@smiling95 my mamy wszyscy wykłady razem, ale jesteśmy podzieleni na grupy mniejsze po 10 osób i może będzie lepiej wtedy.;/
dziewczyny od wczoraj jest cudownie piękna pogoda, prawdziwa, ciepła, złota jesień - a ja zdycham w łóżku mam smutki przeogromne... ponoć przyszły tydzień ma też być ciepły i mam nadzieję, że szybko będę zdrowa ehh
@doughnut zdrowiej! Bo ostatnie ładne dni! Pewnie się pochorowałaś bo taki mróz już czuć w powietrzy, łatwo się przeziębić
Witam się z Wami w tym świetnym temacie W skrócie o mnie - 19 lat, mąż, pies, kot, Kraków, studiuję terapię zajęciową
Ja przeżywam załamanie, że zima idzie... a ja nie mam miejsca na swetry, ubrania zimowe po prostu masakra Zawsze na lato taki luz w szafie, a i tak nic mi się nie mieści
@Treepsy mam ten sam problem dlatego kupiłam duże pudła w Ikei i tam chowam ubrania z lata a w komody wkładam teraz rzeczy na zimę Też niestety wszystko mi się nie mieści w moich szafkach
Ja dzisiaj mam wesele i jestem przeziębiona .. ;/ nos mam cały obolały i czerwony A podkład mi go tak dobrze nie kryje i nie wiem co z nim zrobić
@Treepsy dzięki i miło Cię poznać
ja uwielbiam letnie ciuszki i zawsze na zimę nie mam w czym chodzić, aktualnie mam w szafie dwa swetry nakładane przez głowę (z czego jeden jest iście wiosenny) i 3 rozpinane - jak zwykle zimą będę zamarzać, bo wszystkie ubrania mam cienkie... a jak jadę na zakupy to zwykle wracam znowu z czymś na wiosnę/lato, tej zimy nawet nie mam kozaków, muszę kupić, a tak mi się nie chce, bo wiem, że nie będę miała z tym problem
@bobowaax3 ja w ogóle nie cierpię długich rękawów i większość bluzek kupuje 3/4, a jak są z długim to podwijam... Letnie z nas dziewczyny zima mnie zawsze tak wymęczy, masakra
Wesele w taką pogodę to pechowo, wiadomo że łatwo przemarznąć w taką pogodę... To wygrzewajcie się dziewczyny pod kołderkami, mnie ostatnio ekspresowo wyleczyły takie saszetki Vix (jakoś tak )
Ja dopiero co wyzdrowiałam Ale się wyżalę.
Wolałabym leżeć chora niż dowiedzieć się, że własni rodzice skontaktowali się z rodzicami mojego chłopaka i zabronili mi u niego spać (tak, jestem pełnoletnia) w weekendy, na co mój M zareagował jak typowy dzieciak, bo dał mi i mojej rodzinie do zrozumienia, że ich ingerencja wystarczy, by nasz związek się zepsuł.
Jesteśmy razem 2 lata, on dzisiaj uznał, że ma dosyć humorów mojej mamy, że tak dłużej nie może i - co najlepsze - że to moja wina, że mam taką rodzinę. Ostatecznie uznał, że to nie ma sensu, poszedł spać i nawet nie stać go na rozmowę.
Tak wesele w taką pogodę to tragedia jak dla mnie .. W kościele wymarzłam się jak nie wiem chociaż specjalnie założyłam płaszcz ale mama mojego chłopaka zmarzła jeszcze gorzej bo była w cieniutkiej marynarce Na sali było ciepło ale jak już był koniec wesela i wyjście do samochodu to było coś strasznego. A w tą noc był mróz I teraz siedzę ze strasznym bólem gardła ;/
@xKanoe powiem Ci szczerze, że nie wiem co powiedzieć .. przykro mi.
