ściągi
Strona 3 / 3

@soft na takie coś nigdy w życiu bym nie wpadła
sama chyba nie nigdy nie ściągałam, bo prostu nie potrafię i popieram @monawerona - najlepiej się nauczyć!

Drukowane ściągi są jednymi z lepszych. Mieści się mnóstwo tekstu i są czytelne. Mój kolega kiedyś załatwił mi "kartkę" przeźroczysta. Drukowałam na niej informacje a później na luzie kładłam na ławkę i spisywałam. Kartki się niestety skończyły i nie mogę ich nigdzie dostać. Najczęściej jednak używam telefonu, mam tam porobione zdjęcia notatek itd. z neta też czasami korzystam. Na matmie z koleżanką nie raz podmieniałyśmy sobie kartki i sprawdzałyśmy błędy w równaniach.
Pamiętam jak w gimbazie miałam jakiś mega ważny sprawdzian gdzie było ogrom materiału. Miałam zapisane całe ręce i nawet łydki! Podwijałam nogawkę i spisywałam.
Mój kolega robił sobie ściągi na podeszwie od butów w sensie, że przyklejał sobie na nich karteczki.

U mnie sprawdza się telefon, papierowe ściągi i spisana przed lekcją ołówkiem ławka

U mnie był to telefon, i drukowane karteczki, oklejone taśmą, żeby się nie pogięły i nie zalały czymś
Ale to było w pierwszych 2 latach technikum, głównie z przedmiotów które mialam tylko rok ale tez nie zawsze, obecnie nie mam jak sciagac bo zostały przedmioty zawodowe z których mam egzaminy i ciężko czegoś nie umieć, no a z reszty to maturka

Hahahah i od razu przypomniało mi się pamiętne kolokwium z fizyki gdzie praktycznie każdy ściągał ze ściąg na kartce A4, dopisywał co nieco kolegom ... nawet siedząc bezpośrednio przed profesorem, który niezbyt sobie coś z tego robił, bo żeby przyłapać kogoś musiałby założyć okulary
Tak to zwykle były małe karteczki "zalaminowane" taśmą ukryte w piórniku, albo w rękawie ... albo tu i tu, a także w kieszeniach, butach itd
Moja koleżanka była specjalistką od ściągania w gimnazjum ... ściągi w piórniku, na rękach, pod bransoletkami, w cyckach, na udach, na podeszwach butów, słuchawka w uchu, notatki na paznokciach, karteczki ukryte we włosach, napisy na gumkach do mazania, długopisach, ściągi na telefonie, kartki przyklejone na krześle kolegi schowane pod jego kapturem albo w jego kapturze, otwarta książka/zeszyt w plecaku, ściągi na chusteczkach ...siedząc z nią 3 lata sporo tego się naoglądałam ... i sporo z tego wykorzystałam

ja pisałam ściągi na chusteczkach albo drukowałam słówka do długopisu, tylko nie w kolumnie tylko jakby po długości długopisu zwijałam w rulonik, wsadzałam w przezroczysty długopis (czasem miałam ze 3 takie ) i spisywałam słówka z niemieckiego albo pisałam ołówkiem po zeszytach, mazałam i zostawały rowki które widać było pod światło

Fajne macie sposoby, ja czasami piszę ściągę na normalne kartce, małej i albo wkładam ją pod test i jak przewracam kartki to czytam, albo noga na nogę i ściąga mniej więcej na środku uda

w gimnazjum ściągałyśmy tylko na chemii xd ściągi były na udzie (w sensie karteczka np) :p pod cienkimi rajstopami
zawsze działało - przecież nauczyciel nie powie "podciągnij spódniczkę" :p

Ja nie ściągam ;p Jestem zbyt grzeczna, mam dość dobrą pamięć, szkoda mi czasu na robienie ściąg bo w tym czasie mogę się dalej uczyć XD
Niestety miałam zawsze problem ze ścisłymi przedmiotami dlatego nawet nie wiedziałam co mam ściągać a czasem by się przydało XD
Dobra jedynym wyjątkiem była biologia w liceum XD Pani udawała ,że nie widzi ,że zrzynamy z zeszytu ale większość z nas i tak nic z biologią mieć wspólnego nie będzie i nawet nikt nie planował zdawać bioli na maturze więc nawet nie czaje po co nam ten przedmiot był XD

Jeej ile patentów na ściąganie ja z reuly z telefonu, często robiłam zdjęcia danych zagadnień itp i po prostu potem przepisywalam :p

Ja zawsze piszę sobie wzory na fizykę cienkopisem na paznokciach, tak pomiędzy wzorkami na manicure

Ja raczej nie ściągam,ale zazwyczaj zapisuję sobie coś ołówkiem na kalkulatorze. Niczego nie widać i tak mogę ściągnąć nawet z pierwszej ławki przed wykładowcą i zero skapy.

drukujesz sciage na dlugosc jakos dlugopisu, czcionka dosc mała ale zebys rozczytala, wkladac do przezroczystych dlugopisow i sciagasz :> ja zawsze pisze sobie skrotami i tak wkladam, najlepiej wlasnie drukowac bo czytelniej, ale mozesz tez pisac