kocia89
kocia89
8110 lat temu

Jak radzicie sobie ze stresem?

Dziewczyny mam prośbę do Was. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na stres? Przede mną bardzo ważny egzamin a denerwuję się jak cholera. Pomóżcie ukoić jakoś moje nerwy

Pytanie numer 2 Czy mogę wasze odpowiedzi umieścić na blogu? Bo chciałabym całemu światu pokazać jak radzić sobie ze stresem

Z góry dziękuję

Kosti
Kosti
1.2k10 lat temu

Ja rysuje głównie, ale również książki pomagają mi pozbyć sie stresu a najbardziej to chyba jednak basen, jest mega relaksujący


(możesz umieścić moją odp.

kocia89
kocia89
8110 lat temu
Kosti • 10 lat temu
Ja rysuje głównie, ale również książki pomagają mi pozbyć sie stresu a najbardziej to chyba jednak basen, jest mega relaksujący :) (możesz umieścić moją odp.:)

dzięki a książki jakieś konkretne ? kurcze nie mam możliwości skorzystania z basenu ;/

Kosti
Kosti
1.2k10 lat temu

w tej chwili jestem w trakcie biografi Kurt'a Cobain'a Polecam

marlanda
marlanda
29810 lat temu

Długa gorąca kąpiel ze świckami
Dodatkowo jakiś peeling gruboziarnisty... muzyka relaksacyjna, jakaś spokojna.
Dobra książka
Ja jeszcze kocham rysować także... hobby mnie uspokaja.

malinkowa
malinkowa
46010 lat temu

Mój sposób na stres: bieganie, wszystkim polecam!

Możesz umieścić na blogu oczywiście

marlanda
marlanda
29810 lat temu

Każdy potrafi poradzić sobie ze stresem..
jedni odsypiają, a inni niestety próbują go zjeść. Kiedyś tak robiłam niestety, że ze stresem radziłam sobie jedząc. Cieszę się że zmądrzałam

O ! Zapomniałam dodać. Na mnie jeszcze działa uspokajająco wklepywanie kremów i balsamów nie wiem dlaczego. Chyba uważam to za formę masażu

zabelka
zabelka
6110 lat temu

Oglądałam kiedyś różne filmiki jak sobie z nim radzić i w jednym powiedziano, że kiedy czujesz, że jesteś już mocno zdenerwowana to powiedz w myśli albo na głos "jestem zdenerwowana". Podobno to ma zmniejszyć stres o jakieś 30 %. Nie wiem czy to działa, nie próbowałam, bo brzmi śmiesznie, no ale może akurat

ajam
ajam
4610 lat temu

1. Myśl sobie "jestem profesjonalistką/profesjonalistą i choć czuję stres, zrobię to co do mnie należy najlepiej jak potrafię".
2. Wypij herbatę, wyluzuj się. Myśl "uczyłam się, moja wiedza jest niezła, po prostu muszę ją przelać na papier".
3. Pamiętaj, że po porażce życie się nie kończy. Walta Disney'a kiedyś wyrzucili z pracy, bo zarzucono mu brak wyobraźni; Michaela Jordana nie wzięto do szkolnej drużyny koszykarskiej, a zespołowi The Beatles odmówiono kontraktu płytowego z powodu "złego brzmienia". Tak, to nie żart!
4. Weź kilka głębokich wdechów, jeśli jesteś wierzący/a - przeżegnaj się i do dzieła! Jeśli czegoś zapomnisz podczas testu, wróć do tego pytania na koniec
PS: możesz wrzucić na bloga choć wątpię żebyś chciała go zaśmiecać moimi wypocinami ;*

nexttime
nexttime
2.91k10 lat temu

Kąpiel

alex909
alex909
1.41k10 lat temu

Ja sobie niezbyt dobrze radzę ze stresem. Zależy w sumie w jakiej sytuacji. Jeżeli czym się bardzo zdenerwuje, to zamykam się, zakładam słuchawki i słucham muzyki.

