Wyewoluowało z mojego imienia (Sylwia) dawno, dawno temu i teraz w wielu miejscach widnieję jako Szylwi i nawet znajomi zaczęli tak do mnie mówić
Mój nick jest ze mną od 2 gimnazjum czyli już baaaaaaaaaaaaardzo długo : ). Mój nick właściwie mówi o mnie wszystko : ). Jestem strasznie skomplikowana
naaatka ponieważ mam na imię Natalia, a jedna z moich przyjaciółek mówiła na mnie Natka, a że jestem osobą bardzo niekreatywną to poszłam po najmniejszej linii oporu
Jestem beznadziejna.... to moje imię i nazwisko Mój niewyspana mózg ustawiony na funkcję "matka" wykazał brak kreatywności. Miałam wpisać hjubamama, ale mam to już na insta i poszłam na całość: imię i nazwisko razem
Ja słuchałam zespołu Lacrimas Profundere jakoś tak niewiele czasu po obejrzeniu filmu o Mozarcie, który skomponował Lacrimosę. Te dwa zdarzenia jakoś się skumulowały i oto jestem. W sumie chyba nie przepadam za tym nickiem, ale generalnie nie przepadam za swoimi nickami czy jakimikolwiek imionami, jakie gdziekolwiek wymyślam.
nick wziełam poniekąd od swojego imienia, a chcialam, zeby to nie bylo po prostu Aga czy Agnieszka, więc posłużyłam się inną formą - zapożyczoną od brytyjskiej modelki i aktorki Agyness Deyn, chociaż szczerze mówiąc nie utożsamiam się z tą osobą, jedynie podoba mi się forma imienia i uznałam, że jest dobra na nick
Moja przyjaciółka miała przezwisko od ostatnich liter zdrobnienia jej imienia. Pewnego dnia, wymyśliła też moją. Właśnie od ostatnich liter zdrobnienia mojego imienia. Ewoluowało z Ysia na Ysiak a potem na Ysiakova i tak zostało
kiedyś czytałam jakieś opowiadanie, Laraine to było imię głównej bohaterki. Spodobało mi się i wzięłam
Mam na imię Anna, ale koleżanka wołała na mnie Annika, Nika. Niestety ten nick jest za krótki, ma za mało znaków więc stąd pomysł na nikusia. I tak od lat używam tego nicku, nawet w poczcie go mam
mam na imię Julita, ale ciocia zawsze mówiła do mnie 'Dżulaja', bądź 'Dżulietta'. a że Julietta się piszę to tak się przyjęło. xx dodane z tego względu, że zazwyczaj samo Julietta jest zajęte