Jak radzicie sobie ze stresem?
Dziewczyny mam prośbę do Was. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na stres? Przede mną bardzo ważny egzamin a denerwuję się jak cholera. Pomóżcie ukoić jakoś moje nerwy
Pytanie numer 2 Czy mogę wasze odpowiedzi umieścić na blogu? Bo chciałabym całemu światu pokazać jak radzić sobie ze stresem
Z góry dziękuję
Ja rysuje głównie, ale również książki pomagają mi pozbyć sie stresu a najbardziej to chyba jednak basen, jest mega relaksujący
(możesz umieścić moją odp.
Długa gorąca kąpiel ze świckami
Dodatkowo jakiś peeling gruboziarnisty... muzyka relaksacyjna, jakaś spokojna.
Dobra książka
Ja jeszcze kocham rysować także... hobby mnie uspokaja.
Każdy potrafi poradzić sobie ze stresem..
jedni odsypiają, a inni niestety próbują go zjeść. Kiedyś tak robiłam niestety, że ze stresem radziłam sobie jedząc. Cieszę się że zmądrzałam
O ! Zapomniałam dodać. Na mnie jeszcze działa uspokajająco wklepywanie kremów i balsamów nie wiem dlaczego. Chyba uważam to za formę masażu
Oglądałam kiedyś różne filmiki jak sobie z nim radzić i w jednym powiedziano, że kiedy czujesz, że jesteś już mocno zdenerwowana to powiedz w myśli albo na głos "jestem zdenerwowana". Podobno to ma zmniejszyć stres o jakieś 30 %. Nie wiem czy to działa, nie próbowałam, bo brzmi śmiesznie, no ale może akurat
1. Myśl sobie "jestem profesjonalistką/profesjonalistą i choć czuję stres, zrobię to co do mnie należy najlepiej jak potrafię".
2. Wypij herbatę, wyluzuj się. Myśl "uczyłam się, moja wiedza jest niezła, po prostu muszę ją przelać na papier".
3. Pamiętaj, że po porażce życie się nie kończy. Walta Disney'a kiedyś wyrzucili z pracy, bo zarzucono mu brak wyobraźni; Michaela Jordana nie wzięto do szkolnej drużyny koszykarskiej, a zespołowi The Beatles odmówiono kontraktu płytowego z powodu "złego brzmienia". Tak, to nie żart!
4. Weź kilka głębokich wdechów, jeśli jesteś wierzący/a - przeżegnaj się i do dzieła! Jeśli czegoś zapomnisz podczas testu, wróć do tego pytania na koniec
PS: możesz wrzucić na bloga choć wątpię żebyś chciała go zaśmiecać moimi wypocinami ;*
Ja sobie niezbyt dobrze radzę ze stresem. Zależy w sumie w jakiej sytuacji. Jeżeli czym się bardzo zdenerwuje, to zamykam się, zakładam słuchawki i słucham muzyki.
(możesz umieścić na blogu moją wypowiedź)
Generalnie się nie stresuję ale jak już to muszę zjeść czekoladę, dużo czekolady. Najlepiej milkę. I przechodzi
nie radzę sobie.. szlag mnie trafia dopóki nie jestem na tyle padnięta by usnąć ze zmęczenia..
Szczerze, gdy się stresuje to jem Ale to nie jest raczej czynnik, który go redukuję, tylko jest to ,,uraz dodatkowy''
Jeśli chodzi o radzenie sobie ze stresem to nie robię nic. Nawet najgroszy stres związany z egzaminami (w moim przypadku np. ostatnio na prawo jazdy ) napędza mnie jeszcze bardziej i szczerze to taki stres nawet lubię Jestem jakaś dziwna
Ja zwykle jak się już za bardzo stresuję przed egzaminem itp. zdaję sobie sprawę, że to jest moment, kiedy już nic więcej nie zdziałam i poświęcam się przyjemnościom. Tak jak już dziewczyny pisały - kąpiel, ulubiona muzyka, jakieś dobre kakao/kawa/herbata plus hobby - czasem czytam, czasem rysuję, czasem po prostu ćwiczę. Ważne żeby uświadomić sobie, że zrobiło się wszystko co w Twojej mocy zeby przygotować się jak najlepiej, a stres tylko pogorszy sprawę
Ja ostatnio z moim stresem poradziłam sobie w ten sposób:
Wdech, "spokój", wydech, "relaks" i tak w kółko póki się nie uspokoiłam.
Oczywiście trzeba oczyścić umysł ze wszystkich myśli.
Może to taka banalna forma ale ja jestem nerwuską i panikarą a wtedy miałam dość poważny powód do stresu a pomogło ;-)
+ Przed maturami ustnymi (szczeg. przed polskim) mialam ogromny stres ale jakoś jak czekałam przed salą i słuchałam jakie głupoty gadają koleżanki z klasy, to trochę się pośmiałam i jakoś przeszło, towarzystwo też pomaga, pod warunkiem że nie rozmawiacie o tej stresującej sprawie