(możesz umieścić na blogu moją wypowiedź)

kocia89
kocia89
8110 lat temu
zabelka • 10 lat temu
Oglądałam kiedyś różne filmiki jak sobie z nim radzić i w jednym powiedziano, że kiedy czujesz, że jesteś już mocno zdenerwowana to powiedz w myśli albo na głos "jestem zdenerwowana". Podobno to ma zmniejszyć stres o jakieś 30 %. Nie wiem czy to działa, nie próbowałam, bo brzmi śmiesznie, no ale może akurat :D

haha dobre spróbuję

kocia89
kocia89
8110 lat temu
ajam • 10 lat temu
1. Myśl sobie "jestem profesjonalistką/profesjonalistą i choć czuję stres, zrobię to co do mnie należy najlepiej jak potrafię". 2. Wypij herbatę, wyluzuj się. Myśl "uczyłam się, moja wiedza jest niezła, po prostu muszę ją przelać na papier". 3. Pamiętaj, że po porażce życie się nie kończy. Walta Disney'a kiedyś wyrzucili z pracy, bo zarzucono mu brak wyobraźni; Michaela Jordana nie wzięto do szkolnej drużyny koszykarskiej, a zespołowi The Beatles odmówiono kontraktu płytowego z powodu "złego brzmienia". Tak, to nie żart! 4. Weź kilka głębokich wdechów, jeśli jesteś wierzący/a - przeżegnaj się i do dzieła! Jeśli czegoś zapomnisz podczas testu, wróć do tego pytania na koniec :) PS: możesz wrzucić na bloga choć wątpię żebyś chciała go zaśmiecać moimi wypocinami ;*

bardzo się mi podoba dziękuję i wcale nie są to wypociny!

kocia89
kocia89
8110 lat temu

dziękuję za wszystkie odpowiedzi jesteście super!

Doszka
Doszka
32710 lat temu

Generalnie się nie stresuję ale jak już to muszę zjeść czekoladę, dużo czekolady. Najlepiej milkę. I przechodzi

cynamonek
cynamonek
2.66k10 lat temu

nie radzę sobie.. szlag mnie trafia dopóki nie jestem na tyle padnięta by usnąć ze zmęczenia..

natrishia
natrishia
1.06k10 lat temu

Szczerze, gdy się stresuje to jem Ale to nie jest raczej czynnik, który go redukuję, tylko jest to ,,uraz dodatkowy''

Jeśli chodzi o radzenie sobie ze stresem to nie robię nic. Nawet najgroszy stres związany z egzaminami (w moim przypadku np. ostatnio na prawo jazdy ) napędza mnie jeszcze bardziej i szczerze to taki stres nawet lubię Jestem jakaś dziwna

kiciovska
kiciovska
48610 lat temu

Ja zwykle jak się już za bardzo stresuję przed egzaminem itp. zdaję sobie sprawę, że to jest moment, kiedy już nic więcej nie zdziałam i poświęcam się przyjemnościom. Tak jak już dziewczyny pisały - kąpiel, ulubiona muzyka, jakieś dobre kakao/kawa/herbata plus hobby - czasem czytam, czasem rysuję, czasem po prostu ćwiczę. Ważne żeby uświadomić sobie, że zrobiło się wszystko co w Twojej mocy zeby przygotować się jak najlepiej, a stres tylko pogorszy sprawę

tasiolek
Nieznany profil
1.31k10 lat temu

Biorę coś w rękę do gniecenia, macham sobie noga lub kręcę kosmyk włosów.

marzi88
Nieznany profil
25310 lat temu

"bujam diabołka na kolanie" - cały czas ruszam nogami

MaryJane94
Nieznany profil
19710 lat temu

Ja ostatnio z moim stresem poradziłam sobie w ten sposób:
Wdech, "spokój", wydech, "relaks" i tak w kółko póki się nie uspokoiłam.
Oczywiście trzeba oczyścić umysł ze wszystkich myśli.
Może to taka banalna forma ale ja jestem nerwuską i panikarą a wtedy miałam dość poważny powód do stresu a pomogło ;-)

+ Przed maturami ustnymi (szczeg. przed polskim) mialam ogromny stres ale jakoś jak czekałam przed salą i słuchałam jakie głupoty gadają koleżanki z klasy, to trochę się pośmiałam i jakoś przeszło, towarzystwo też pomaga, pod warunkiem że nie rozmawiacie o tej stresującej sprawie

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.