chyba potrzebuje dobrego słowa..
Dziewczyny.. jestem załamana ludzkim chamstwem... Wczoraj będąc w pracy, przyszła szefowa i powiedziała że zamyka stoisko, ni z du** ni z pietruchy, nie tłumacząc nic, powiedziała i poszła... pozostawiając mnie z dziewczyną od magazynu, która pocieszala mnie i podtrzymywała na duchu.. Powiedzcie mi czy tylko ze mną jest coś nie tak czy z tymi ludzmi? Z dnia na dzieńdowiedzieć się że już jutro nie masz pracy?? Chamstwo i bezczelność ludzi nie ma granic... oczywiście zostałam do końca zmiany czyli do 21... ale nie wyobrażacie sobie co było podczas zamknięcia. Nie dość, że przyszli 5 minut przed zamknięciem( a mielismy wszystko spakować do toreb(portfele i torebki) razem, to jeszcze wyszłam 45 minut po swojej zakoczonej pracy, po czym na sam koniec usłyszałam jak do koleżanki mówi że jej przełuża umowę o kolejne 3 msc a ze mną niestety nie ma oczym rozmawiać i że jest przykro, oczywiście fałszem ociekało na kilometr. Powiedzcie mi jak teraz mam komuś zaufać, jak zostałam tylko wykorzystana na okres świąteczny? Aby stoisko dobrze zarobiło? Bo jeżeli nie mieli na nim zysku... to już dawno wiedzieli że będa je zamykac... ;/
Przykro się czyta o takich sytuacjach... szefowa postąpiła nie fair bo powinna cię o tym wcześniej poinformować, przynajmniej ja tak sądzę. Głowa do góry, nie łam się wiem, że łatwo się mówi. Może poprzeglądaj jakieś ogłoszenia o pracę, a pewnie jakąś znajdziesz
A z czym to było stoisko, na czym polegała praca i jaką miałaś umowę? A że ludzie są chamscy... Nawet nie wiesz jak bardzo. Także jak nie ta to na pewno inna praca, lepsza Będzie lepiej
Żeby Ci chociaż zapłacili teraz, za to co przepracowałaś... Nie bardzo zrozumiałam gdzie pracujesz, ale może rzeczywiście zamykają - np mieli podróbki i ktoś postraszył, że gdzieś ich zgłosi czy coś
A zapłacili Ci za spędzony tam czas? Jeśli tak, to w sumie żadnego wykorzystania z ich strony tutaj nie ma, możesz być zła tylko na to że, nie przedłużyli Ci umowy i wybrali koleżankę - to się zdarza. Nie ta praca, będzie inna. Może od początku chcieli na stoisko wybrać tylko jedną z Was, bo w gruncie rzeczy na 1 stoisko 2 osoby to za dużo, aczkolwiek nie znam jego rozmiaru, ale z czego widzę to tak jest na co dzień. Może czas razem miał pozwoli na zweryfikowanie która z Was lepiej sobie radzić. Nie pierwszy i ostatni raz odchodzisz z pracy, spokojnie.
Przykra sytuacja. Szefowej chyba korona z głowy by nie spadła, gdyby powiadomiła Cię wcześniej- powinna to zrobić. Wtedy miała byś czas żeby wszystko sobie poukładać w głowie i może zaczęła byś szukać innej pracy. Dobrze rozumiem, co czujesz, bo byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Niestety tak się u nas traktuje ludzi;/ Trzymaj się Kochana i mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży!
To jest przykre, ale niestety tak jest bardzo często... Moją mamę kilka lat temu potraktowano tak samo i to na kilka dni przed świętami... Na koniec, podczas zamykania kasy przyszła szefowa i oznajmiła, że od jutra mama już nie pracuje... Ja nie rozumiem, czy tak ciężko jest powiedzieć to z pewnym wyprzedzeniem?
Rozumiem Cię bardzo dobrze. Mam tylko nadzieję, że normalnie się z Tobą rozliczą za przepracowany czas.
Głowa do góry, znajdziesz coś lepszego
Na pewno nie możesz brać tego do siebie, pamiętaj że jeśli ktoś Cię odrzuca to znaczy że nie zasługuje na Ciebie A teraz niestety ludzie tacy są, nie liczą się z innymi tylko najważniejsze żeby samemu mieć jak najwięcej. A teraz zacznie się nowy rok, ja zawsze mówię że to kolejny etap życia i zawsze próbuje coś zmienić. Więc nie smuć się tylko zacznij szukać nowej pracy, na pewno coś znajdziesz a zapewne będzie tam lepiej niż w starej
A jaką masz umowę - jak umowę zlecenie to niestety nie masz wypowiedzenia i może Cię nagle zwolnić bez podania przyczyny. Najlepiej by było się skontaktować z prawnikiem, czy coś można poradzić.
Na pewno zajdziesz coś innego! Nie poddawaj się! Ja nie wiem czy zostałabym do końca w takim przypadku ... a na pewno nie zostałabym po pracy To przykre, że ludzie potrafią być tacy bezduszni ... Kobieta nie wie w jakiej jesteś sytuacji i tak z dnia na dzień ... A przecież mogli ogłosić że szukają kogoś tylko na okres świąteczny i na pewno też by się ktoś znalazł .. eh...
Przykra sytuacja ale nie bierz tego tak do siebie Niestety dosyć często się zdarza, zwłaszcza przy takich pracach dorywczych, że pracodawca nie szanuje pracownika i jeśli masz umowę - zlecenie to właściwie nie masz większej ochrony prawnej Głowa do góry i szukaj kolejnej pracy Moja ciocia jest nauczycielką i właśnie niedawno została zwolniona na 5 lat przed emeryturą bo łączą szkołę z jakąś inną i jest redukcja etatów. Także wyciągnij z tej sytuacji wnioski pozytywne dla siebie i przy innej podobnej sytuacji albo po prostu jakiejś stresującej sytuacji będziesz wiedziała jak postępować i nie będzie Cię to kosztowało tyle nerwów Teraz jedyne co możesz zrobić to przypilnować żeby się z Tobą uczciwie rozliczyli