Od Pinkie Pie z Małych kucyków.
Po moim panińskim mi się przykleiło takie przezwisko,bo przebrałyśmy się za ponny a to właście Pinkie mi przypadła
Calypso była grecką nimfą.. Kiedyś grałam w taką grę i hodowałam konie Przyszło mi do głowy żeby nazywać ich jak bogowie, boginie, nimfy ze starożytności dlatego szukałam imion po internecie a Calypso bardzo mi się spodobało i tak już zostało.. Tylko dodałam "L" bo brzmi i wygląda lepiej wg mnie
Ogólnie mam na imię Jagoda i jak kiedyś byłam na kolonii to pewien opiekun zawołał do mnie "Jagna". Na początku strasznie się wkurzałam, bo przecież to takie "wieśniackie" imię, ale teraz już każdy tak na mnie mówi i uwielbiam to przezwisko
Nick wymyślił mi mój chłopak, powiązany jest z moim imieniem Patrycja. O ile się nie mylę to tak czyta się moje imię po angielski
zaczeli wołac tak na mnie jeszcze w szkole w 3 gimnazjum
dlaczego ponieważ gdy ktoś do mnie coś mówiła to ja nie reagowałam i nie odpowiadałam bo siedziałam zawsze zamyślona i ktoś rzucił hasło że sie zacieła i od tego powstało zacinka i teraz używam teko zwrotu
Kiedyś z kuzynami sprawdziliśmy jak brzmią nasze imiona od tyłu no i jestem ajam na flogu, vinted, zszywce i dc
Od ośmiu już lat gram w PBF (Play By Forum) i tworzenie nazw jest dla mnie czymś baaardzo naturalnym i niemal codziennym Kiedyś stworzyłam postać, którą pokochałam, i która mocno wpłynęła na mnie, miała na Imię Cecila, w skrócie Cilia... Iii jestem Cilią/Cysią od kilku lat : )
Wszedzie jestem cocoadesert, co jest troche dlugie i nieporeczne. Cocoa od kakao, a desert (pustynia) tak na przekor zamiast dessert (deser). Coco jest fajne i chwytliwe^^
A mój chłopak zajmuje się graffiti i kiedyś naszkicował dla mnie ołówkiem napis Mary Jane z różnymi ozdobnikami (któraś moja chmurka) i stąd się wzięło;-)
A tak w ogóle mam na imię Marysia i z "marysią" też trochę mamy wspólnego i to dlatego A 94 to mój rocznik
Jadłam sobie marmoladę, ale jakbym napisała marmolada to już tak dziwnie
Więc przekształciłam na marlanda.
może to śmiesznie zabrzmi, ale w szkole zawsze dziewczyny mi mówiły, że "pachnę jak ciasteczko" i tak się jakoś stało, że jedni mówili na mnie ciacho, a inni pączek, co idealnie do mnie pasuję, bo uwielbiam pączki i przede wszystkim słodycze i tak oto powstał mój nick: doughnut czyli pączek