W takim wypadku dokupuje się lekcje najlepiej tak z tydzień przed egzaminem, a potem dzień albo dwa dni przed, sama tak robiłam U mnie czas oczekiwania w Tarnowie to było około 2 tygodnie, ale w sumie już tyle czasu minęło, że nie mam pojęcia jak jest teraz
Dziewczyny, w czwartek mam egzamin praktyczny na prawo jazdy i już dziś odczuwam stres. Tydzień temu zdawałam teorię i wyszłam zadowolona, bo zdałam za pierwszym podejściem, zero stresu, a jak myślę o praktyce to zaczyna mnie boleć brzuch Jeżdżę dobrze od pierwszej godziny jazdy, instruktor mówił, że nie miał nigdy tak dobrze jeżdżącej kursantki już od samego początku i podejrzewał mnie nawet, że jeździłam dotychczas bez prawka, ogólnie bardzo dobrze czuję się za kierownicą, ale no mimo wszystko stres już mnie przywitał. Szczególnie że słyszałam od znajomych, że egzaminatorzy w naszym WORDzie są... no same wiecie jacy
Jak radziłyście sobie ze stresem przed egzaminem?
Hm.. chyba nie ma jednej rady. JA pierwszy raz zdawałam prawko uwaga uwaga 5 lat temu! To było dla mnie straszne przeżycie, wszyscy tylko jęczeli, że prawko trzeba mieć, itp. Za kierownicą czułam się dobrze, radziłam sobie na drodze. Pierwszy raz oblałam na głupocie - zapomniałam włączyć kierunkowskazu przy drugim podejściu do równoległego parkowania. Potem było już gorzej. Zrobiłam sobie przerwę i dopiero w tym roku podeszłam ponownie. Nikomu, za wyjątkiem jednej koleżanki i męża, nie powiedziałam, że robię prawko. Po kilkunastu godzinach zapisałam się na egzamin. Pojechałam, miałam mega dobre nastawienie, choć się stresowałam. Dzień wcześniej mega pokłóciłam się z wtedy jeszcze narzeczonym Chyba przez to nie miałam czasu stresować się prawkiem. Wsiadłam do auta i... zdałam.
@wenkka gratuluję w takim razie U nas na egzaminie nie ma parkowania równoległego, aczkolwiek instruktor podczas nauki tego parkowania uczulał mnie na kierunkowskazy
Mnie też uczulali. I na kursie nie zdarzyło mi się nie włączyć. Na egzaminie jednak nie wyszło mi pierwsze podejście, wyjechałam z miejsca, odskoczył mi kierunkowskaz i zapomniałam go ponownie włączyć. Zaparkowałam pięknie, ale i tak oblałam, życie. U nas jest bardzo rzadko, ale akurat mi się trafiło.
Będzie dobrze, jeśli czujesz się dobrze za kierownicą, to z górki! Wyobraź sobie, że to tylko kolejna jazda. Powodzenia!
@gleam
U mnie w Wordzie egzaminatorzy są bardzo różni. Od takich, którzy są spoko po takich, którzy są ostatnimi chamami. Pamiętam jak zdawałam 5 lat temu prawo jazdy i poszłam na egzamin praktyczny i była dziewczyna, która zdawała już któryś raz z rzędu i trafiła na najgorszego z możliwych. Dodatkowo już raz u niego oblała i tego dnia również. Wyszła z płaczem i w ogóle. Nie wiem może trochę też zależy od szczęścia na kogo się trafi. Jednak jeśli uda Ci się zapanować nad stresem to powinno być dobrze. Najważniejsze, żeby nie zapominać o szczegółach. Czasem lepiej sprawdzić dwa razy niż potem oblać.
Dziękuję! Tak właśnie sobie mówię, "aaa idę zdać, jakbym szła sobie na kolejna jazdę"
Właśnie takie podejście jest chyba najlepsze. Moja kuzynka w ogóle nie chciała iść na prawko i ogólnie miała do niego stosunek obojętny. Na egzamin poszła tak samo i zdała za pierwszym razem.
@Brooklyn nasi są chamscy, bardzo podpuszczają, wpędzają w pułapki, trzeba byc czujnym i pewnym pozycji na drodze Przykładowo była taka sytuacja, że podczas egzaminu, gdy trzeba było ustąpić pierwszeństwa, inny kierowca ustępował egzaminowanemu, ten pojechał i przez to nie zdał Podobnie na egzaminie mojej koleżanki egzaminator rozwalił się w fotelu z cocacolą i zadawał durne pytania typu "a gdzie studiujesz, a skąd jesteś, a rodzice żyją?" DRAMAT. Grunt to nie dać się rozproszyć i zrobić w balona
U nas właśnie te najgorsze typki też takie są. Dlatego wiele osób oblewa, bo nie dość, że stres to jeszcze ich różne zachowania wybijające z rytmu.
Jeśli jednak będziesz uważana i naprawdę dobrze się czujesz w aucie to będzie dobrze.
Będę trzymać kciuki w czwartek!
Też pisałam w tej sprawie. Cały czas mam 14 oznaczeń a powinno być o wiele wiele więcej. Już myślałam że robię to źle ale zostałam poinformowana że właśnie mają za dużo chmurek do sprawdzenia i dlatego to tak długo trwa.
Dziewczyny kolejna zbiórka dla małęgo skrzywdzonego kotka
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kotek-bez-paluszkow
Można wysłac nawet sms!
@jusstinkaa ja mam w lapku z którego teraz korzystam procesor AMD A6-4400M 2,7 i jest spoko, nawet gierki idą, większy problem niż procesor robi grafika która wszystko utrudnia. Z dc nie mam żadnych problemów, z fejsa nie korzystam, raczej messenger ( on chodzi bez zarzutu ) , yt nawet w hd idzie
Nie ma się co sugerować opiniami innych o egzaminatorach. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że oblałam u tego, który "jest najmilszy i przepuszcza wszystkich", a zdałam u kobiety, która "oblewa każdą dziewczynę". Miałam dość duże problemy ze zdaniem prawka, stres, niezbyt dobrze dobrany instruktor i wiele innych perypetii. Na ostatni egzamin przyjechałam na styk, nie chciałam w ogóle tam iść, przeciągałam moment wyjścia z samochodu, aż przyszła do nas mamy koleżanka, która akurat tam była i mówi "Twoja córka ma na imię Natalia? Bo chyba właśnie ją prosili". Poszłam z duszą na ramieniu, wychodzi ta kobieta, podaje nazwisko i zaprasza na egzamin. Sam jej widok mnie strasznie zestresował, ale ostatecznie okazało się, że jest dość miła i wcale tak nie utrudnia egzaminu. Plotki na jej temat krążyły różne, nawet mama się wielu rzeczy nasłuchała kiedy na mnie czekała. Wszyscy mówili, że z babką na pewno nie zdam, obleje mnie bo jestem chuda i wysoka i takie tam