Ale nie rozumiem ani Twojego Chłopaka ani Twoich i Jego rodziców. Ja jestem z chłopakiem 2 lata i 4 lata i pomimo, że mamy po 20 lat to nie możemy nocować u siebie ani nic. Moi rodzice by się jeszcze zgodzili ale jego nie ma mowy. Takie rzeczy dopiero po ślubie. Czasami dochodzi między nami do kłótni o to bo ja chcę zamieszkać razem a mój P mówi, że nie bo się nie sprzeciwi rodzicom. Ja się wkurzę ale zrozumiem i mi przejdzie. Może Twój chłopak po prostu miał jakiś gorszy dzień, zły humor, był zdenerwowany ?
@bobowaax3 Niestety mój M ma bardzo czesto gorsze dni Ma racje nawet, kiedy nie ma racji i zawsze to ja jestem ta, która musi ustapić. To, że rodzice zareagowali w ten sposób to już mniej istotne, bardziej smuci mnie to, że teraz uważają, że M zawsze był wielkim egoistą i taki banalny powód wystarczył mu żeby sobie mnie odpuścić. Teraz są z siebie dumni i cieszą się z obrotu spraw. Po części maja rację, bo M nigdy nie należył do osób, które się staraja i o coś walczą
@xKanoe Ja też z autopsji wiem, że nieprawdą jest stwierdzenie, że kobiety mają częściej "fochy" od mężczyzn.
W ogóle zainteresowała mnie podobna sytuacja z noclegiem u chłopaka.
Jestem w związku od ponad czterech lat, ja klasa maturalna, on studia.
Nigdy rodzice nie pozwalali mi u niego spać, co dla pary z dość długim stażem jest dosyć uciążliwe, wręcz "dziwne" Oczywiście szanuję ich zdanie, ale wyjechał w tym roku na studia i jak okaże się, że nie mogę go odwiedzać, wpadnę w depresję!
Poradzicie coś?
@xKanoe niestety tak to bywa z rodzicami To chyba zależy od natury, wychowania czy jest się samodzielnym i skłonnym sprzeciwić rodzicom, czy się ktoś się poddaje Ale skoro jesteście razem 2 lata, to się jeszcze z pewnością dogadacie
Ja się nawet dołączę do Twoich żali! Moi rodzice jak byłam w maturalnej klasie zabronili mojemu chłopakowi wgl przychodzić do nas do domu, ponieważ MAMY SIĘ UCZYĆ... Ale pożałowali tego, bo nie dość że całe dnie przesiedzieliśmy w parku, to jeszcze miesiąc po maturze wzięliśmy ślub i tyle nas widzieli. Do tej pory mąż im wszystko pamięta i niechętnie ich odwiedzamy
Moi rodzice w ogóle mieli jakiś dziwny system, na początku jak się spotykałam z moim to siedzieliśmy nawet do 1 w nocy, później się zorientowali, że się przecież spotykam z chłopakiem i tak z 1 czas zaczynał się skracać, najpierw do 24, później do 23, aż w końcu wolno mi było z im przebywać do 22 spać mógł oczywiście u mnie, ale nie ze mną, ja u niego mogłam zostać tylko jak "organizował" grilla itp. - gdzie zawsze to była ściema, a że mieszka tylko z tatą i bratem to normalnie spaliśmy zawsze razem nie pamiętam jak doszło do tego, że mogliśmy spać razem legalnie w domu moich rodziców, ale takim dosyć przełomowym momentem było jak wyjechałam z nim na rok do Niemiec w wieku 19 lat, świeżo po maturze, po powrocie już praktycznie mieliśmy wolną rękę. Teraz aktualnie mam 22 lata i jesteśmy razem od 5 lat 2 miesięcy moja mama totalnie wyluzowała, często mi gada, że chciałaby już wnuki, mimo, że nie jesteśmy jeszcze po ślubie oczywiście nam się nie śpieszy z tym, bo zanim będziemy się starać o dziecko, chcemy mieć przede wszystkim własny kąt i zabezpieczenie finansowe
Pójde se do Cerfura, wejde se w alejke z kosmetykami, bede se brała po kolei każdy kosmetyk i se natrzaskam zdjec na cały miesiąc na DC. A później za każde zdjecie będe se zgarniać ok. 30 kryształków. W ten sposób migusiem uzbieram se kryształki na kolejnego swopa. I bede za*****ta. A inni niech się męczą.