weź pod uwagę że mogłaś trafić na jakąś bizneswoman, która wyczaiła jak zarobić dodatkową kasę i kasa mogła dotrzeć a ona może zżnąć głupa nie wiem do końca jak działa tamten portal
Ja z Vinted mam naprawdę nieprzyjemnie wspomnienia Nie wymieniam się tam już w ogóle, jedynie sprzedaję i to zazwyczaj jest jakieś "ale".
Kiedyś miałam bardzo nieprzyjemną sytuację. Wysłałam dziewczynie jakiś ciuszek, już nie pamiętam co. Po kilku dniach napisała, że przesyłki nie dostała. Zostałam wyzwana od oszustek, grożono mi itd. Potem okazało się, że paczka do mnie wróciła, bo paniusia nie raczyła wyjąć ze skrzynki awizo i pójść z nim na pocztę... Przelała mi kasę na ponowną wysyłkę, ale słowa przepraszam nie napisała...
na vinted sprzedałam raz jedną rzecz, podałam dokładne wymiary, wiadomo, że +/- 1 cm może się zdarzyć, a laska, że ona ma za duże te spodnie nosz kurna... powiedziałam, że mogę zwrócić kasę, ale tylko za spodnie, za przesyłkę nie i niech ona wyśle na swój koszt, bo to jest jej wina. o dziwo się zgodziła... dodałam jej jeszcze maseczkę do tego to oczywiście to zabrała a zwróciła tylko spodnie. i więcej nic nie sprzedałam, nie mam jakoś szczęścia, choć ciuchy są nowe, 3 razy może noszone. a ceny niskie, bo 1/3 tego co ja płaciłam, a sukienki to nawet 1/10. nie wiem jak innym udaje się sprzedać, ale mi jakoś nie bardzo to idzie, więc to już olewam. wrzucę do kontenera i komuś się przydadzą, albo niekiedy chodzą biedni ludzie po mieszkaniach to im to oddam i tyle.
Różne są sytuacje losowe i nie zawsze wszystko od nas zależy, dlatego odrobina wyrozumiałości to podstawa. Czasem robię przelewy bankowe, więc mam świadomość ile czasu taki przelew idzie, więc nie rozumiem o co ta dziewczyna się oburzyła. W końcu banki też potrafią przetrzymać przelew itp.