, wiec tym bardziej mnie urzekł . Samo seasoned oznacza po ang ,,zaprawiony'' lub ,,wytrawny" co też do mnie pasuje. Lubię klasykę i wytrawność? i ile mozna to tak ująć
zakładając już dobre kilka lat temu moblo nie wiedziałam co wymyślić bo kreatywność akurat tego dnia wzięła w łeb.. a że był wtedy szał na tymbarki i miałam stos kapsli to wyciągnęłam pierwszy lepszy pod którym napisane było "ciamciaramcia" i tak wpisałam na moblo.. dziewczyny, które tam poznałam stwierdziły, że ciamciaramcia jest za długie i tam zostałam ciamcią. . ciągnie się to za mną już trochę czasu m.in. przez bloga